Czy czeka nas kryzys z Chin?

Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat

Państwo Środka przygotowuje się na problemy gigantycznej firmy deweloperskiej. W tym celu obniża już stopy procentowe. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że ruch ten jest tam znacznie rozsądniejszy niż na Zachodzie, gdyż Pekin nie ropoznał problemów z inflacją.

Inflacja w Strefie Euro

Dane na temat inflacji w strefie euro to nie jest coś, co zaskakuje rynki. Przed publikacją znane są bowiem dane cząstkowe dla poszczególnych państw. Nie można się zatem dziwić, że odczyt ten nie wprowadza zamieszania na rynku. Potwierdza nam jednak pewne już istniejące tendencje. W strefie euro inflacja konsumencka wynosi teraz przeciętnie 5,3%, z kolei inflacja bazowa jest o 0,2% wyższa. Różnica wynika głównie ze spadku cen surowców energetycznych. Patrząc jednak na zmiany, chociażby na rynku ropy, ale również ostatnie wzrosty cen gazu, ten element może zaraz wygasnąć. W rezultacie pozostaje w dalszym ciągu sporo miejsca na dalsze podwyżki sóp procentowych, o ile wygrana ze wzrostem cen będzie głównym priorytetem strefy euro.

Ropa znów rośnie

Surowce energetyczne kontynuują wzrosty cenowe. Ropa naftowa jeszcze w piątkowy poranek testowała poziom 83 dolarów za baryłkę. Dzisiaj od rana cały czas znajduje się powyżej 85 dolarów. Gaz znów melduje się powyżej 40 euro za megawatogodzinę. Wygląda na to, że wracamy w bardzo nieciekawe rejony. O ile w przypadku gazu ziemnego minima z ostatnich trzech miesięcy były już niebezpiecznie blisko kosztów wydobycia, o tyle na ropie naftowej trwa powrót do wysokich marż. Jeżeli ta sytuacja się utrzyma, a patrząc na długoterminowe prognozy – może tak być, szybko może się okazać, że energetyczna broń Rosji tej zimy jednak zadziała. Co ciekawe, Amerykanie znów ograniczyli liczbę aktywnych odwiertów.

Chiny obniżają stopy procentowe

W nocy w Państwie Środka podjęto decyzje o obniżce stóp procentowych. Stopa pożyczkowa-jednoroczna została ustalona na poziomie 3,45%. Rynek oczekiwał spadku na 3,40%, zmiana jest zatem mniejsza od oczekiwań. Z drugiej strony, tak niska obniżka, wynosząca zaledwie 0,1 punktu procentowego, raczej nie zatrzęsie rynkiem. Należy pamiętać, że kraj ten przygotowuje się również na ewentualny kryzys związany z bankructwem dewelopera Evergrande. Gdyby jednak doszło do eskalacji tego problemu, najprawdopodobniej zobaczymy znacznie silniejsze działania.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl