Złoty kontynuuje rajd, kryptowaluty rosną

Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat

Dobra passa polskiej waluty znów trwa. Euro po 4,25 zł to nie jest coś, co powoduje, że zagraniczne wakacje są za prawie darmo, ale po zeszłorocznej inflacji nawet lekka ulga po prostu cieszy. Kolejne ruchy na rynku kryptowalut i brak zmian stóp w Chinach.

Złoty znów się umacnia

Ostatnie tygodnie to piękna passa polskiej waluty. Po tym, jak w zeszłym tygodniu złoty zaklinował się na poziomie 4,26 zł względem euro, wydawało się, że jedynym, co pozostało, to czekać na korektę. Okazuje się jednak, że właśnie dotarliśmy do 4,25 zł i patrząc na wykres z perspektywy analizy technicznej, można by wręcz oczekiwać kontynuowania tego ruchu. Z drugiej strony tak silny, bo ponad 2% ruch w ciągu raptem trzech tygodni, to coś, co aż prosi się o korektę. Możemy się spodziewać zatem, że najbliższe dni mogą przynieść dużo emocji na parze EURPLN. Te ruchy będą się oczywiście przelewać na inne pary walutowe do złotego, które obecnie też pokazują często bardzo atrakcyjne z perspektywy ostatnich miesięcy poziomy, jak np. funt poniżej 5 zł, czy dolar nieśmiało zbliżający się do poziomu 3,90 zł. Wygląda na to, że jest moment, by te kilka procent mniej za wakacje zapłacić.

Kryptowaluty wracają do łask

Na rynek trafiła informacja wskazująca, że jednak pojawią się fundusze inwestycyjne pozwalające inwestować w drugą co do wielkości pod kątem kapitalizacji kryptowalutę. Ethereum (bo o niej mowa) zareagowało gwałtownym wzrostem. W ciągu kilku godzin mieliśmy wzrost z okolic 3100 na 3700 dolarów, to prawie 20% ruch w górę. Najwyraźniej inwestorzy planują kupić już wcześniej, licząc na to, że otwarcie kontraktów spowoduje napływ nowego kapitału, który pozwoli im dobrze zarobić na zakupach z dzisiejszej nocy. Ruch ten przełożył się również na bitcoina, który poszedł w górę około 7%, wracając po raz pierwszy od ponad miesiąca powyżej poziomu 70 000 dolarów.

Chiny nie zmieniają stóp procentowych

Wczoraj poznaliśmy dane z Państwa Środka. Główna stopa procentowa pozostała na poziomie 3,45%. Jest to stawka pożyczek jednorocznych. W przypadku pięcioletnich parametr ten wynosi 3,95%. Warto natomiast zwrócić uwagę, że poziomy te są utrzymywane pomimo faktu, że inflacja w tym kraju niemal nie istnieje, bo jak inaczej określić w skali świata wynik 0,3% w skali roku. W rezultacie realna stopa procentowa wynosi w tym kraju ponad 3%. Jest zatem teoretycznie sporo miejsca na obniżki stóp. Trzeba jednak pamiętać, że Bank Chin prowadzi bardzo asekuracyjną politykę w tym zakresie. Stara się nie obniżać nadmiernie stóp procentowych, by ich potem nie podnosić. W ciągu ostatniej dekady mieliśmy tam tylko jedną podwyżkę stóp procentowych. W 2018 roku byliśmy świadkami wzrostu z 4,3% na 4,31%.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

14:00 – Węgry – decyzja w sprawie stóp procentowych,
14:30 – Kanada – inflacja konsumencka.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat.pl