WIBOR znów spada, co może ciążyć polskiej walucie

Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat

O tym, że wzrost cen może przełożyć się na spadek zakupów, w sumie każdy wiedział. Nie powinno nas zatem dziwić, kiedy on w końcu następuje. Z drugiej strony nadchodzące wybory i spadające stopy procentowe mogą spowodować odbicie.

Sprzedaż detaliczna cierpi

Pomimo dobrych danych o zarobkach z czwartku, piątkowe dane o sprzedaży detalicznej zawiodły. W ciągu roku sprzedaż detaliczna wzrosła o 2,1% względem oczekiwanego 2,6%. Pokazuje to pewne problemy, które w końcu mogą się przenieść na inne dane. Z drugiej strony nadchodzące wybory w Polsce to zawsze okazja, by przekazać konkretnym grupom społecznym pewną ilość gotówki. Wybierane są raczej takie, dla których będzie to duża zmiana, w związku z czym można oczekiwać, że sprzedaż detaliczna wkrótce się odbije. Nie zmienia to faktu, że nie jest to rodzaj odbicia, o którym marzą analitycy.

WIBOR znów spada

Ostatnie dni przynoszą nam spadki stopy WIBOR. Nie jest to tempo zmian, które odmienia życie kredytobiorców, ale powoli widać nadchodzące zmiany. W ostatnich tygodniach niemal codziennie widzimy spadek o kolejne setne części procenta. Najmniej, bo o 0,14%, spadł na razie WIBOR 3-miesięczny, gdyż rynek spodziewa się później spadku stóp procentowych. WIBOR 6-miesięczny spadł jednak już o 0,37%, co pokazuje, że rynki oczekują więcej niż pojedynczej symbolicznej obniżki stóp procentowych. Im bliżej będziemy obniżek stóp procentowych, tym bardziej powinno to ciążyć polskiej walucie. To między innymi z tego powodu w ostatnich dniach waluty obce podrożały o około 0,5% względem złotego.

Bitcoin testuje wsparcie

Od kilku dni główna kryptowaluta świata znów testuje wsparcie tuż poniżej poziomu 30 000 dolarów. Rynki pilnie przyglądają się tym ruchom, gdyż z punktu widzenia analizy technicznej, kolejne znajdują się ponad 4000 dolarów niżej. Powoduje to zatem spory niepokój u inwestorów. Nie brakuje głosów, że problemem jest koszt mocy obliczeniowej wykorzystywanej przy przetwarzaniu operacji na potrzeby kryptowalut. W rezultacie firmy zajmujące się tzw. wydobyciem muszą większą ilość otrzymywanego wynagrodzenia sprzedawać na rynku. Część analityków właśnie ten proces obwinia za zakończenie ostatniego cyklu wzrostów.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na wstępne odczyty indeksów PMI dla usług.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl