Wprowadzona opłata mocowa istotnie wpływa na cenę energii odbiorców końcowych

Piotr Danielski, Wiceprezes Zarządu DB Energy SA

URE ogłosiło stawki nowej opłaty za energię tzw. opłaty mocowej. Opłata wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2021 roku i będzie dotyczyła wszystkich korzystających z energii, jednak najbardziej obciąży przedsiębiorstwa, szczególnie te energochłonne, jak huty i odlewnie. Do obliczenia stawki opłaty mocowej, choć takiej samej wysokości dla wszystkich, stosuje się bowiem wolumen energii elektrycznej pobranej z sieci w wybranych godzinach doby. W praktyce dla taryf A i B, oznacza to ogromny wzrost ceny usług dystrybucyjnych.

Dotychczas średnia cena opłat dystrybucyjnych obciążająca rachunek przedsiębiorstw kształtowała się na poziomie około 70-90 zł/MWh. Nowa stawka opłaty mocowej dla firm wynosi 76,20 zł za 1MWh w godzinach 7-21, w dni robocze. Wprowadzona opłata mocowa podnosi koszt usług dystrybucyjnych dla sektora przemysłowego podnosząc cenę energii w ciągu dnia średnio o około 20%. Jak to się przełoży na koszty przedsiębiorstw? Na przykładzie średniego przedsiębiorstwa branży spożywczej, przetwórstwa mleka, pracującego na dwie zmiany, w godzinach 6:00-22:00, 7 dni w tygodniu – realnie, koszt opłaty mocowej wyniesie średnio około 60 zł/MWh, co przy zużyciu energii elektrycznej na poziomie 15 GWh w skali roku, gdzie koszty energii stanowią około 8% kosztów ogółem, może spowodować zmniejszenie zysków przedsiębiorstwa o ok. 900 tys. zł w skali roku. Można się spodziewać, że wiele przedsiębiorstw będzie zmuszone przenieść utracone zyski bezpośrednio na klientów w cenie produktu końcowego, co znacząco zwiększy presję inflacyjną.

Nieco inaczej sytuacja kształtuje się w sektorach energochłonnych, gdzie koszt energii w kosztach ogółem często sięga 40%, a zużycie energii nierzadko przekracza 200 GWh – dla tych przedsiębiorstw przy pracy ciągłej, 24 godziny, 7 dni w tygodniu – opłata na 2021 rok wyniesie przynajmniej 32,88 zł/MWh – to nadal bardzo dużo, biorąc pod uwagę, że koszty dystrybucji przemysłu energochłonnego to do tej pory około 55 zł/MWh. Urzędnicy sugerują jako rozwiązanie problemu przesunięcie części swoich energochłonnych procesów technologicznych na godziny poza szczytem. Jednak nie ma możliwości, aby w ruchu ciągłym przy stabilnym procesie produkcyjnym przerzucać obciążenie na 9 godzin w nocy, a w ciągu dnia redukować. Długoterminowo potrzebne są inwestycje we własne źródła energetyki przemysłowej oraz podnoszenie efektywności energetycznej procesów przemysłowych w zakładach produkcyjnych, skutkujące mniejszym poborem energii z sieci operatora.

Opłata mocowa pomyślana jako wsparcie rynku mocy, a przez krytyków zwana ukrytym podatkiem od nieprodukowanego prądu jest mechanizmem zapewniającym bezpieczeństwo dostaw energii, składką na rzecz producentów energii za ich gotowość dostaw, aby w systemie były wystarczające zasoby mocy. W ostatnich latach Polska doświadczała już przypadków wzmożonego zapotrzebowania na energię. W takich sytuacjach zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego, czyli dostępu do energii elektrycznej, zależy od dostępności źródeł wytwarzania. Rozwiązaniem jest ustawa o rynku mocy z końca 2017 r., która wdrożyła tzw. rynek mocy. W ramach aukcji kontraktowana jest moc z kilkuletnim wyprzedzeniem, która zapewni pokrycie wcześniej prognozowanego zapotrzebowania na moc w poszczególnym roku. Podmioty, które wygrywają akcję, są gotowe do dostarczania mocy w określonych godzinach, czyli np. w trakcie największego zapotrzebowania na energię elektryczną w kraju. 2021 r. będzie pierwszym rokiem dostaw mocy.

Piotr Danielski, Wiceprezes Zarządu DB Energy SA