Analiza techniczna: kurs euro, dolara, franka i funta

Krzysztof Pawlak - dealer walutowy Internetowykantor.pl i Walutomat.pl

Prezydent USA na przykładzie Korei Północnej może pokazać jak skutecznym jest prezydentem. Inwestorzy przyzwyczaili się do prowokacji Korei Północnej. Wybuch konfliktu zbrojnego zasiał by jednak sporą niepewność na rynkach. Polskie aktywa nadal atrakcyjne dla inwestorów. Agencja Moody’s chwali polską gospodarkę i podwyższa perspektywy wzrostu gospodarczego. Euro i dolar czekają na posiedzenie EBC. Inwestorzy oczekują łagodniejszego stanowiska ze strony władz monetarnych strefy euro. Funt nadal traci w efekcie niespójnych informacji w sprawie Brexitu.

Tabela. Maksima i minima głównych walut w PLN. Zakres: 10.07.2017-04.09.2017

Para walutowa EUR/PLN CHF/PLN USD/PLN GBP/PLN
Minimum 4,1962 3,6814 3,5358 4,5820
Maksimum 4,2960 3,8700 3,6600 4,7705

 

Kurs euro

Kurs euroKorea Północna znów zasiała niepokój na rynkach. Reżim coraz poważniej zagraża utrzymaniu pokoju na świecie. Mimo to sentyment na rynkach pozostał całkiem dobry. Po weekendowych doniesieniach o kolejnej próbie bomby wodorowej wydawało się, że poniedziałkowy handel otworzy się ze sporymi stratami na niekorzyść walut krajów wschodzących. I przez moment tak nawet było ale bardzo szybko wrócił spokój na rynki. Inwestorzy nieco się już przyzwyczaili do prowokacji ze strony Kim Dzong Una. Wydaje się to nieco dziwne gdyż kolejne prowokacje z pewnością doprowadzą do militarnej reakcji USA. Co oczywiście wywołało by panikę na rynkach. Póki co takiej awersji na rynkach nie ma więc złoty w relacji do EUR/PLN się umacnia. Cały czas poruszając się w ramach wyrysowanego kanału spadkowego. Z pewnością krajowej walucie pomogły doniesienia agencji Moody’s, która, mocno wierzy w polską gospodarkę. Uważa, że deficyt w relacji do PKB będzie niższy od zakładanych 3%. Dzisiejszy kalendarz jest praktycznie pusty więc pozwoli to złotówce dalej kontynuować marsz w dół. Kluczowe dla kwotowań euro będzie posiedzenie EBC 7 września. Finalnie może się okazać, że polityka w strefie euro pozostanie dłużej łagodna. Co będzie oznaczało słabsze euro na szerokim rynku. Wsparciem dla ewentualnych dalszych spadków będzie dolne ograniczenie kanału spadkowego.

Kurs franka

Mimo kolejnych doniesień z Azji ucieczki od kapitału z rynków wschodzących nie widać. Początkowo zyskiwały waluty uznawane za bezpieczne jak choćby frank szwajcarski czy jen ale szybko nastąpił powrót do poziomów z piątku. Po wakacjach inwestorzy bardziej będą zwracać uwagę na poważne tematy związane z polityką banków centralnych. Wydaje się więc, że kredytobiorcy frankowi mogą póki co spać spokojnie bo gwałtowny wzrosty na CHF/PLN nam nie grożą. Ale trzeba słuchać doniesień na temat Korei Północnej gdyż wybuch konfliktu zbrojnego z pewnością na dłużej popsuł by sentyment na rynkach a CHF/PLN znalazł by się kilkanaście groszy wyżej. Warto też zwrócić uwagę na posiedzenie EBC. Łagodne stanowisko Mario Draghiego może skutkować osłabieniem euro w relacji do franka szwajcarskiego. Finalnie może to osłabić nieznacznie krajową walutę w relacji do szwajcarskiej. Wsparciem będzie ostatnie minimum, w przypadku wzrostów opór stanowić będzie linia trendu spadkowego.

Kurs dolara

Całkiem spore ruchy na USD/PLN mieliśmy w ubiegłym tygodniu. Było to związane z niezdecydowaniem inwestorów na parze EUR/USD gdzie mieliśmy ruchy w obydwie strony. Piątkowe dane z rynku pracy z USA wypadły dość blado co spowodowało ruch w okolice 1,1950 na EUR/USD i spadek USD/PLN w okolice 3,55. Szybko jednak nastąpił zwrot sytuacji i kurs głównej pary walutowej znalazł się poniżej 1,19. Efekt był taki, że i złoty się osłabił i podążył ponad granice 3,58. Przyczyną takiego zwrotu były doniesienia agencji Bloomberg dotyczące przyszłych działań EBC i być może łagodniejszego stanowiska. Do tego otrzymaliśmy dobre dane z USA o indeksie ISM. Początek tygodnia przynosi znów zmianę sytuacji. Dolar traci na wartości. USD/PLN tym samym również powrócił do spadków wracając poniżej 3,56. Wydaje się, w obecnej chwili,że euro pozostaje bezpieczniejszą walutą niż amerykańska w obliczu możliwych działań USA w Korei Północnej. Trump może się zdecydować na zrobienie porządku z nieobliczalnym Kim Dzong Unem i to przy użyciu siły. Pokazał by tym samym, że może być skutecznym prezydentem bo wielu porażkach na krajowym podwórku. Tak naprawdę przed użyciem wojsk hamują go tylko Chiny, które sprzeciwiają się takiemu rozwiązaniu.

Kurs funta

Dzisiejszy dzień po raz kolejny przynosi słabość funta brytyjskiego. Wystarczyły doniesienia Sunday Timesa o tym, że Wielka Brytania zapłaciła by nawet 50 mld funtów jeżeli okres przejściowy między Londynem a Brukselą trwałby do 2022 roku. Szybko te doniesienia zdementował sekretarz ds. Brexitu ale niesmak pozostał i funt nie odrobił już strat. Nie pomogły kolejne dane makro. Tym razem słabiej wypadł PMI dla sektora budowlanego. Znalazł się on blisko granicy 50pkt. Taki misz masz informacji z gospodarki raz dobrych raz złych powoduje, że przyszłe działania Banku Anglii są zupełnie niewiadome. Do tego mamy cały czas niespójne doniesienia związane z Brexitem. Wystarczą jak widać doniesienia z prasy i już funt traci na wartości. Wydaje się, że tak będą wyglądały kolejne tygodnie więc waluta brytyjska powinna pozostać słaba. GBP/PLN więc dalej spada. Niewykluczony jest dalszy ruch w kierunku ostatniego minimum z końca sierpnia. Oporem będzie linia trendu spadkowego w okolicach 4,66.

Krzysztof Pawlak – dealer walutowy w Internetowykantor.pl