Wyższy odczyt inflacji w styczniu w stosunku do grudnia można tłumaczyć m.in. zmianami w cennikach firm oraz wygaszeniem części tarczy antyinflacyjnej. Styczniowe dane nie zmieniają istotnie perspektyw inflacji w Polsce. Wydaje się, że szczyt rocznych dynamik inflacji jeszcze przed nami i przypadnie on prawdopodobnie w lutym br. a następnie rozpocznie się ich spadek.
Wpływ na to będą miały zarówno efekty statystyczne jak i widoczne również globalnie tendencje dezinflacyjne, przede wszystkim w segmencie dóbr.
Ryzykiem pozostają ceny surowców energetycznych, które mogą spowalniać oczekiwany proces spadku cen, szczególnie przy utrzymywaniu polityki fiskalnej i wciąż silnym rynku pracy.
Bartosz Wałecki, analityk Michael / Ström Dom Maklerski