Program Leki 75+ poprawił dostęp seniorów do produktów leczniczych. W budżetach domowych osób starszych zauważalny był spadek wydatków na leki. NIK ma jednak wątpliwości co do tworzenia wykazu darmowych produktów. Nie wiadomo, czy w sposób optymalny odpowiada on potrzebom seniorów. W Ministerstwie Zdrowia nie wypracowano bowiem systemowego podejścia, które gwarantowałoby jednolity i przejrzysty sposób doboru produktów przysługujących bezpłatnie osobom, które ukończyły 75. rok życia.
W Polsce pogłębia się proces starzenia społeczeństwa, o czym świadczy wzrost udziału osób w wieku powyżej 75. roku życia w ogóle ludności. Odsetek tych osób w latach 2007 – 2011 wynosił 6 proc. ogółu ludności, a w latach 2012 – 2017 wzrósł do poziomu 7 proc.
Aktualnie limit wydatków na Program z budżetu państwa na lata 2016 – 2025 określono na poziomie ok. 8,3 mld zł, przy założeniu wzrostu środków na ten cel w każdym kolejnym roku.
W wykazie produktów przysługujących seniorom, od czasu uruchomienia Programu, stopniowo pojawiały się nowe produkty, poszerzając jednocześnie katalog schorzeń, do leczenia których były one dedykowane. Na listę leków w kolejnych miesiącach funkcjonowania Programu wprowadzono leki najczęściej stosowane w chorobach przewlekłych, charakterystycznych dla osób w podeszłym wieku.
Zanim lek znajdzie się w wykazie darmowych produktów przysługujących seniorom podlega ocenie Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Tymczasem w Ministerstwie Zdrowia nie został określony transparentny sposób kwalifikowania produktów do oceny dokonywanej przez Agencję. Nie wiadomo dokładnie, na podstawie jakich analiz i algorytmów wybierano te leki.
Ponadto Minister Zdrowia tworzył wykazy leków przysługujących bezpłatnie seniorom, z pominięciem jednego z czterech ustawowych kryteriów, tj. stosunku kosztów do uzyskiwanych efektów zdrowotnych w populacji powyżej 75. roku życia. Nie prowadzono bowiem wymaganych analiz w zakresie kosztów do uzyskiwanych efektów zdrowotnych leków dla populacji 75+.
Dodatkowo NIK zauważa, że Ministerstwo Zdrowia nie wypracowało systemowych zasad prowadzenia konsultacji i opiniowania produktów, które mają zostać ujęte na darmowej liście. Ministerstwo występowało o opinie konsultantów krajowych w odniesieniu tylko do części produktów. Poza tym zarówno stanowiska przedkładane przez Agencję, jak również wskazania konsultantów krajowych w odpowiednich dziedzinach medycyny nie były wiążące dla Ministerstwa. Dlatego w ramach Programu dostępne były leki, w stosunku do których Agencja informowała Ministerstwo o istnieniu przeciwwskazań do ich stosowania u osób w podeszłym wieku.
Jednocześnie terminy publikacji projektów obwieszczeń refundacyjnych ograniczały możliwość zgłaszania uwag do ich treści. Wiele razy obwieszczenie z listą bezpłatnych leków dla seniorów publikowano zaledwie po kilku dniach od ogłoszenia jego projektu. Świadczy to o niepodejmowaniu przez Ministerstwo działań w celu zdobycia opinii i ekspertyz, które mogłyby pomóc w określeniu potrzeb zdrowotnych populacji 75+.
W krajach europejskich stosowane są różne systemy refundacji leków dla seniorów. Najczęściej leki podstawowe lub niezbędne w terapii chorób przewlekłych są refundowane w 100 proc. W Niemczech wdrożono progi dopłat pacjentów do zakupu produktów leczniczych, po przekroczeniu których wszystkie leki kupowane przez osoby w wieku podeszłym w następnym roku kalendarzowym są wydawane bezpłatnie, a seniorzy inni niż cierpiący na choroby przewlekłe płacą proporcjonalnie do ceny leku, ale nie więcej niż 10 proc.
Wyłącznie w Polsce w wykazach bezpłatnych leków dla seniorów znajduje się tylko część leków objętych refundacją na zasadach ogólnych.
NIK wnioskuje do Ministra Zdrowia o konieczność wypracowania trybu gwarantującego przejrzystość doboru produktów przysługujących bezpłatnie seniorom oraz uwzględniającego stosowanie wszystkich ustawowych kryteriów.