Firmy, które postawiły na innowacyjność, sprawniej reagują na nowe trendy – rozmowa z Ireneuszem Borowskim, Country Managerem na Polskę w Dassault Systèmes

    Ireneusz Borowski – Dassault Systèmes
    Ireneusz Borowski - Dassault Systèmes

    W czasie, gdy w Polsce popularnym hasłem wciąż jest Przemysł 4.0, Dassault Systèmes forsuje slogan „Renesans Przemysłu”. Co dokładnie rozumiecie przez ten termin?

    Koncepcja Przemysłu 4.0 została stworzona w latach 2011–12 w Niemczech w celu zapewnienia niemieckiemu przemysłowi przewagi konkurencyjnej na globalnym rynku przez wdrażanie nowoczesnych technologii. Kładła ona nacisk na cyfryzację, automatyzację i robotyzację wewnętrznych procesów w przedsiębiorstwach.

    Zjawisko, z którym mamy do czynie­nia dzisiaj to znacznie więcej niż cyfryzacja. Pod hasłem „Renesans Przemysłu” rozumiemy nowe sposoby postrzegania świata, pracy nad wynalazkami, ucze­nia się, produkowania i handlu. W myśl hasła: nowe (nowatorskie) firmy przemysłowe two­rzą nowe (nowatorskie) rozwiązania dla nowego typu klientów.

    Dziś konsumenci szczególnie cenią zindywidualizowane podejście ze strony dostawców, ich zdolność do zaproponowania produktów i usług odpowiadających na konkretne potrzeby. Istotnym czynnikiem jest obecnie tendencja użytkowania produktów i usług, ale pozbawiona chęci ich posiadania, np. użytkowanie maszyny w ściśle określonym czasie i zakresie, ale bez aspiracji, by być jej właścicielem — przykładem może być usługa „car sharing”.

    Na jakim etapie są firmy w Polsce, jeśli chodzi o wdrażanie nowoczesnych rozwiązań, spod znaku Przemysłu 4.0?

    Widzimy pozytywne zmiany zachodzące w przedsiębiorstwach. Organizacje dostrzegają potrzebę transformacji cyfrowej i coraz częściej traktują ją jako jeden z kluczowych elementów zrównoważonego rozwoju.  Coraz powszechniejsza jest też świadomość, że transformacja cyfrowa jest procesem złożonym, wymaga podejmowania odważnych decyzji i wykraczania myśleniem strategicznym poza najbliższą perspektywę czasową i doraźne cele. A przy tym niezwykle ważna jest też otwartość na współpracę, bo nie ma firm samowystarczalnych.

    Dotychczas polskie firmy były dość ostrożne w kwestii wprowadzania zmian, podejmowania ryzyka. Zazwyczaj czekały, aż nowe rozwiązania sprawdzą się gdzie indziej, a następnie rozpoczynały inwestowanie. Na szczęście to się powoli zmienia – widzimy dużą liczbę startupów tworzonych przez nową generację, niektóre firmy (np. Grupa Nowy Styl) stale monitorują postęp nowych technologii i starają się z nich szybko skorzystać.

    Jak wzrasta innowacyjność & konkurencyjność firm, które wkroczyły na drogę czwartej rewolucji przemysłowej?

    Te firmy przede wszystkim znacznie sprawniej reagują na nowe trendy. Spójrzmy na przykład na coraz silniejszą indywidualizację produkcji. W wyniku presji ze strony konsumentów przed producentami pojawił się nowy cel: masowe dostosowanie produktów do indywidualnych potrzeb i szybkie dostawy do konsumentów. Tradycyjny, bardzo rozdrobniony sposób produkcji z ubiegłych lat po prostu już się nie sprawdza. Szybkość i sprawność w produkcji przemysłowej będzie wymagała pełnej synchronizacji i integracji działań – od cyfrowego zarządzania produkcją i operacjami produkcyjnymi po planowanie i działanie łańcucha dostaw. Umożliwi to nie tylko szybszą produkcję, ale również modułową i przewidywalną analizę produkcji zwinnej (ang. agile) potrzebnej do skutecznego zaspokojenia popytu konsumentów. Firmy, które nie posiadają nowoczesnego zaplecza technologicznego i nie wypracowały odpowiedniego modelu biznesowego, w tym wyścigu sobie nie poradzą.

    Na szczęście wśród managerów wzrasta świadomość, jak ważne jest postawienie na innowacyjność. We wrześniu 2019r. IDC, na zlecenie Dassault Systèmes, przeprowadziło badanie „Przedsiębiorstwa przemysłowe na drodze do biznesu opartego na danych” wśród 200 decydentów biznesowych w Niemczech i Szwajcarii. Zapytani o najważniejsze cele na najbliższe 2 lata, respondenci wskazali koncentrację na rentowności przedsiębiorstwa i obniżeniu kosztów (55%), ale też prawie połowa (49%) wymieniła innowacje w zakresie nowych produktów i usług. To bardzo ważne, bo duża część polskiego przemysłu współpracuje z przemysłem niemieckim. Obserwowane tam idee dość szybko przechodzą do Polski.

