Pandemia wymusza większe inwestycje w Europie. Polska powinna wykorzystać migrację zarobkową dla utrzymania konkurencyjności rynku”

Po prawie dwóch latach pandemii i perturbacji w globalnym łańcuchu dostaw, na rynku widoczne są już pierwsze trendy związane z dywersyfikacją produkcji podzespołów i półfabrykatów na europejskim rynku co powoduje dynamiczny wzrost zapotrzebowania na pracowników, uważają specjaliści z agencji pracy SPEK. Migracja zarobkowa może również bardzo pozytywnie wpłynąć na budżet państwa.

Problemy z Covid-19 na terenie Chin i przerwy w działalności terminali zarówno w ruchu morskim, kolejowym jak i lotniczym powodują, że w portach zalega towar, a terminy dostaw wydłużyły się o ponad 4-6 tygodni w stosunku do pierwotnych terminów. Wydłużanie terminów spowodowane jest faktem, iż jakikolwiek przypadek Covidu w takim porcie determinuje zamknięcie całego portu, co powoduje małą przewidywalność dostaw i dotrzymania jakichkolwiek terminów. Dlatego też na rynku europejskim widoczne są już trendy związane z dywersyfikacją produkcji podzespołów i półfabrykatów.” – powiedziała Prezes agencji pracy SPEK Edyta Nieborak.

Firmy wiedząc, że nie mają innej możliwości starają się regionalizować swoją działalność. Chińscy przedsiębiorcy tracąc wpływy oraz długo i mozolnie budowane zależności decydują się również na przeniesienie produkcji do Europy. To powoduje wzmożone zapotrzebowanie na obiekty komercyjne również w Polsce, zdecydowanie pomaga nam w tym geograficzne uwarunkowanie łączenia Europy Wschodniej z Zachodnią.

Szybki rozwój podczas epidemii branży e-commerce, rozbudowa takich gigantów jak Amazon, Arvato, Zara czy usytuowanie w Polsce innych centrów logistycznych obsługujących często całą Europę w zasadzie wyczerpały całkowicie zasoby i możliwości polskiego rynku pracy, a także znacznie wyczerpały możliwości rynku ukraińskiego.

“Pomysłem na wypełnienie braków kadrowych coraz częściej stają się rynki krajów Afrykańskich oraz Azjatyckich. Potencjalnie są tam dostępne duże zasoby pracownicze, ale problem jak zwykle tkwi w szczegółach i biurokracji związanej z trudnością uzyskania pozwoleń. Dziś duże koncerny są wręcz zmuszone do korzystania z ekspertów i wyspecjalizowanych firm, które potrafią sobie poradzić z tym problemem, mają wypracowane procedury i są w stanie aktywnie pozyskiwać pracowników z tychże rynków” – uważa Prezes Edyta Nieborak.

Największą trudnością w samym procesie przyjazdu obcokrajowca z Azji czy Afryki do Polski stanowi uzyskanie wizy i przygotowanie dokumentacji niebudzącej wątpliwości co do celu przyjazdu.

„Zdarza się, że źle udokumentowany cel podróży oraz niewystarczające wykazanie się zdolnością finansową do utrzymania w Polsce, uniemożliwiają decyzję o wydaniu wizy co kończy się odmową konsulatu. Sam proces przygotowania dokumentacji musi więc zostać przygotowany skrupulatnie i wydaje się być ciągnącym w nieskończoność, bo często trwa  nawet 6 miesięcy, a negatywne decyzje zniechęcają do czekania na takiego pracownika. Dlatego też warto korzystać z doświadczenia wyspecjalizowanych agencji pracy, które znają procedury i są w stanie skrupulatnie przygotować dokumentację” – potwierdza Ahmed Fawzy – kierownik działu rozwoju agencji pośrednictwa pracy SPEK.

Zdaniem Edyty Nieborak niewątpliwie tak szybki rozwój sektora logistyki, magazynowania oraz e-commerce to wręcz idealna sytuacja również dla budżetu państwa.

Możliwość zwiększenia migracji zarobkowej do Polski powoduje znaczny wzrost przychodów państwa, chociażby z obowiązku zatrudnienia tychże pracowników na umowę o pracę i opłacania składek ZUS. Pamiętajmy również, że każdy z obcokrajowców musi również utrzymać się w kraju, i część wynagrodzenia zmuszony jest przeznaczyć na bieżącą konsumpcję. Jest to sytuacja nad którą warto się zastanowić i szybko wykorzystać szansę nim pracownicy ci wyjadą do pracy do innych krajów” – podsumowała prezes Edyta Nieborak.