Amerykańscy dyplomaci w Moskwie chronieni przez firmę związaną z KGB

biuro pracownik szef

Kilka amerykańskich placówek dyplomatycznych, w tym ambasada w Moskwie i konsulaty w niektórych dużych miastach (Władywostok, Jekaterynburg, Petersburg), będzie chronionych przez firmę powiązaną z byłym wysokim funkcjonariuszem KGB.

Według „The New York Times” firma Elite Security Holdings z siedzibą w Moskowie, z przedstawicielstwami w całej Europie i byłych republikach ZSRR, jest powiązana z podmiotem, którego współzałożycielem był wysoki funkcjonariusz KGB Wiktor Budanow. 82-letni Budanow był w przeszłości szefem Zarządu Kontrwywiadu KGB. Dziś nie jest udziałowcem żadnej części firmy, ale jego syn Dmitrij Budanow prawdopodobnie zarządza jej siedzibą w Moskwie. Cała rodzina jest znana z bliskich związków z Władimirem Putinem, który w latach 80. służył wraz z Budanowem w NRD.

Elite Security Holdings została wybrana do ochrony placówek bez przetargu. Kontrakt został podpisany w chwili, kiedy dyplomacja amerykańska była zmuszona zredukować swój personel o 755 pracowników. Oznaczało to zwolnienie wielu miejscowych Rosjan, którzy byli zatrudnieni w zewnętrznej ochronie placówki. Aby wyrównać tą stratę, Departament Stanu zdecydował się wynająć firmę prywatną Elite Security Holdings, której pracownicy nie będą wliczani do stanu osobowego zatrudnianego przez Waszyngton.

Gazeta przytacza anonimowego rozmówcę z Departamentu Stanu, który powiedział, iż pracownicy Elite Security Holdings nie będą mieli dostępu do stref bezpieczeństwa placówek amerykańskich, dokumenty wszystkich zatrudnionych zostały dokładnie sprawdzone i nic nie wskazuje na to, aby bezpieczeństwo dyplomatów USA było zagrożone. Będą oni nadal bezpośrednio chronieni przez amerykańskich marines.

Źródło: The New York Times” z 14.11.2017 r.