Rekordowe zainteresowanie sukcesją po pandemii koronawirusa

    rachunek

    Przy Północnej Izbie Gospodarczej w Szczecinie od wielu lat działa Sekcja ds. Sukcesji. Z inicjatywy p. Adama Stadnika oraz grupy prawników, ekspertów ekonomicznych w naszej instytucji prowadzone są warsztaty oraz spotkania informacyjne na temat tego dlaczego sukcesja jest ważna. Jak mówią przedstawiciele sekcji rekordowe zainteresowanie działalnością zrzeszenia miało miejsce w ostatnich tygodniach. – Przedsiębiorcy zrozumieli, że nie są nieśmiertelni, a pandemia niektórych bardzo zaskoczyła. Kiedyś na nasze wiadomości i telefony przedsiębiorcy reagowali raczej  sceptycznie mówiąc, że na sukcesję mają jeszcze czas. Ostatnio jest zupełnie inaczej – mówi Teresa Kuliberda-Wojtas, z Sekcji ds. Sukcesji, prowadząca projekt unijny Sukcesja w Firmach Rodzinnych (www.sukces-ja.pl/projekt-dofinansowany). Przedsiębiorcy zrozumieli, że sukcesja nie oznacza automatycznego „pożegnania z firmą”. Jak należy ją przeprowadzić, by była efektywna i korzystna?

    • Czas pandemii koronawirusa spowodował, że wielu przedsiębiorców myśli na temat sukcesji. Zaskakująca choroba przyniosła w przedsiębiorcach myśl, że trzeba aktywniej myśleć o przyszłości swojej firmy
    • Tylko 30% firm przetrwa do drugiego pokolenia, a 6% do trzeciego. Mogłoby to wyglądać zupełnie inaczej
    • Przy Północnej Izbie Gospodarczej w Szczecinie aktywnie działa Sekcja ds. Sukcesji. We wtorek podpisana zostanie pierwsza w regionie „Konstytucja rodziny”
    • Firma to nie tylko pieniądze, ale i wiedza, wartości, wizja – sukcesja to więc przepływ nie tylko praw własności, ale i pewnych idei

    „Czas pandemii to był dobry motywator by zając się tematem sukcesji”

    Działająca przy Północnej Izbie Gospodarczej Sekcja ds. Sukcesji od wielu lat edukuje przedsiębiorców jak ważne jest, by o czasie pomyśleć na temat sukcesji. Wielu przedsiębiorców automatycznie definiuje planowanie sukcesyjne jak przygotowanie się do emerytury, a to jeden z najbardziej nieprawidłowych stereotypów. Życie pisze rozmaite scenariusze, sytuacji, gdy firma była nieprzygotowana na sukcesję, a wydarzyło się coś nieprzewidywalnego było w ostatnich latach całe mnóstwo. Pogrążone w chaosie przedsiębiorstwo nie było w stanie normalnie funkcjonować lub jego stery przejmowała osoba, której kompetencje nie były wystarczające. Firma popadała w problemy, często zostawała sprzedawana. Wielu przedsiębiorców nie chce dla swojego dzieła życia takiego scenariusza, stąd warto myśleć o sukcesji i nie traktować jej jak tematu na który „jest jeszcze czas”.

    – Czas pandemii to był dobry motywator by zając się tematem sukcesji. Tylko 25% firm jest przygotowana na proces sukcesji, a 30% przetrwa w tzw. „drugim pokoleniu”, a 6% w trzecim pokoleniu. Bijemy na alarm żeby ten temat był dla firm ważniejszy niż jest obecnie, bo to sprawa ważna dla przedsiębiorców, którzy nie chcą, by gospodarcze dzieło ich życia uległo zniszczeniu – mówi Teresa Kuliberda – Wojtas, doradca sukcesyjny. – Odbieraliśmy w czasie pandemii większą ilość telefonów od firm zainteresowanych postępowaniami sukcesyjnymi, fundacjami rodzinnymi, rozmową o tym jak się do tego przygotować. Wnioskujemy, że pandemia i zaskoczenie skalą koronawirusa, mogło spowodować w przedsiębiorcach myśl, że nie są nieśmiertelni i trzeba zawczasu planować przyszłość swojej rodziny. Uspokajamy! Planowanie sukcesyjne to akt rozsądku, a nie proces przygotowywania się do śmierci – dodaje Kuliberda – Wojtas.

    O sukcesji należy myśleć za życia. Za życia zawodowego

    W tym tygodniu w Północnej Izbie Gospodarczej dojdzie do pierwszego w województwie zachodniopomorskim podpisania konstytucji rodzinnej. Jest to narzędzie, które przygotowuje do udanego procesu sukcesji, wymusza na nas wspólne wypracowanie reguł i  zasad rodziny i firmy rodzinnej , w ramach praw i podziału obowiązków członków rodziny   – Cele, wartości, wizja, zasady rekrutacji, zasady dziedziczenia. To daje szanse na przetrwanie firmy, jej rozwój oraz zgodę w rodzinie. Pamiętajmy także o tym, że podział firmy, generalnie podział majątku, to często zarzewie wielu konfliktów rodzinnych. Zaplanowana sukcesja pozwala tego uniknąć, bo każdy zna swoje prawa, obowiązki i swoje miejsce w przyszłości przedsiębiorstwa – mówi Teresa Kuliberda – Wojtas.

     – Niektórzy przedsiębiorcy mówią, że testament wystarczy, ale to nieprawda, bo nie obejmuje on wielu kwestii spornych, które wychodzą na światło dzienne kiedy należy przejść od teorii do praktycznego zarządzania firmą. Proces sukcesji planujemy za życia, powiem więcej: za życia zawodowego – dodaje nasza specjalistka. – Każda firma ma swoją specyfikę. To nie jest tylko przekazanie władzy i własności, są jeszcze wartości, jest wiedza, nie wystarczy tylko by syn dziedziczył po ojcu, żeby cała firma mogła w kolejnym pokoleniu działać doskonale – dodaje Teresa Kuliberda – Wojtas.