Ucieczka na długie „L4” sposobem na redukcję etatów

    zwolnienia choroba medycyna lekarz

    W związku z pandemią koronawirusa rynek pracy w Polsce odwrócił się o 180 stopni. Mimo, iż pojawia się więcej ofert zatrudnienia, niż jeszcze w marcu i kwietniu, to w tym momencie bliżej jest nam raczej do tzw. rynku pracodawcy, aniżeli pracownika. Tarcze antykryzysowe nie uchroniły znacznej części przedsiębiorstw od zwolnień pracowników, a w Polsce zauważalny jest wzrost bezrobocia. Pracownicy bojąc się redukcji etatu, chcąc niejako wyprzedzić „ruch szefa”, udają się na długie i przeciągające się „L4”, wynika z danych firmy doradczej Conperio. 

    W Q2 2020 aż o 8,3% wzrosła ilości „L4” wystawianych jednorazowo na okres między 6 a 14 dni względem Q2 2019. Są to zwolnienia nieuchwytne dla ZUS, bo za krótkie do wezwania na komisję czy przeprowadzenia kontroli. Drugi problem, który się na to obecnie nakłada to powtarzalność zwolnień, a pracownik takich może wziąć po kolei sporo. I tak się właśnie dzieje – w tym samym okresie roku poprzedniego, unikalnych zwolnień było 43%, a w Q2 2020 tylko 28%. To znaczy, że 15% pracowników więcej ponawia sobie teraz zwolnienia. Problem jest poważny. Przekłada się to na wzrost wskaźnika absencji i bezradność państwa. Pracodawcy są zdani na samych siebie. Jeżeli samodzielnie nie skontrolują pracowników nikt tego za nich nie zrobi – analizuje Mikołaj Zając, prezes największej polskiej firmy zajmującej się audytem absencji chorobowej. 

     

    Ilość dni na chorobowym Q2 2019

    (% druków zwolnień)

    Q2 2020

    (% druków zwolnień)

    Różnica 2020/2019 w pkt %
    1-5 dni 40 29,8 -10,2
    6-14 dni 40,4 48,7 8,3
    15-33 dni 17,5 19,3 1,8
    34 i więcej 2,1 2,2 0,1

    Tabela przedstawia dane dotyczące wystawiania pojedynczego druku, dane z wyłączeniem zwolnień spowodowanych ciążą 

    Bezrobocie w Polsce

    Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, stopa bezrobocia w czerwcu 2020 r. wyniosła 6,1% wobec 6,0% w maju. Na pierwszy rzut oka wzrost ten jest niewielki. Niepokoić może jednak fakt, iż oficjalne dane na temat braku zatrudnienia nie w pełni odzwierciedlają faktyczną sytuację, a aktualna stopa bezrobocia jest w praktyce wyższa niż wynika to z informacji Urzędów Pracy. Jak pokazują przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego badania Diagnoza+, w czerwcu w urzędach pracy zarejestrowanych było zaledwie ok. 19% osób zidentyfikowanych jako bezrobotne. Na dodatek, powoli zbliża się czas stopniowego wygaszania rządowej pomocy, czego skutki zobaczyć możemy już w niedalekiej przyszłości, a oczekiwana przez ekonomistów, dość głęboka recesja, choć z kilkumiesięcznym opóźnieniem, odciśnie swoje piętno na rynku pracy.

    – Nie są to oczywiście dobre wiadomości dla pracowników. W ostatnich miesiącach mieliśmy do czynienia ze zwolnieniami grupowymi w dużych zakładach na terenie całego kraju. Bez wątpienia epidemia koronawirusa zdecydowanie najwięcej szkód wyrządziła w branżach takich jak np. lotnicza czy turystyczna, ale nie tylko. W ciągu ostatnich miesięcy zaobserwowaliśmy, że telefonujący na naszą infolinię pracownicy obawiają się tego, że zostaną zwolnieni, a ich koledzy którzy przebywają na chorobowym nie. W ten właśnie sposób napędza się błędne koło fałszywych zwolnień chorobowych. Wzmożony trend pobierania niezasadnych zwolnień lekarskich, w obawie przed zwolnieniem z pracy, odzwierciedla 8,3% wzrost ilości „L4” wystawianych na okres między 6 a 14 dni w drugim kwartale tego roku w porównaniu do roku 2019 – mówi Mikołaj Zając z Conperio.

    Pracownik na „L4” chroniony

    W okresie kiedy pracownik jest nieobecny w pracy, a powód ten jest usprawiedliwiony, pracodawca nie może złożyć mu oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy o pracę. Okres nieobecności pracownika w pracy mógłby przedłużać się w nieskończoność, dlatego zakaz wypowiadania umowy o pracę podczas nieobecności pracownika został ograniczony w czasie. Okres ochronny w razie niezdolności do pracy z powodu choroby jest w tym wypadku uzależniony od stażu pracy podwładnego u danego pracodawcy. Jeżeli staż pracy jest krótszy niż 6 miesięcy, to okres ochronny wynosi 3 miesiące. W drugim przypadku, kiedy staż pracy jest dłuższy niż 6 miesięcy, okres ochronny obejmuje okres łącznego pobierania z tego tytułu wynagrodzenia i zasiłku oraz pobierania świadczenia rehabilitacyjnego przez pierwsze 3 miesiące. Jednocześnie maksymalny czas ochrony przed wypowiedzeniem umowy o pracę w okresie choroby wynieść może aż 272 dni!

    Pracodawca mówi sprawdzam

    Długie absencje pracowników stanowią problemem dla niejednego pracodawcy. Znaczna liczba przedłużających się zwolnień lekarskich może być sposobem ucieczki przed trudną sytuacją w zakładzie pracy lub wprost przed redukcją stanowiska. Jednak bez względu na motywację podwładnego do podjęcia fałszywego L4, jeżeli pracodawca ma podejrzenia, co do prawidłowości zwolnienia lekarskiego, ma prawo skontrolować pracownika.

    Kontrole absencji chorobowej wśród pracowników przeprowadzane są na terenie całego kraju. Każdorazowo po takiej kontroli sporządzany jest protokół, w którym wskazuje się, na czym polegało nieprawidłowe wykorzystywanie zwolnienia, jeżeli takowe miało miejsce. Za każdym razem przeprowadzany jest także wywiad z pracownikiem, dzięki czemu możemy dostarczyć pracodawcom cenny feedback w postaci np. pobudek jakimi kierują się podwładni udający się na L4. W razie ustalenia nieprawidłowości pracodawca może zadecydować o pozbawieniu świadczeń przysługujących mu za okres zwolnienia – wyjaśnia Mikołaj Zając. 

    Unijni eksperci szacują, że bezrobocie w Polsce może być względnie wysokie w porównaniu do reszty europejskich państw. Wielu pracodawców nie zostało objętych pomocą, ich branże uzależnione są od zagranicznych gospodarek lub nadal pozostają w zamrożeniu. Z dnia na dzień notowane są także nowe rekordy zakażeń Covid-19 w naszym kraju. W związku z tym, już w niedalekiej przyszłości, możemy mieć do czynienia z kolejnymi zwolnieniami w zakładach pracy, a co za tym idzie przedłużającymi się absencjami chorobowymi.