GUS o handlu i e-handlu w kwietniu 2023

Według najnowszych danych GUS w kwietniu 2023 r. w porównaniu z marcem 2023 r. odnotowano spadek wartości sprzedaży detalicznej przez Internet w cenach bieżących (o 6,1%). Udział sprzedaży przez Internet w sprzedaży „ogółem” zmniejszył się z 8,6% w marcu 2023 r. do 8,1% w kwietniu br. 

Najnowsze dane komentują poniżej eksperci ASM Group,Unity Group i cyber_Folks

Maciej Pawłowicz – Dyrektor sprzedaży i rozwoju w ASM Group:

Branża handlowa, w tym e-commerce, jest bardzo zróżnicowana, dlatego zagregowane wskaźniki pokazujące ogólną kondycję rynku, takie jak te publikowane przez GUS, nie dają pełnego wglądu w sytuację poszczególnych sprzedawców. ASM Group od ponad 20 lat na bieżąco analizuje nawyki zakupowe konsumentów oraz działania handlowe producentów i widzi pewne procesy “od środka” nim znajdą one swoje odzwierciedlenie w ogólnych statystykach. Nasze wnioski? Bardzo ciekawie transformuje się w ostatnim czasie rynek apteczny i sprzedaży leków. Apteki sukcesywnie zmniejszają swoją liczebność, średnio o kilkaset punktów rocznie. Ostatnie lata spowodowały ubytek w dostępności placówek z 14 do poniżej 12 tys.

Pojawiają się problemy kadrowe, szczególnie w małych i średnich miejscowościach. W branży farmaceutycznej mamy do czynienia z deficytem farmaceutów – na 37 tys. specjalistów tylko 26. tys. zdecydowało się pracować w aptece. O dalszej przemianie tej części handlowego rynku zdecydować mogą również regulacje – kwiecień był ostatnim pełnym miesiącem funkcjonowania aptek w starym reżimie prawnym, kształtującym sposób promocji produktów leczniczych. Od 13 maja obowiązują przepisy nowego rozporządzenia ws. reklamy wyrobów medycznych, które regulują kwestie dotyczące prowadzenia działań reklamowych skierowanych do klientów.
W nowym porządku prawnym, to od podejścia aptek i samych firm farmaceutycznych do kwestii merchandisingu i prezentacji produktów w miejscach sprzedaży zależeć będzie to, czy nowe regulacje staną się w średnim i długim okresie impulsem do powstania nowej wzrostowej fali, czy też będą dla nich kolejną przeszkodą w rozwoju. Jeszcze istotniejsze stają się kwestie planowania i wizualizacji produktu lub nośników i formy reklamy.

Grzegorz Rudno-Rudziński – Managing Partner w Unity Group: 

Koniec wzrostu segmentu e-commerce pure player?

Ostatnie miesiące pokazują, że udział e-commerce pure players (firm sprzedających tylko w internecie) w całkowitej sprzedaży detalicznej ustabilizował się na poziomie ok. 10%. Jednocześnie liczba graczy omnichannel z raportowanym udziałem sprzedaży w kanale online wciąż zwiększa się, nawet jeżeli w ich przypadku udział e-handlu w ich sprzedaży nie rośnie, ale jest na poziomie ponad 20%. To znak, że na tym rynku coraz więcej znaczą tradycyjni gracze, którzy przeszli drogę od sprzedaży wielokanałowej do omnichannelowej, a ich modele biznesowe pozwalają sprawnie “przerzucać” swoje wysiłki sprzedażowe do kanału, w którym w danym momencie można uzyskać lepsze efekty. Gdy koszty akwizycji nowego klienta w online są dziś na granicy rentowności, firmy te zadowalają się obecnymi obrotami, walcząc nowymi digitalowymi rozwiązaniami o klientów w kanałach stacjonarnych.

Czy to oznacza, że tzw. pure players złożyli broń i ich udział w rynku będzie malał? Uważam, że tak się nie stanie, gdyż są oni często zwinniejsi i szybciej mogą zaadaptować innowacje związane z przełomem w dziedzinie AI. Co więcej, także firmy startujące dziś z nowymi produktami, mogą zaczynać od kanału D2C, bo jest to tańsze i szybsze niż dotarcie do klienta poprzez zbudowanie fizycznej sieci sprzedaży – ona może być rozwijana, ale dopiero w drugim etapie.

