Zwiększone zapotrzebowanie na baterie do samochodów elektrycznych wywinduje cenę niklu

Szybki wzrost produkcji samochodów elektrycznych silnie wpłynie na wzrost ceny niektórych metali przemysłowych. Gwiazdą wzrostów cenowych będzie nikiel – wykorzystywany przez producentów baterii do samochodów elektrycznych.
W 2017 r. duże były wzrosty cen takich metali przemysłowych, jak miedź, aluminium czy cynk. Te wzrosty powinny być kontynuowane w 2018 r. Jednak ze względu na coraz większą dynamikę produkcji samochodów elektrycznych najbardziej zyska jeden metal przemysłowy. – Popyt na nikiel bardzo silnie wzrośnie w najbliższych 5-6 latach – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB.
– Ta dynamika będzie coraz wyższa w kolejnych latach, ale poziom 14 tys. USD za tonę zostanie osiągnięty jeszcze nie w 2018 r. Ceny miedzi, które są tak ważne dla potentata, jakim jest polski KGHM, też będą rosnąć, choć nie w takim aż tempie jak za nikiel.