Panika wzięła górę?

Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat

Wczoraj pojawiły się informacje o wybuchu pocisku rakietowego na terytorium Polski. Tragedii, jaką jest śmierć dwóch naszych rodaków, nie można umniejszać. Można natomiast spojrzeć spokojniej na rynki, bo wczorajszy wyskok i powrót kursów walut pokazuje, że na czyimś strachu i niewiedzy ktoś dobrze zarobił.

Uderzenie rakiety w Polsce

W wiadomościach mamy obecnie jeden temat główny. Uderzenie pocisku rakietowego na terytorium Polski i śmierć dwóch obywateli naszego kraju. Pisząc te słowa nie znamy jeszcze wszystkich szczegółów wydarzenia, dlatego powstrzymamy się od insynuacji. To, co jednak wiemy na pewno, to fakt że na rynek wrócił strach. Doskonałym dowodem jest wystrzał w górę kursów walut obcych względem złotego. Analitycy przypisują to możliwemu zaostrzeniu kursu z Rosją. Od momentu potwierdzenia informacji o wybuchu w mediach kurs euro wyskoczył w górę o imponujące 9 groszy. O tym, jak zdrowy rozsądek czasem jednak wygrywa z paniką, świadczy fakt, że od tego momentu, mimo że był to środek nocy, kurs wrócił o prawie 8 groszy w dół. Pokazuje to, że panika nie jest dobrym doradcą. Już teraz widać wzmożoną aktywność łowców sensacji, osób szukających atencji, czy po prostu szkodliwych tzw. trolli. Im mniej damy sobie wejść takim osobom i poglądom na głowę, tym spokojniej będziemy podchodzić do kolejnych dni. Nie można oczywiście wykluczyć eskalacji wydarzeń, aczkolwiek pośpiech i silne emocje nie zawsze są najlepszymi doradcami.

Surowce idą w górę

Wczoraj reakcję widać było nie tylko na walutach naszego regionu, ale również na surowcach. W górę szła zarówno ropa naftowa, jak i gaz ziemny. Jest to typowa reakcja rynków, kiedy rosną ryzyka. Z drugiej strony były one relatywnie tanie w ostatnich dniach, w związku z czym odbicie w górę nie powinno być dla rynków dużym zaskoczeniem. Co ciekawe, w górę z wyjątkiem pierwszych doniesień nie szedł dolar względem euro. Oznacza to, że inwestorzy raczej wskazują na niepewność, ale nie chcą uciekać z kapitałem z Europy. Pokazuje to, że przynajmniej na razie teorie spiskowe nie powodują szerszej paniki.

Uspokajające dane z Polski

Wczoraj rano poznaliśmy odczyty PKB i inflacji. W standardowym dniu byłyby to prawdopodobnie bardzo ważne wiadomości następnego dnia. Dzisiaj jednak utonęły przytłoczone spekulacjami o wybuchu rakiety. Inflacja utrzymała się poniżej poziomu 18%, osiągając wynik równy wstępnemu odczytowi na 17,9%. Z kolei PKB rośnie szybciej od oczekiwań, bo w ujęciu rocznym mamy wciąż 4,4%. Nie zmienia to oczywiście faktu, że w listopadowej projekcji NBP zapowiadany jest jeden kwartał ze spadkowym odczytem.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat