Søren E. Nielsen, prezes Mobile Industrial Robots (MiR), światowego lidera w obszarze autonomicznych robotów mobilnych (AMR), podsumował poczas spotkania prasowego kluczowe trendy na rynku AMR. Coraz częstsze włączanie robotów AMR do podstawowej produkcji doprowadzi do złożonych aplikacji z większymi flotami AMR, łatwiejszego serwisowania, bardziej zaawansowanej współpracy z innymi systemami robotycznymi i informatycznymi, wyższej wydajności i dłuższego czasu pracy bez przestojów.
“Firmy szukają sposobów na zwiększenie odporności w obliczu wahań i wyzwań rynkowych. Prosty i stabilny układ intralogistyczny pozwala przenosić logistykę bliżej produkcji. Te elementy wraz z trudną sytuacją na rynku pracy przyspiesząją wdrażanie autonomicznych robotów mobilnych w różnych obiektach i przepływach pracy” – mówi Søren E. Nielsen, prezes Mobile Industrial Robots.
Rosnąca zależność od dużych flot AMR w intralogistyce
W latach 2014-2017 pierwsze firmy zainteresowane technologią AMR testowały to rozwiązanie i wdrażały do 5 robotów w ramach floty. Od 2018 r. AMR zaczęły stawać się istotną częścią produkcji i intralogistyki, prowadząc do integracji dużych flot robotów. Wiąże się to z większą złożonością aplikacji i rosnącą zależnością od robotów, które muszą pracować wydajnie w trybie 24/7. Wymaga to od AMR większej niezawodności i zgodności, dłużego czasu pracy oraz napędza potrzebę łatwiejszego serwisowania. Obecnie MiR ma klientów wykorzystujących floty składające się z ponad 40 robotów.
„Logistyka wewnętrzna pochłania zasoby, które nie przyczyniają się bezpośrednio do tworzenia wartości. W Europie Środkowo-Wschodniej firmy są dość dojrzałe, a pracownicy wykwalifikowani. Sprzyja to wdrażaniu AMR i wykorzystywaniu potencjału, który tkwi w efektywnej logistyce wewnętrznej” – dodaje Søren E. Nielsen.
W pierwszej połowie roku region CEE odnotował wzrost o 140% w porównaniu do 2020 roku.