Wysoka inflacja będzie nadal prowadzić do wzrostu stóp procentowych

Regionalne banki centralne coraz bardziej zaostrzają politykę pieniężną. Węgierski MNB, który zaskoczył rynki finansowe, gdy nagle podniósł swoją bazową stopę procentową o 185 pkt. bazowych z 5,4% do 7,25%, nie jest w tym przypadku wyjątkiem. Powodem była wysoka inflacja, która w maju osiągnęła 10,7% r/r oraz próba zapobiegnięcia osłabieniu węgierskiego forinta. Trwa zacieśnianie polityki pieniężnej, a stopy procentowe mogą dalej rosnąć, dopóki banki centralne nie zaobserwują stopniowego spowolnienia tempa wzrostu cen. Podwyżka stóp procentowych najprawdopodobniej wesprze waluty regionalne, takie jak PLN, CZK czy HUF w stosunku do EUR.

W Polsce, Czechach i na Węgrzech banki centralne szybko zaostrzają politykę pieniężną, podczas gdy EBC (prawdopodobnie z powodu problematycznych gospodarek takich jak Włochy) nadal prowadzi ją niezwykle luźno. Rynki walutowe uważnie obserwują wszelkie oznaki spowolnienia inflacji. Jeden z nich pojawił się w tym tygodniu, kiedy niemiecka inflacja zharmonizowana niespodziewanie spadła z 8,7% do 8,2% r/r. Z drugiej strony, już następnego dnia opublikowano wyniki, według których inflacja zharmonizowana we Francji przyspieszyła z 5,8% do 6,5%. Według piątkowych wyników, czerwcowa inflacja w Polsce mierzona wskaźnikiem cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrosła do 15,6% r/r. Wzrost stóp procentowych w Polsce będzie więc kontynuowany.
Złoty osłabił się w tym tygodniu i w piątek rano był notowany na poziomie 4,71 zł/EUR. Dolar umocnił się w tym tygodniu wobec euro i na koniec tygodnia był na poziomie 1,045 USD/EUR.

Roksana Cicha, analityczka instytucji płatniczej AKCENTA