Dolar rośnie, euro słabnie, złoty traci

Dawid Górny - analityk i dealer walutowy serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat

Dobry rynek pracy w USA w połączeniu ze słabymi odczytami o zamówieniach z głównej gospodarki Wspólnoty doprowadził do wahnięć notowań głównej pary walutowej świata. Ostatecznie euro nie może znaleźć siły, aby przeciwstawić się rosnącemu w siłę dolarowi. Źle znosi to złoty. W Szwajcarii wzrasta inflacja konsumencka.

Dane z USA

Zacznijmy od piątkowego wahnięcia na edku. Przez pierwszą połowę dnia notowania eurodolara wahały się w przedziale 1,09-1,092 $. O godzinie 14:30 kurs EUR/USD osunął się do poziomu 1,088 $ USD. Był to efekt dobrych payrolls’ów, wskazujących większą zmianę zatrudnienia w sektorze prywatnym i pozarolniczym. Dodatkowo stopa bezrobocia utrzymała się na poziomie 3,7% (mimo spodziewanego wzrostu). Umocnienie “zielonego” nie trwało długo, gdyż po chwili rozpoczęło się błyskawiczne odreagowanie, które o godzinie 16:00 zostało spotęgowane spadkiem wartości indeksu ISM dla usług w USA. Odczyt na poziomie 50,6 pkt. (poprzednio 52,7 pkt.) zbliżył się do granicy 50 pkt. oddzielającej rozwój od recesji. Spadek wskaźnika doprowadził do wyprzedaży dolara, na korzyść euro doprowadzając kurs EUR/USD do 1,099 $.

Odpowiedź “zielonego”

Koniec piątkowej sesji na “edku” to odrabianie strat przez walutę zza oceanu. W poniedziałek notowania głównej pary walutowej świata nadal wskazują na siłę dolara. Od samego rana, znajdujemy się poniżej poziomu 1,094 $, którego dwukrotnie nie udało się pokonać. Wspólnej walucie nie pomagają poranne odczyty zamówień w przemyśle z Niemiec wskazujące spadek o 4,4% w ujęciu rocznym. Zestawienie miesięczne na poziomie 0,3% (przy oczekiwanym jednoprocentowym wzroście) to również marny wynik. Do tego gorzej od oczekiwań wypadł także Indeks Sentix (-15,8 pkt.). W otoczeniu słabnącego EUR, źle radzi sobie PLN, który traci do euro, dolara i franka. Kurs EUR/PLN około godziny 10:00 doszedł do 4.355 PLN, a kurs USD/PLN to 3,985 PLN.

U Helwetów odbicie cen

W poniedziałek z samego rana poznaliśmy odczyt inflacji konsumenckiej ze Szwajcarii. Indeks CPI wrócił do 1,7% (poprzednio 1,4%). Nie jest to poziom, przy którym wzrost cen jest uciążliwy i ktokolwiek mógłby się pokusić o postawienie tezy, że daje to mocny impuls dla helweckich decydentów do rozważenia podwyżki stóp procentowych. Mimo to, symboliczny skok CPI umocnił franka na szerokim rynku tuż po publikacji danych. Z aprecjacją CHF nie poradził sobie złoty. Kurs CHF/PLN dziś rośnie i o godzinie 10:00 znajduje się powyżej 4,68 PLN.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
11:00 – strefa euro – sprzedaż detaliczna.

Dawid Górny – dealer walutowy InternetowyKantor.pl