    Jak Dassault Systèmes wspiera firmy na tej drodze?

    W Dassault Systèmes uważamy, że trzeba burzyć ‘silosy’ wewnątrz firm, które blokują swobodną komunikację i hamują ich rozwój. Co rozumiemy przez ‘silosy’? Otóż w tradycyjnym projektowaniu, tworzeniu architektury, inżynierii i produkcji jakiegokolwiek produktu pojawia się wiele opóźnień. Każda z tych funkcji związana jest z osobnym działem lub oddziałem w obrębie firmy, określanymi właśnie „silosami”. W chaosie komunikacyjnym poszczególne działy często mają trudności z opracowaniem wspólnej wizji tego, co chcą osiągnąć.

    Oferujemy firmom platformę 3DEXPERIENCE, tworzącą cyfrowy ekosystem współpracy i łączącą doświadczenie wszystkich osób biorących udział w procesie. Dzięki niej wszystkie działy mogą pracować na tych samych danych i swobodnie się nimi dzielić. Zespoły pracowników mogą współpracować nad powstawaniem koncepcji produktów, tworząc trójwymiarowe modele w świecie wirtualnym, a inżynierowie mogą ten model dopracowywać.

    Ale nie chcemy na tym kończyć. Oferujemy narzędzia, które pozwolą na symulowanie zachowania produktu podczas funkcjonowania. To pozwala np. wyeliminować konieczność fizycznych testów. Proszę pomyśleć, jakie oszczędności czasu, finansów i materiałów kryją się za tym np. dla firm mortoryzacyjnych. Potrafimy więc stworzyć cyfrowego bliźniaka produktu, który będzie funkcjonował w świecie wirtualnym tak jak w rzeczywistym, i przyspieszyć przez to proces tworzenia produktu, który już na starcie będzie doskonalszy, niż gdybyśmy tych technologii nie zastosowali. Później zaś pozwoli to także monitorować i moderować proces produkcyjny, również w świecie wirtualnym.

    Tu wkraczamy w obszar zrównoważonego rozwoju…

    Tak, świadomość społecznego i ekonomicznego wpływu biznesu na otoczenie są kluczowymi czynnikami biznesu w XXI wieku. Dziś każda firma musi analizować swój wkład w otoczenie w sposób indywidualny.  Nasze rozwiązania pozwalają firmom na zrównoważone konstruowanie. Oznacza to całościowe podejście przy wytwarzaniu przyjaznych dla środowiska, społecznie tolerowanych i ekonomicznych produktów oraz systemów. Już na etapie procesu konstrukcyjnego zostają spełnione wymogi wszystkich podmiotów i osób biorących udział w produkcji, użytkowaniu, jak również w ponownym przetwarzaniu produktu.

    W tym miejscu warto też podkreślić, że Dassault Systèmes od lat znajduje się na Corporate Knights Global 100 index – liście stu najbardziej zrównoważonych firm na świecie.  Ranking oparty jest na końcowym wyniku obliczeń wielu wskaźników, takich jak: dbałość o środowisko naturalne, finanse, kwestie społeczne i zdolność do innowacji. Bierze też pod uwagę ocenę produktów przedsiębiorstwa pod kątem ich wartości dla zrównoważonego rozwoju.

    Skoro poruszyliśmy kwestie społeczne – wiele osób obawia się, że cyfryzacja przemysłu będzie nierozerwalnie wiązać się z utratą miejsc pracy dla tysięcy ludzi. Czy Pana zdaniem wizja ‘dark factory’ może się spełnić?

    Absolutnie nie. Człowiek jest w centrum renesansu przemysłu i nowe technologie nie wyręczą go w opracowaniu nowych modeli biznesowych, innowacyjnych produktów i usług, bo nie są zdolne zastąpić go w tym, co jest jego niezbywalną domeną. Sztuczna inteligencja nie zastąpi ludz­kiego umysłu, ale ułatwi dostęp do wiedzy i know-how.

    Oczywiście, bardzo prawdopodobne jest, że w ciągu najbliższych kilku, kilkunastu lat fabryki będą tak zautomatyzowane i przepełnione technologią, że na hali produkcyjnej będzie znacznie mniej ludzi niż dziś. Ale błędne jest wyobrażenie, że hala produkcyjna będzie działała samodzielnie, pod monitoringiem zaledwie dwóch nadzorców. Prostsze i powtarzalne prace mogą wykonywać maszyny, niemniej człowiek jest elementem nadrzędnym, który jest odpowiedzialny za kreatywne zadania, kontrolę jakości i ostatecznie podejmuje decyzje. Jest wiele obszarów, w których żaden robot i żadna technologia nas nie zastąpi.