W sklepach zostawiamy coraz więcej pieniędzy, a jednak w branży handlowej liczba bankrutów wzrosła o 37 proc.

    Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w Regionie Europy Centralnej

    W sklepach zostawiamy coraz więcej pieniędzy, a jednak w branży handlowej liczba bankrutów wzrosła o 37 proc.

    Wydawać się może, że branży handlowej powinno powodzić się coraz lepiej. Mamy rekordowo niskie bezrobocie, a wynagrodzenia rosną w tempie 7 proc. rocznie. Jako konsumenci mamy więcej pieniędzy do wydania i to robimy.

    Jednak wzrost wynagrodzeń, to jednocześnie problem dla handlu, a w sklepach coraz bardziej brakuje pracowników. Problemów jest więcej, do nich należą opóźnione płatności.

    – W handlu te opóźnienia wzrosły najbardziej bo aż 3-krotnie – mówi w rozmowie z MarketNews24 Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w Regionie Europy Centralnej. – To wzrost z 15 do 44 dni opóźnienia w porównaniu do wymaganego w umowach terminu.

    Jak wynika z analiz Coface liczba upadłości i restrukturyzacji w handlu wzrosła o 37 proc.

    – Wprowadzenie podatku handlowego jeszcze dodatkowo pogorszy sytuację w tej branży – komentuje ekspert.