Przygotuj się na przyszły tydzień 18.08.2017

W przyszłym tygodniu obędzie się bez posiedzeń banków centralnych. W poniedziałek nie czekają na nas żadne ważniejsze dane makroekonomiczne. We wtorek poznamy tylko indeks nastroju ekonomicznego według ZEW dla niemieckiej gospodarki. Środa przyniesie optymizm wśród konsumentów oraz sprzedaż nowych domów w USA, która ostatnio daje wiele do życzenia. Z kolei w czwartek o godzinie 10:30 poznamy brytyjski wzrost gospodarczy. W ostatni dzień sesji najważniejszą informacją będzie japońska inflacja oraz zamówienia na dobra trwałe.

Najistotniejsze dane makroekonomiczne dla Australii, Kanady, Stanów Zjednoczonych, Strefy Euro, Nowej Zelandii, Japonii, Wielkiej Brytanii

Źródło: Admiral Markets

Rynek nieruchomości – USA

W środę o godzinie 16:00 poznamy sprzedaż nowych domów, z kolei dzień później z rynku wtórnego. W ostatnim czasie amerykański rynek nieruchomości daje wiele do życzenia. Podwyżki stóp procentowych spowolniły dany rynek, tak samo jak rynek motoryzacyjny.

Od 2009 roku świat przeszedł na ultra-luźną politykę monetarną, która została zapoczątkowana przez Rezerwę Federalną. Niskie stopy procentowe zachęciły społeczeństwo do nabywania nieruchomości, co doprowadziło do wzrostu ich ceny. Aktualne ceny domów w największych amerykańskich miastach znalazły się powyżej 2007 roku, gdzie na tym rynku mieliśmy do czynienia z bańką spekulacyjną.

Źródło: Mhanson

Publikacja coraz słabszych danych z tego rynku może nadwyrężyć ceny nieruchomości, co ostatecznie doprowadzi do ich nagłego spadku. Ewentualne załamanie cen nieruchomości będzie o wiele bardziej drastyczne i bolesne niż w 2007 roku, ponieważ dług zaciągnięty przez gospodarstwa domowe znalazł się na wyższym poziomie.

Instrumenty do obserwacji

W ostatnim czasie coraz mniejsza uwaga kierowana jest na rynek ropy naftowej, a dzieje się wiele. Główną informacją, która rozeszła się po kościach jest OPEC, który już drugi miesiąc z rzędu nie zdołał ograniczyć produkcji do wcześniej założonego poziomu. W czerwcu kartel naftowy zrealizował tylko 84 proc. celu, produkcja została zredukowana o 978 tysięcy baryłek dziennie względem 1 164 tyś. zakładanych. W lipcu sytuacja była podobna, cel został zrealizowany tylko w 86 procentach. Z kolei państwa nie należące do OPEC zredukowały swoją produkcję tylko o 410 tysięcy baryłek czyli o 148 tysięcy za mało.

Źródło: Bloomberg

Reasumując, deal o ograniczeniu podaży ropy naftowej państw OPEC jest już na wyczerpaniu. Ostatecznie sama Arabia Saudyjska nie zdołała ograniczyć produkcji zgodnie z „rozkładem jazdy”.

Zatem w krótkim terminie możemy spodziewać się dalszej przeceny ropy naftowej, w długim podaż powinna zostać obniżona poprzez naturalne ograniczenie nierentownego wydobycia, co powinno przywrócić długoterminową równowagę na tym rynku.

Źródło: Admiral Markets

Na interwale tygodniowym notowania ropy naftowej odbiły się od linii trendu spadkowego i wygląda na to, że zmierzają w stronę strefy popytu 42.15-44.40.

Mateusz Groszek
Analityk Rynków Finansowych