Podsumowując, e-commerce w modelu pure players nadal będzie istniał, ale w ramach już ukształtowanego podziału. Dlatego analizując od lat wskaźnik GUS dotyczący udziału e-handlu w sprzedaży detalicznej ogółem uważam, że udział tych graczy nigdy nie przekroczy 20%. Nie oznacza to jednak, że tego wyniku nie osiągnie szeroko pojęty kanał online.

Kacper Skoczylas – szef marketingu produktu Stores w cyber_Folks z Grupy R22

Według analityków Strategy & (grupa PwC) wartość polskiego sektora e-commerce ma wynieść 124 mld zł na koniec 2023 i 187 mld zł na koniec 2027 r., względem 109 mld zł rok wcześniej i 57 mld zł w jeszcze przedpandemicznym 2019 r. Wśród najsilniejszych czynników wzrostu w  e-handlu w latach 2022-2023 wymieniają oni bardzo wysoką  i utrzymującą się w czasie inflację oraz przyspieszające rozwój rynku nowości technologiczne – innowacje, zapewniające konsumentom lepsze doświadczenia zakupowe. Szybkość zakupów i dostawy, ich wygoda oraz bezpieczeństwo (szczególnie w obszarze płatności) to elementy najbardziej pożądane przez konsumentów podczas zakupów w sklepach online – wg Gemiusa ponad 50% konsumentów uważa bezpieczeństwo i zaufanie do sklepu lub sprzedawcy za kluczowe czynniki przy podejmowaniu decyzji zakupowych.

Z kolei raporty GUS wskazują, że o ile inflacja, wzrost cen energii i sytuacja geopolityczna tymczasowo wpływają na spowolnienie wzrostu udziału e-handlu,  to nie są w stanie zmienić długoterminowego trendu. Wiedzą to także firmy i sukcesywnie digitalizują kolejne swoje działania, nie tylko wchodząc w kanał sprzedaży online, ale także poszerzając działalność o sprzedaż zagraniczną (cross-border) i szersze wykorzystanie narzędzi marketingowych i analitycznych do poprawy efektywności oraz optymalizacji procesów.

Obecnie konsumenci jeszcze uważniej niż zwykle szukają optymalnych ofert. Dlatego też porównywarki cen, platformy handlowe (marketplace) oraz firmy oferujące kompleksowe doświadczenia zakupowe we wszystkich kanałach (omnichannel) z atrakcyjnymi ofertami cenowymi stanowią duże wyzwanie dla klasycznych e-przedsiębiorców, sprzedających wyłącznie przez swój sklep. Dla nich priorytetem na teraz i najbliższe miesiące powinny być przemyślane inwestycje we wdrażanie kolejnych rozwiązań dalej cyfryzujących ich e-sklepy, bo mimo wielu innych dostępnych kanałów sprzedaży, własny e-commerce wciąż jest ważnym ogniwem w całym łańcuchu wartości. Istotne w budowaniu potencjału sprzedażowego jest także odpowiednie segmentowanie klientów i personalizacja oferty, aby cena była dopasowana do etapu zakupowego kupującego i obniżana tylko w strategicznych momentach, bez “obciążania” marży na każdym etapie.

Za dalszym wzrostem e-commerce przemawia również popularyzacja sprzedaży w kanale mobile – realizowana za pośrednictwem urządzeń mobilnych. Ponad 80% osób urodzonych po 1980 roku dokonuje zakupów w ten sposób i dzieli się tym doświadczeniem z najbliższymi, a to z kolei ma wpływ na dynamiczny przyrost zakupów online wśród seniorów. W coraz większym stopniu do głosu dochodzą również konsumenci z pokolenia Z, dla których naturalnym miejscem robienia zakupów są social media (social commerce). Impulsów do wzrostu segmentu e-commerce w Polsce jest wiele, ale finalnie o kształcie rynku oprócz jego szans, zdecydują też pojawiające się często nagle zewnętrzne zagrożenia.