Amazon chce zwiększyć zatrudnienie po pandemii. Twitter z obawami o zarządzenie Trumpa

    Wall Street - Giełda

    ponad 0,6 proc. Jedynie technologiczny Nasdaq 100 traci ponad 0,8 proc. w oczekiwaniu na rozporządzenie Donalda Trumpa.

    Donald Trump ma w czwartek podpisać rozporządzenie wykonawcze w sprawie spółek social media, w tym Twittera, z którym Trump ma na pieńku. Twitter, którego zagorzałym użytkownikiem jest prezydent USA, oznaczył niektóre posty Trumpa, jako tweety do weryfikacji. To rozzłościło głowę największego mocarstwa na tyle, że zadeklarował albo uregulowanie spółek social media albo wręcz zamknięcie. Akcjonariusze Twittera w oczekiwaniu na decyzję sprzedają akcje i w handlu przed sesją tracą one prawie 5 proc. Jeśli jednak działania względem spółek nie będą tak stanowcze, jak zapowiedzi, to korekta może być dobrą okazją ponownie dla kupujących.

    Dziś zostały opublikowane kolejne dane dotyczące nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, których w ubiegłym tygodniu przybyło ponownie ponad 2 mln. Niemniej jednak w USA są firmy, które w tym czasie zatrudniają. Jedną z nich jest spółka Jeffa Bezosa. Amazon planuje zaoferować stałe miejsca pracy około 70 proc. pracownikom zatrudnionych w USA tymczasowo w celu zaspokojenia popytu konsumentów podczas pandemii koronawirusa.

    Największy na świecie sprzedawca online zacznie w czerwcu oferować 125 000 pracowników, że mogą utrzymać swoje miejsca pracy w dłuższej perspektywie. Jak powiedziała rzeczniczka firmy, pozostałych 50 000 pracowników, których zatrudnia firma, pozostanie na sezonowych umowach trwających do 11 miesięcy.

    Decyzja jest znakiem, że sprzedaż Amazona wzrosła wystarczająco, aby uzasadnić zwiększenie siły roboczej do realizacji zamówień, nawet gdy obostrzenia zostaną złagodzone, a firmy konkurencyjne otworzą swoje sklepy detaliczne.

    Departament Zarządzania Aktywami
    Copernicus Capital TFI S.A.