Franklin Templeton: Już 15 proc. Polaków zainwestowało w fundusze globalne. To sposób na dywersyfikację portfela

rp_1d3b754e02_409895544-franklin-fundusze.png

CEO Magazyn Polska

Już 15 proc. Polaków zaangażowało się w inwestycje o charakterze globalnym. Zdaniem Michała Staszkiewicza z Franklin Templeton Investments to dobra propozycja dywersyfikacji inwestycji. W ciągu ostatnich pięciu lat fundusze akcji amerykańskich czy europejskich dały wyższe stopy zwrotu niż pozostałe, a tzw. luksemburskie dodatkowo były i są stosunkowo bezpieczne.

Od wielu lat zauważamy zwiększone zainteresowanie inwestycjami zagranicznymi ze strony Polaków – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Michał Staszkiewicz, Regional Sales Head Franklin Templeton Investments. – W ostatnim raporcie firmy analitycznej Analizy Online, która regularnie publikuje aktywa polskich funduszy inwestycyjnych, widać wyraźnie trend, który został już zauważony przez inwestorów. Jak się okazuje, ok. 15 proc. aktywów jest obecnie zaangażowanych za granicą. Mam na myśli aktywa inwestowane poprzez zarówno krajowe fundusze inwestycyjne, jak i luksemburskie.

Szczególnie korzystny dla tego rodzaju instytucji był trzeci kwartał 2014 r. Jak wynika z raportu Analiz Online, funduszom oferowanym przez zagraniczne instytucje udało się bowiem utrzymać dwucyfrową dynamikę wzrostu aktywów. Od czerwca do września aktywa powiększyły się o 13,6 proc. do 6,68 mld zł. To najwyższy poziom w historii monitorowania tego segmentu rynku.

Fundusze zagraniczne dają przede wszystkim możliwość zainwestowania na rynkach globalnych – tłumaczy Michał Staszkiewicz. – Jest to doskonała okazja, żeby zaistnieć na świecie, który jest zupełnie inny niż ten otaczający nas lokalnie. Jak wiemy w horyzoncie ostatnich pięciu lat rynki rozwinięte, takie jak Stany Zjednoczone czy Europa, dały znacznie wyższe stopy zwrotu z zainwestowanego kapitału niż polskie akcje.

W trzecim kwartale 2014 r. klienci najchętniej wpłacali środki do funduszy akcji azjatyckich oraz inwestujących globalnie.

Polscy inwestorzy znajdują coraz więcej możliwości do zarabiania pieniędzy – ocenia Michał Staszkiewicz. – Fundusze zagraniczne to naturalny element dywersyfikacji portfela, ponieważ inwestując globalnie, zawsze możemy znaleźć bardzo interesujące oferty, mówię tu zarówno o akcjach, jak i obligacjach. Uważam, że jest to także bardzo interesujące rozwiązanie dla inwestycji alternatywnych.

Zdaniem Staszkiewicza jest to również stosunkowo bezpieczna forma inwestowania.

Fundusze luksemburskie podlegają pod dyrektywę unijną UCITS, która wręcz wymaga od zarządzających zachowania bardzo wysokiej staranności podczas zarządzania inwestycjami [chodzi o Dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/65/WE z 13 lipca 2009 roku w sprawie koordynacji przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych odnoszących się do przedsiębiorstw zbiorowego inwestowania w zbywalne papiery wartościowe – red.]. Prowadzone tam analizy i zarządzanie ryzykiem są na bardzo wysokim poziomie, co ma szczególne znaczenie, bo zapewnia wysokie bezpieczeństwo tych inwestycji.