Rynki w rozkroku: spowolnienie czy recesja?

Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat

Rynek jest w zadziwiającej sytuacji. Indeksy koniunktury mówią wprost o idącym spowolnieniu. Z drugiej strony rynek pracy jest bardzo mocny i recesja za bardzo nie nadchodzi. W tle silny dolar dusi ceny ropy.

Mniej złe perspektywy dla Polski

Wczoraj poznaliśmy dane, na podstawie których formułowane są oczekiwania recesyjne. Indeks PMI dla przemysłu w Polsce wyniósł 43,9 pkt. Dla interpretacji tego wskaźnika kluczowa jest wartość 50 pkt. Jest to bowiem procentowy udział odpowiedzi pozytywnych o perspektywy rozwoju branży przemysłowej. Wyniki poniżej 50 pkt pokazują przewagę odpowiedzi negatywnych. Skoro ponad połowa ankietowanych menedżerów spodziewa się pogorszenia sytuacji, jest to trochę samospełniająca się przepowiednia. Jeszcze w lutym i marcu wynik przekroczył 48 pkt i zbliżał się do wspomnianej  bariery 50 pkt. Powyżej ostatni raz był tuż po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na terytorium Ukrainy.

W Europie jeszcze gorzej

Są w Polsce media, które lubią podkreślać, że może u nas nie jest najlepiej, ale przynajmniej Niemcy mają gorzej. W przypadku indeksu PMI na ogół Europa Zachodnia również nie radzi sobie najlepiej. Nastroje w Niemczech są natomiast wyjątkowo złe. Niemcy od trzech miesięcy nie tylko walczą o przebicie bariery 50 pkt, ale są nawet poniżej 40 pkt. Jest to najgorszy wynik w całym badaniu. Na pocieszenie zawsze mogą sobie powiedzieć, że Austria ma taki sam. Cała strefa euro uzyskała wynik słabszy od Polski, czyli 43,4 pkt. Co ciekawe, Rosja, która teoretycznie powinna być w fatalnej sytuacji, od ponad roku nieprzerwanie pokazuje wyniki powyżej 50 pkt. O ile oczywiście uznajemy statystyki z Rosji za wiarygodne, ale to temat na osobną historię.

Spadki cen ropy

Pierwszy raz od 8 września baryłka ropy naftowej przebiła właśnie w dół poziom 90 dolarów. Analitycy jako jeden z powodów spadku cen wskazują umacniającego się dolara. Jeżeli amerykańska waluta zyskuje na wartości, to cena ropy wyrażona w lokalnej walucie jest wyższa. Ta prawidłowość jest bardzo częsta na rynku, aczkolwiek często jest nieproporcjonalna. Teraz właśnie ropa tanieje znacznie mocniej, niż umacnia się dolar. Nie brakuje zresztą głosów od producentów ropy, że obecny spadek to sytuacja przejściowa i oczekują oni wzrostu popytu na surowiec. Na sytuację na polskich stacjach na razie nie będzie to miało wpływu, gdyż ceny zostały ustalone niemal administracyjnie. Będzie to miało jednak wpływ na koszt uzupełnienia rezerw po tych cudach, które się obecnie dzieją. Będzie z czego sfinansować naprawę zepsutych dystrybutorów…

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów, aczkolwiek należy pamiętać o jutrzejszym posiedzeniu RPP.

Maciej Przygórzewski  – główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat