Członek zarządu może się wybronić przed zakazem prowadzenia działalności gospodarczej

Norbert Banaszek z firmy doradczej Lege Advisors

Zakaz prowadzenia działalności gospodarczej to koszmarny sen każdego członka zarządu spółki. Może do tego doprowadzić m.in. niezłożenie we właściwym terminie wniosku upadłościowego. Czy w takiej sytuacji można skutecznie wybronić się przed negatywną decyzją sądu? Eksperci przekonują, że jest to możliwe.

W ciągu pierwszych 6 miesięcy tego roku sądy ogłosiły 526 upadłości i restrukturyzacji firm – to o ponad 38 proc. więcej niż rok wcześniej. Drugie półrocze zapowiada się tylko gorzej. Zarządy wielu spółek będą zmuszone do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Powinny to jednak zrobić we właściwym terminie – 30 dni od wystąpienia podstawy do ogłoszenia upadłości. Skutkiem niezłożenia wniosku na czas może być orzeczenie przez sąd zakazu prowadzenia działalności gospodarczej – od 1 roku do nawet 10 lat.

Zakaz obejmuje nie tylko prowadzenie działalności na własny rachunek, ale również sprawowanie szeregu funkcji, np. pełnienie funkcji reprezentanta spółki handlowej. Sytuację mocno komplikuje fakt, że z wnioskiem o zakaz prowadzenia działalności gospodarczej może wystąpić do sądu szereg podmiotów – począwszy od wierzyciela, syndyka, a skończywszy na prokuratorze. Wnioski takie coraz częściej jako wierzyciele składają ZUS i Urzędy Skarbowe. Ilość i ranga tych instytucji nie zawsze oznacza, że przedsiębiorca jest na straconej pozycji. – tłumaczy Norbert Banaszek z firmy doradczej Lege Advisors.

Jak skutecznie się bronić?

Przede wszystkim należy ustalić, czy wniosek o zakaz został złożony przez osobę do tego uprawnioną (art. 376 Prawa upadłościowego) i we właściwym terminie. Sąd nie rozpatrzy takiego wniosku, jeżeli złożony został ponad rok od dnia ogłoszenia upadłości albo od dnia oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. A w sytuacji, gdy wniosek upadłościowy nie został w ogóle złożony – w terminie 3 lat od dnia ustania stanu niewypłacalności albo wygaśnięcia obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości przez daną osobę/instytucję.

A jeśli wniosek o zakaz prowadzenia działalności został złożony przez osobę uprawnioną z zachowaniem terminu? – Sąd może oddalić wniosek o orzeczenie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, jeżeli zarząd złożył już wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego, przyspieszonego postępowania układowego, postępowania układowego lub sanacyjnego.wyjaśnia Przemysław Furmanek z Kancelarii Lege Restrukturyzacje.

Ważna jest sytuacja ekonomiczna firmy dłużnika

Istotne jest, że przy orzekaniu zakazu prowadzenia działalności, sąd bierze także pod uwagę stopień winy przedsiębiorcy oraz skutki podejmowanych działań. W szczególności obniżenie wartości ekonomicznej przedsiębiorstwa upadłego i rozmiar pokrzywdzenia wierzycieli.

Kluczową w takiej sytuacji jest analiza finansowa przedsiębiorstwa, od momentu, w którym powinien zostać złożony wniosek o ogłoszenie upadłości. W szczególności z perspektywy zaspokojenia wierzycieli. Prawdopodobieństwo obniżenia wartości finansowej przedsiębiorstwa i znaczne pokrzywdzenie wierzycieli, bywają dla sądu podstawą do skorzystania z opinii biegłego. mówi Norbert Banaszek z firmy doradczej Lege Advisors.

Opinia biegłych może być kluczowa

Zdarza się, że biegli sądowi wykazują, iż wartość finansowa firmy upadłego w trakcie kadencji członka zarządu, którego dotyczył wniosek o zakaz działalności, nie uległa obniżeniu, ale wręcz wzrosła. Co więcej, biegli w opinii mogą potwierdzić, że zmiana głównego profilu działalności dawała perspektywę na oddalenie zagrożenia upadłością. – Podobne ustalenia mogą okazać się kluczowe dla sprawy. W ich efekcie sąd może wniosek o zakaz oddalić. Uzna bowiem, że wnioskodawca nie wykazał, aby doszło do obniżenia wartości ekonomicznej przedsiębiorstwa upadłego i zwiększenia pokrzywdzenia wierzycieli na skutek niezłożenia w terminie wniosku o upadłość. przekonuje Przemysław Furmanek z Kancelarii Lege Restrukturyzacje.

Norbert Banaszek zauważa, że w jednej ze spraw o zakaz prowadzenia działalności gospodarczej, sąd stwierdził, że „analizując pokrzywdzenie wierzycieli należy brać pod uwagę ich ogół, a nie sytuację wierzyciela wnioskującego o zakaz prowadzenia działalności”.
To bardzo ważna informacja dla wszystkich firm-dłużników. – podkreśla ekspert