Światowe rynki akcji – prognozy na 2019 r.

Światowe rynki akcji: nie można już liczyć na łatwy zysk, ale lekceważone dotychczas spółki mogą wrócić do łask

PROGNOZY NA 2019 R.: „Stymulacja w Stanach Zjednoczonych słabnie, a amerykańskim spółkom trudno będzie powtórzyć wzrost zysków z 2018 r. Niemniej jednak, w warunkach wzrostu stóp procentowych i utrzymujących się trudności politycznych, coraz ważniejszym czynnikiem z inwestycyjnego punktu widzenia będzie, oprócz wyceny, także jakość zysków”.

Wygląda na to, że nadchodzący rok będzie okresem nieco stłumionych wyników światowych rynków akcji. Gdy korzyści płynące ze znaczącej stymulacji budżetowej w postaci cięć podatków i większych wydatków publicznych w Stanach Zjednoczonych będą słabnąć, zyskom spółek amerykańskich oraz światowej gospodarce w szerokim ujęciu trudno będzie utrzymać tempo z 2018 r. Dostrzegamy jednak pewne możliwości poza Stanami Zjednoczonymi, zważywszy na zawężanie się rozbieżności danych o zyskach i dynamice gospodarczej w stosunku do USA. Ponadto uważamy, że wyceny na rynkach poza Stanami Zjednoczonymi są wciąż atrakcyjne w porównaniu z kursami akcji spółek amerykańskich. Przewidujemy, że spółki o niskim zadłużeniu i zdolności do generowania solidnych przepływów pieniężnych będą radzić sobie dobrze w warunkach bardziej umiarkowanego wzrostu gospodarczego i wzrostu zysków.

Powrót do poziomów średnich

Amerykańskie spółki generowały solidne zyski i wzrost przychodów w 2018 r., a wyniki generalnie przyniosły duże pozytywne zaskoczenie. Kontynuacja tak dobrej passy także w 2019 r. wydaje się mało prawdopodobna, a przedsiębiorstwa już sygnalizują, że nie będą w stanie utrzymać ubiegłorocznej dynamiki.

Wśród przeszkód należy wymienić zarówno spadek tempa rozwoju gospodarczego, jak i większe koszty wejściowe. Stopa wzrostu gospodarczego w Stanach Zjednoczonych prawdopodobnie spadnie, wraz z osłabieniem korzystnego wpływu cięć podatków i większych wydatków publicznych na szeroką gospodarkę. Wzrost wciąż jest jednak względnie solidny, a warunki dla biznesu powinny nadal być sprzyjające, po części dzięki konsekwentnym działaniom na rzecz eliminowania uciążliwych regulacji oraz ogólnym korzyściom płynącym z boomu łupkowego w Stanach Zjednoczonych.

Jednocześnie koszty wejściowe, w tym koszty robocizny i materiałów, idą w górę. Podniesienie marż zysków z już i tak wysokich poziomów wymagałoby znaczącego zwiększenia wydajności produkcji. Technologia może wprawdzie pomóc na tym polu, ale trudno spodziewać się znaczącego wzrostu produktywności w najbliższej przyszłości.

Ogólnie rzecz biorąc, zyski spółek w Stanach Zjednoczonych i stopy wzrostu gospodarczego powinny spaść z powrotem do poziomów notowanych na innych rynkach regionalnych w 2019 r. Prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) przewidują spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w Stanach Zjednoczonych z szacowanego poziomu 2,9% w 2018 r. do 2,5% w 2019 r., natomiast wzrost w Europie ma utrzymać się w okolicach 2% w 2018 r. i 2019 r. Według prognoz MFW, globalny wzrost gospodarczy ogółem ma utrzymać się na stabilnym poziomie 3,7% w 2018 r. i 2019 r.

Mniejsza rozbieżność pomiędzy stopami wzrostu zysków spółek ze Stanów Zjednoczonych i z innych części świata może zwiększyć zainteresowanie inwestorów akcjami przedsiębiorstw spoza USA w 2019 r. Przez kilka ostatnich lat wiele rynków poza Stanami Zjednoczonymi było, w naszej ocenie, niedoszacowanych w porównaniu z rynkiem w USA, w związku z solidnymi zyskami generowanymi przez amerykańskie przedsiębiorstwa. Z kolei, przykładowo, w Europie zyski nie rosły aż tak dynamicznie, dzięki czemu europejskie spółki mają niżej zawieszoną poprzeczkę w 2019 r. Rynek w Japonii, gdzie zyski rosły w przyzwoitym tempie, może natomiast skorzystać na wszelkich sygnałach zapowiadających trwałe ożywienie inflacji.

Rosnące znaczenie czynników politycznych

Najważniejszym wyzwaniem dla rynków europejskich może okazać się większa niepewność polityczna w 2019 r. Populizm i ekonomiczny nacjonalizm wciąż rosną w siłę. Pomimo listopadowego przełomu w negocjacjach warunków Brexitu pomiędzy Wielką Brytanią a Unią Europejską, sytuacja wciąż jest bardzo niepewna. Z kolei Niemcy stoją przed poważnymi zmianami politycznymi w nadchodzących latach, jakie nastąpią wraz z końcem ery rządów kanclerz Angeli Merkel.

