Wśród inwestorów nie wywołało niepokoju, że protestujący przed Kapitolem wtargnęli na jego teren. Nastroje giełdowe są dobre, to sprzyja polskiej walucie. Widać skłonność inwestorów do ryzykownych aktywów, dolar traci, a waluty rynków wschodzących zyskuj
Gdy po kilku godzinach sytuacja na Kapitolu została opanowana i Kongres mógł wrócić do obrad, doszło do oficjalnego zatwierdzenia zwycięstwa Bidena. Wówczas uwaga rynków była bardziej skupiona na wyborach uzupełniających do Senatu, po dogrywce o dwa miejsca w Senacie, w której zwyciężyli Demokraci ich partia ma teraz nie tylko prezydenta, ale także większość w Senacie i Izbie Reprezentantów. Oznacza to, że Joe Biden ma ułatwioną drogę do dokonywania dużych zmian w polityce USA, co ucieszyło inwestorów.
– Jest to dobra informacja dla inwestorów ponieważ od wielu miesięcy Demokraci zapowiadali ogromne pakiety wsparcia dla gospodarki – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB. – Według planu Joe Bidena transfery do konsumentów mają sięgnąć 2 tys. dolarów na osobę
Ponieważ Demokraci zwykli dba dyscyplinę budżetową koszty wprowadzenia takiego programu prawdopodobnie zostaną przerzucone na wielkie korporacje. I to jest negatywna informacja dla spółek z grupy Big Tech, takich jak Google czy Facebook.
– To dlatego powinny zyskiwać spółki z indeksu Russell2000, a tracić spółki z indeksu Nasdaq – dodaje ekspert XTB. – Stracą wtedy spółki, których dochody są większe niż PKB niejednego kraju.
Kurs dolara jest nadal stabilny, inwestorzy tym razem nie uznali dolara za bezpieczną przystań, do której warto uciekać z powodu zamieszek na Kapitolu. Nie ma nawrotu do kupowania amerykańskiej waluty, także ze względu na niskie stopy procentowe i politykę Fed. Obecne status quo mogłaby skomplikować rosnąca inflacja.
– Odpowiedzią na rosnącą inflację w USA stało się ostatnio inwestowanie w surowce – mówi M. Stajniak.
Dolar wobec złotego osłabił się o 10 groszy w pierwszych dniach stycznia. Jednak nie należy spodziewać się istotnego jego wzmocnienia wobec najważniejszych walut w najbliższych miesiącach. Podobnie kurs wobec euro powinien utrzymywać się na aktualnych poziomach (powyżej 4,50-4,60 zł).