Simon Peters, analityk kryptowalut eToro: za rok za Bitcoina zapłacimy 70-90 tys. dolarów

Po osiągnięciu w zeszłym tygodniu kapitalizacji rynkowej wynoszącej 1 bilion dolarów, Bitcoin wyhamował w weekend, co spodobało, że jego wartość spadła do 32 431,50 dolarów. Stało się tak, ponieważ niektórzy inwestorzy skapitalizowali swoje zyski, ale wszystko wskazuje na to, że dziś rano Bitcoin powrócił do trendu wzrostowego.

Simon Peters, analityk kryptowalut na platformie inwestycyjnej eToro, powiedział: „Popyt na alternatywne aktywa rośnie, a instytucje na całym świecie postrzegają bitcoin zarówno jako aktywa wzrostu, jak i sposób na zabezpieczenie się przed inflacją, która na ten moment wydaje się być największym źródłem niepokoju na 2021 r. Niezwykła chęć inwestowania, jaką widzieliśmy ze strony banków centralnych i rządów, obniżyła wartość tradycyjnych aktywów, takich jak gotówka i obligacje. Nie ma przesłanek, żeby uważać, że to się zmieni, więc jest mało prawdopodobne, aby impet popychający wartość bitcoina spadł w najbliższym czasie.

Nastąpi zmienność, która jest naturalna po wzrostach, które ostatnio widzieliśmy, ale długoterminowy trend jest wyraźny. Kryptowaluty wkraczają do głównego nurtu, a coraz więcej inwestorów zwiększa ekspozycję. 4 stycznia 2021 r. eToro miał 61% więcej unikalnych posiadaczy bitcoinów niż w tym samym dniu w 2020 roku i 49% więcej unikalnych posiadaczy Ethereum w ogóle.

Wierzę, że dzięki tej pozytywnej dynamice bitcoin jest na dobrej drodze, aby do Bożego Narodzenia 2021 r. osiągnąć docelową cenę, która moim zdaniem będzie wynosić ok. 70 000 – 90 000 dolarów”.