Jak skutecznie walczyć z inflacją?

Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, wiceprezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE)

Rząd przeznaczył na wsparcie gospodarstw domowych i przedsiębiorców – w związku z wysoką inflacją i rosnącymi cenami energii – już ponad 70 mld złotych. Problem w tym, że to wsparcie finansowe nie przekłada się na obniżenie inflacji – a wręcz powoduje jej zwiększenie przez wygenerowany popyt wynikający z tych instrumentów. Walka z inflacją wyłącznie przez podnoszenie stóp procentowych dla kredytobiorców jest i nadal będzie nieskuteczna. Brak koordynacji działań Narodowego Banku Polskiego oraz Polskiego Rządu powoduje, że w rzeczywistości wpadamy w spiralę inflacyjną – którą będzie bardzo trudno zatrzymać. Mimo, że koszty kredytów rosną, to na rynku wolnej gotówki jest nadal zbyt dużo – a to jest głównym czynnikiem pobudzającym inflację. Problem w tym, że mamy do czynienia z polityką chaosu. W odpowiedzi na obecną sytuację gospodarczą kraju Federacja Przedsiębiorców Polskich przygotowała propozycję wsparcia w walce z inflacją.

– Federacja Przedsiębiorców Polskich proponuje inny instrument wsparcia. Taki, który służyć będzie stabilizacji sytuacji finansowej przedsiębiorców – ale jednocześnie przyczyni się do obniżenia dynamiki wzrostu cen i wskaźników inflacji. Opiera się on na swoistego rodzaju umowie zawartej pomiędzy państwem a przedsiębiorcą – powiedział serwisowi eNewsroom Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP). – Państwo ze swej strony zobowiązuje się wobec przedsiębiorcy do pokrycia wzrostu kosztów energii. Natomiast firma zobowiązuje się w zamian, że przez cały okres otrzymanego wsparcia utrzyma dotychczasowe ceny. Z uwagi na możliwości finansowe państwa proponujemy, aby taki instrument był zawężony do branży artykułów podstawowej potrzeby – czyli przede wszystkim żywności i napojów. W przypadku, gdyby taki instrument zadziałał i przyczynił się do zatrzymania wzrostu cen – to w ciągu pół roku możemy spodziewać się, że dynamika cen obniży się o 2,3 pp. w ujęciu rok do roku po 6 miesiącach od wprowadzenia w życie proponowanego przez nas rozwiązania. Mechanizm miałby charakter dobrowolny – wsparcie byłoby udzielane na wniosek przedsiębiorcy. Uważamy, że jest to lepszy sposób na wydawanie publicznych środków w związku z kryzysem energetycznym niż proste transfery pieniężne, które nie wiążą się z konkretnymi zobowiązaniami po stronie tych, którzy są ich beneficjentami – rekomenduje Kozłowski.