Sądzimy, że niesłabnący wzrost populizmu, nie tylko w Europie, ale na całym świecie, stopniowo kruszy fundamenty niektórych instytucji ekonomicznych i politycznych, na których opartych jest wiele gospodarek rynkowych. Uważamy również, że wzrost ekonomicznego nacjonalizmu wymaga uważnego obserwowania. Jeżeli kraje zaczną coraz bardziej koncentrować się na sytuacji wewnętrznej, może to oznaczać lepsze warunki dla spółek prowadzących przede wszystkim działalność krajową, w odróżnieniu od większych koncernów międzynarodowych.

W kontekście wojny handlowej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami mniejszą rolę odgrywa ekonomiczna strona wymiany handlowej, natomiast ważniejsze jest rosnące znaczenie geopolityczne Chin. Te problemy mogą okazać się, według nas, znacznie trudniejsze do rozwiązania w najbliższej przyszłości, co może wywoływać większą niepewność.

Potencjalna zmiana liderów

Jeżeli chodzi o sytuację na rynkach akcji, kursy papierów powinny nadal dostosowywać się do zmian warunków związanych ze stopami procentowymi. Skrajnie niskie stopy procentowe w okresie po globalnym kryzysie finansowym spowodowały, że większą wartość przypisywano spółkom o znaczącym potencjale długoterminowym, a spodziewane przyszłe zyski były wyżej wyceniane w obecnych kursach papierów. Wzrost stóp oznacza, że te przyszłe zyski mają mniejszą wartość niż w sytuacji, gdyby stopy były w okolicach poziomu zerowego. Nie bylibyśmy zatem zaskoczeni, gdyby nastąpiła zmiana liderów wśród instrumentów finansowych polegająca na wysunięciu się akcji o bardziej stabilnym profilu wzrostowym na pierwszy plan.

Nie oznacza to, że akcje spółek technologicznych czy papiery przedsiębiorstw wykorzystujących technologie do przeobrażania swoich branż przestaną notować wzrost. Wiele spośród nich powinno wciąż rosnąć. Rynki będą teraz musiały poradzić sobie z zadaniem polegającym na oszacowaniu wartości tych spółek w warunkach dalszego wzrostu stóp procentowych i wycofanej stymulacji pieniężnej.

W dłuższej perspektywie wciąż dostrzegamy ogromne możliwości związane ze spółkami inicjującymi transformację na rynkach. Duże amerykańskie i chińskie przedsiębiorstwa technologiczne wprowadzają innowacje i stają się coraz ważniejszą częścią globalnego krajobrazu ekonomicznego i politycznego. W tej sytuacji inwestorzy powinni zastanowić się jak dużą wartość można przypisać temu wzrostowi.

Nowe możliwości

Nowe możliwości zaczynają się także pojawiać w wielu omijanych dotychczas obszarach światowych rynków akcji. Choć medialna debata na temat wpływu wojny handlowej na chińską gospodarkę sprawiła, że wielu inwestorów zaczęło z rezerwą podchodzić do akcji chińskich spółek, my uważamy, że krajowa konsumpcja ma obecnie większy wpływ na wzrost w Chinach niż handel. Sytuacja na rynku nieruchomości mieszkaniowych budzi wprawdzie pewne obawy, a tempo wzrostu gospodarczego spada, jednak nie widzimy ryzyka „twardego lądowania”. Sądzimy, że długoterminowe możliwości można znaleźć w tych sektorach chińskiej gospodarki, które są w większym stopniu skoncentrowane na rynku krajowym.

Obiecujące możliwości oferuje także Ameryka Łacińska. Wybór Jaira Bolsonaro na nowego prezydenta Brazylii zapowiada, według nas, powrót do bardziej ortodoksyjnej polityki gospodarczej, pomimo pewnych elementów skrajnej retoryki politycznej. Powrót do lepszej polityki ekonomicznej w ostatnich latach dostrzegamy także w Argentynie. Choć to dopiero początek poprawy sytuacji, zważywszy na wyzwania polityczne i ekonomiczne, z jakimi wciąż zmagają się obydwa kraje, sądzimy, że okres wyjątkowo szkodliwej polityki gospodarczej w Brazylii i Argentynie może dobiegać końca. Ogólnie rzecz biorąc, fundamenty rynków wschodzących wyglądają korzystnie, a wyceny spadły do poziomów, które w przeszłości okazywały się atrakcyjne.

Choć trudno wciąż liczyć na łatwe zyski z akcji światowych, zważywszy na bardziej umiarkowany wzrost w Stanach Zjednoczonych oraz utrzymujące się problemy geopolityczne i handlowe, wzrost stóp procentowych może doprowadzić do zmian wśród instrumentów osiągających najlepsze wyniki, gdy akcje i regiony, które były dotychczas omijane przez inwestorów, zaczną ponownie budzić zainteresowanie.

CFA® i Chartered Financial Analyst® to zastrzeżone znaki handlowe stanowiące własność CFA Institute.

Stephen H. Dover, CFA

Wiceprezes wykonawczy, szef zespołu ds. akcji Franklin Templeton Investments