Dolar bez podwyżek stóp?

Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat

Wypowiedzi członków FED okazały się ważniejsze niż bardzo dobre dane z USA. W Kanadzie spada inflacja. Hurtowe ceny paliw po wyborach zaczynają rosnąć.

Lepsze dane zza oceanu

Wtorek to dzień lepszych odczytów z USA. Zarówno sprzedaż detaliczna, jak i produkcja przemysłowa pozytywnie zaskoczyły analityków. Sprzedaż detaliczna rośnie o 0,7% w skali miesiąca, to aż 0,4% powyżej oczekiwań. Z kolei produkcja przemysłowa rosła o 0,3%, kiedy nie spodziewano się wzrostu wcale. Przy tak dobrych danych powinniśmy być świadkami umocnienia dolara i faktycznie widać było ruchy przy okazji publikacji. Problem w tym, że dane te były raczej korektami w ruchu osłabiającym amerykańską walutę. Ważniejsze od danych były bowiem wystąpienia członków FED. Wynika z nich, że nie należy oczekiwać kolejnych podwyżek stóp procentowych. To właśnie malejące perspektywy kolejnych podwyżek powodują, że kurs dolara znów jest pod presją.

Spadek inflacji w Kanadzie

Kanadyjczycy odetchnęli wczoraj wyraźnie z ulgą. Po dwóch z rzędu miesiącach wzrostu tempa, w jakim podnoszone są ceny, wreszcie pojawił się spadek. Nie był to oczywiście spadek cen, ale tylko ich tempa wzrostu do 3,8%. Wskazuje to jednak, że znów kraj ten jest w korzystnym trendzie. Przy głównej stopie procentowej wynoszącej 5% mamy tam realne stopy dodatnie, gdyż są wyższe od inflacji. Spadek tempa wzrostu cen obniża szanse na dalsze podwyżki stóp procentowych. W rezultacie nie można się dziwić, że kurs dolara kanadyjskiego po tych danych ucierpiał.

Nieśmiałe wzrosty cen paliw w hurcie

Od 19 września do 13 października byliśmy świadkami niespotykanej nigdzie w rynkowych warunkach stabilizacji cen paliw. Zakres wahań cen np. dla benzyny 95 wynosił w tym czasie 13 zł na metrze sześciennym. Oznacza to raptem 1,3 grosza zmienności przez prawie miesiąc. Wczoraj jednak, co nie dziwi za bardzo analityków, rozpoczął się powrót do warunków rynkowych. Cena w hurcie podskoczyła o 24 zł na 1000 litrów, czyli o 2,4 grosza na litrze. Musimy pamiętać, że jest to cena przed podatkiem VAT, czyli realnie podskoczyła o około 3 grosze. Nie można mówić o szokowym dostosowaniu cen, bo mieliśmy tylko w tym roku aż 67 dni z większą zmiennością ceny w hurcie. Kolejne dni pokażą nam, czy utrzyma się stopniowy wzrost cen paliw. Biorąc pod uwagę kolejki, które się mogą przy takich wzrostach pojawić aż strach pomyśleć, co się jeszcze wydarzy.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

11:00 – strefa euro – inflacja konsumencka,
14:30 – USA – rozpoczęte budowy domów.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat