Ryzyka w światowej gospodarce nadal narastają

W tym tygodniu głównym wydarzeniem na polu europejskiej polityki pieniężnej było posiedzenie EBC. Sytuacja jest w jej przypadku dość skomplikowana. Z jednej strony, EBC widzi wzrost presji inflacyjnej, co skłania jej członków do zakończenia programu QE pod koniec tego roku. Z drugiej strony, nie można nie zauważyć cały czas narastającego ryzyka.

Pomimo opinii Mario Draghiego, że zagrożenia dla ogólnego wzrostu gospodarczego strefy euro są zrównoważone, nerwowość wciąż rośnie. Powodami są np. niezbyt udane negocjacje w sprawie Brexitu, planowany deficyt budżetu Włoch, czy też rosnące obawy związane z wojną handlową między Chinami i USA. Ponadto, niektóre duże gospodarki, takie jak niemiecka czy chińska, zwalniają.

Wskaźniki wyprzedzające w strefie euro wskazują na znaczne spowolnienie wzrostu gospodarczego. Spośród możliwych opcji aktualnie najbardziej prawdopodobne jest, że program QE naprawdę zostanie ukończony w tym roku. Decyzja o tym czy w przyszłym roku nastąpi podniesienie stóp procentowych, zostanie podjęta na podstawie rozwoju makroekonomicznego.

W każdym razie, na rynkach panuje nerwowość i istnieje ryzyko, że kursy walut mogą być bardziej zmienne w najbliższej przyszłości. Na wyżej wymienione zagrożenia reaguje również polski złoty.

W tym tygodniu się osłabił, w piątek rano jego wartość była na poziomie 4,31 EUR/PLN. Kurs eurodolara w tym czasie wynosił 1,14 EUR/USD.

AKCENTA CZ a.s.