Firmy źle oceniają swoją kondycję – wyniki badań Centrum Monitoringu Sytuacji Gospodarczej

    giełda

    42 proc. firm negatywnie ocenia swoją kondycję – wynika z najnowszych badań Centrum Monitoringu Sytuacji Gospodarczej (CSMG). Najczęściej wskazywaną przyczyną złej sytuacji firm jest spadek popytu oraz zatory płatnicze. Przedsiębiorcy zbyt długo czekają też na decyzję o wsparciu, a sama procedura jej uzyskiwania jest zbyt skomplikowana.

    To już druga edycja badań CMSG, tym razem przeprowadzona w dniach 7-19 maja (poprzednia 9-17 kwietnia). Oceny jakie przedsiębiorcy wystawili swoim firmom oraz całej gospodarce uległy lekkiej poprawie, ale wciąż są one generalnie niedobre. Oceniając kondycję swoich przedsiębiorstw w skali od 0 do 10 (przy czym 5 to ocena neutralna) średnia wyniosła 4,5, miesiąc temu było to 3,6.

    Łącznie negatywną ocenę (oceny od 0-4) wystawiło ok. 42 proc. pytanych w najnowszym badaniu wobec ok. 55 proc. w poprzednim. Z tego ok. 9 proc. firm ocenia kondycję swojej firmy bardzo źle (0). Ale są również pozytywne oceny (oceny 6-10): łącznie ok. 33 proc. wobec 19 proc. w poprzednim badaniu. Jedynie 1,6 proc. dało teraz najwyższą ocenę (10 – bardzo dobrze).

    „Są branże i firmy, które w obecnej sytuacji radzą sobie całkiem dobrze, ale są one w mniejszości. Generalnie gorsze oceny dominują wśród samozatrudnionych oraz mikrofirm,  w skali od 0 do 10 odpowiednio 3,1 i 3,7. W dużych firmach (zatrudnienie większe niż 250 osób) średnia ocen jest nawet po stronie pozytywnej (6,1)” – mówi główny ekonomista Pracodawców RP dr Sławomir Dudek. „Spośród branż najgorsza kondycja jest w usługach dla ludności (kosmetyczne, fryzjerskie) – 2,3 oraz w turystyce, gastronomii – 3,2. Lepsze oceny są w handlu – 4,7, produkcji – 4,9 i budownictwie – 5,2” – dodaje Dudek.

    Co ciekawe najczęściej wskazywaną przyczyną złej sytuacji firm jest spadek popytu oraz zatory płatnicze. Dopiero na czwartym miejscu jest zamknięcie gospodarki. „To oznacza, że dla rozwoju gospodarczego teraz najważniejsze nie jest samo otwarcie biznesów, ale odmrożenie „konsumentów”, odmrożenie popytu, powrót zaufania i skłonności do konsumpcji” – mówi Sławomir Dudek.

    Większość firm (ok. 79 proc., poprzednio 88 proc.) oczekuje spadku przychodów w maju. Ok. 37 proc. oczekuje zmniejszenia zatrudnienia, średnia redukcja to 7 proc. (wobec 15,5 proc. poprzednio). Największe spadki przychodów są spodziewane w usługach dla ludności, turystyce i gastronomii (średnio ok. 90 proc.), w budownictwie ok. 23 proc., a w przemyśle 27 proc.

    Dobrą wiadomością jest poprawa płynności finansowej firm w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Ok. 79 proc. przedsiębiorstw deklaruje, że jest w stanie przetrwać miesiąc i dłużej. 75 proc. dużych firm ma bufory płynnościowe na przetrwanie ponad 3 miesięcy. Największe problemy z płynnością mają samozatrudnieni oraz mikrofirmy. Ponad 50 proc. z nich deklaruje, iż maksymalnie jest w stanie przetrwać tylko 1 miesiąc.

    Z instrumentów pomocowych najlepiej ocenianym instrumentem pomocowym jest umorzenie składek ubezpieczeniowych (81 proc. respondentów wskazało ten instrument). Ok. 44 proc. respondentów wskazuje na dopłaty do wynagrodzeń, a ok. 37 proc. na odroczenie zaliczek PIT. Ponad 69 proc. wskazuje przy tym na niejasność przepisów instrumentów pomocowych. 56 proc. firm wskazuje też na nadmiar biurokracji, a 42 proc. na brak wsparcia ze strony urzędników. „Niejasne przepisy, biurokracja i długie oczekiwanie na decyzję lub przyznanie środków to główne problemy w korzystaniu z instrumentów wsparcia. Ponad 39 proc. badanych twierdzi, że oczekiwanie na realizację wsparcia jest zbyt długie, do tego prawie 54 proc. wskazuje, że przepisy są niejasne. Prawie 80 proc. firm obawia się nawrotu epidemii, 70 proc. boi się wzrostu podatków” – mówi dr Dudek.

    Firmy zapytano także o ocenę stanu całej gospodarki. W opinii przedsiębiorców jej kondycja jest gorsza od ich własnej. Średnia ocen to bowiem 3,2 (przed miesiącem 3). Nadal także przeważają oceny negatywne, są one jednak mniej radykalne. Ubyło skrajnie negatywnych opinii, ale również i skrajnie pozytywnych. Obecnie jedynie 6 proc. pytanych pozytywnie ocenia kondycję całej gospodarki (wobec 12,5 proc. poprzednio).