Komunikatywność, szczerość i możliwość zaufania – to trzy cechy, których brakuje polskim szefom – wynika z badań serwisu rekrutacyjnego MonsterPolska.pl. Mimo tych braków, aż 61 proc. pracowników ocenia swoje relacje z przełożonym jako przyjazne.
Listę cech, których brakuje polskim szefom, otwiera komunikatywność – wskazało na nią 24 proc. badanych. Dalej znalazła się szczerość – powiedziało o niej 22 proc. ankietowanych. Tyle samo wskazało na możliwość zaufania. Na kolejnych miejscach jest brak: odwagi i zdecydowania – 20 proc. odpowiedzi, pomocności – 19 proc., grzeczności i szacunku – 19 proc., charyzmy – 18 proc., uczciwości – 18 proc. oraz kreatywności – 17 proc. Pracownicy wypatrywali u szefów także poczucia humoru, ale z badań wynika, że 17 proc. tej cechy nie dostrzegło. Listę braków zamknęły: wytrwałość i doświadczenie – 16 proc., rozwaga – 15 proc. oraz łagodność – 15 proc. odpowiedzi.
Badanie pokazuje, że pracownicy chcą wiedzieć, że pracodawca jest liderem, który ich zainspiruje, ale też człowiekiem z kamienia, który stanie za zespołem murem. Wyraźnie widać, że pracownicy chcą ufać swoim szefom.
Kobiety drażni brak komunikatywności, mężczyzn brak charyzmy
Nie dziwi fakt, że umiejętność komunikacji, jest tak oczekiwana przez pracowników, a zwłaszcza przez kobiety. To szefom musimy złożyć raport z projektu, opowiedzieć o wynikach codziennej pracy, ale też poprosić o urlop wypoczynkowy. Dobra współpraca opiera się na bezproblemowej komunikacji lub woli rozwiązywania trudności.
Z badań wynika, że mężczyźni punktowali szefów głównie za brak charyzmy. Zwróciło na to uwagę 20 proc. mężczyzn i tylko 14 proc. kobiet. Drugą cechą, której oczekiwaliby polscy pracownicy, jest wytrwałość i doświadczenie. Brak tych cech u szefów dostrzegło 18 proc. mężczyzn i 11 proc. kobiet. Ocena braku akurat tych, a nie innych cech może wynikać z faktu, że mężczyźni oceniali głównie szefów mężczyzn. Najpewniej zadziałały wciąż silnie działające stereotypy, że „mężczyzna jest charyzmatyczny”, a „kobiety lepiej się komunikują”. Choć możemy z tym polemizować, to wciąż firmy borykają się w obsadzaniu kobiet i mężczyzn, w równym stopniu na wysokich stanowiskach. Podświadomie szukani są silni liderzy z doświadczeniem, a te cechy przypisywane są mężczyznom. Aż 76 proc. osób biorących udział w badaniu przyznało, że obecny szef jest mężczyzną, a tylko 24 proc., że w biurze rządzi kobieta.
Dobre relacje z przełożonymi oznaczają lepsze zarobki
Mimo świadomości, że szefom daleko do ideału, staramy się budować z nimi przyzwoite relacje. I tak najwięcej, bo aż 61 proc. ocenia, że ma przyjazne relacje z przełożonym, 34 proc. – uważa, że trzyma się na dystans, a 5 proc. – ocenia je jako chłodne.
Jest w tym jednak mały haczyk. Z badań wynika, że relacje z szefem wpływają na wysokość wynagrodzenia. Osoby, które mają dobre relacje z pracodawcą, zarabiają o 9 proc. więcej niż pozostali. Na tle innych państw ta zależność i tak nie jest tak szokująco wysoka. Na wyższe o 21 proc. płace mogą liczyć pracownicy w Estonii, o 20 proc. – w Serbii i na Węgrzech, o 18 proc. – w Czechach. Najmniejsze zależności są na Łotwie, gdzie osoby w dobrej relacji z szefem zarabiają 7 proc. więcej.
Jakich cech brakuje ankietowanym pracownikom w jedenastu krajach? W tych statystykach 30 proc. wskazało na brak uczciwości, 27 proc. – na brak szczerości a 21 proc. – na brak komunikatywności. Najmniej, bo 15 proc. zarzuciło szefom brak rozwagi.
Wyniki badań dają słodko-gorzki obraz relacji między pracownikami a pracodawcami. Pozytywne jest to, że polskie „wskaźniki wad” nie sięgnęły w żadnym przypadku 25 proc. więc są lepsze od tych międzynarodowych. Minusem jest fakt, że relacje z szefem wpływają w tak dużym stopniu na wysokość wynagrodzenia. Można się także domyślać, że mają wpływ na premie, nagrody czy benefity.
W sumie w badaniu wzięło udział ponad 50 tys. pracowników z 11 krajów (Bośni i Hercegowiny, Czech, Estonii, Finlandii, Litwy, Łotwy, Serbii, Słowacji, Słowenii, Węgier), w tym ponad 400 z Polski. Badanie zostało przeprowadzone w okresie od czerwca do września 2017 roku.