lipiec 28, 2016 08:15
Wczorajsza publikacja zapasów ropy naftowej w USA była gwoździem do trumny dla osób głoszących przyszłe wzrosty. Poniżej został przedstawiony najnowszy raport DOE.
Reasumując, oczekiwano, że zapasy ropy naftowej stopnieją o 2 miliony baryłek, a jednak powiększyły się o 1.67 miliona. Rozrzut oczekiwań i aktualnego odczytu był bardzo duży, bowiem wyniósł 3.67 miliona. Z powyższego raportu możemy wyczytać, że jedynie zapas destylatów spadł, reszta odczytów okazała się dodatnia.
Na interwale tygodniowym notowania ropy naftowej powędrowały z impetem do tygodniowej strefy popytu 41.10-42.60. Patrząc na ostatnią zmianę notowań, kupujący mogą mieć duży problem z obronieniem danej strefy. Jednak w długim terminie wzrosty powinny być kontynuowane.
Mateusz Groszek
Analityk Rynków Finansowych