BIK: Polacy biorą coraz więcej kredytów hipotecznych. Lepiej też je spłacają

Mariusz Cholewa

Biuro Informacji Kredytowej podało, że okresie styczeń–lipiec 2014 banki udzieliły 116 tys kredytów mieszkaniowych, co oznacza 2,6 proc. wzrost w porównaniu do ubiegłego roku. Wartość zawartych umów wzrosła o 10,2 proc. Polacy też znacznie lepiej  kredyty spłacają.

O ile w pierwszej połowie 2013 roku kredytów udzielano coraz mniej. W kolejnych sześciu miesiącach liczba zawartych umów na kredyty mieszkaniowe była już jednak wyższa niż w tym samym okresie poprzedniego roku. W 2014 roku trend wzrostowy się utrwala – w pierwszych siedmiu miesiącach banki udzieliły o 2,6 proc. więcej kredytów mieszkaniowych (116 tysięcy). Wyższa jest również wartość sprzedanych kredytów – 23,9 mld zł w miesiącach styczeń–lipiec 2014 roku, co oznacza 10,2 proc. wzrost w porównaniu do analogicznego okresu 2013 roku (21,7 mld zł).

– Oprócz wzrostu wartości umów kredytowych, stałej poprawie ulega również jakość udzielonych kredytów mierzona odsetkami umów, które nie są terminowo obsługiwane – mówi Mariusz Cholewa, prezes BIK. – Wśród kredytów udzielonych w 2011 roku, po 12 miesiącach od zaciągnięcia wystąpiły ponad trzydziestodniowe opóźnienia w obsłudze na 0,79 proc. rachunków kredytowych, w 2012 roku – na 0,55 proc, a w I połowie 2013 roku tylko na 0,34 proc. rachunków. Co ciekawe, znaczna liczba rachunków opóźnionych powraca do terminowej obsługi.

Podczas dekoniunktury w latach 2011–2013, spadek liczby umów kredytowych w większości dużych miast był znaczący. Jak pokazują dane BIK, mieszkańcy największych miast Polski ponownie korzystają z kredytów mieszkaniowych.W I półroczu 2014 roku najwyższą dynamikę liczby zaciągniętych kredytów mieli mieszkańcy Olsztyna (7,5 proc.), Poznania (6,8 proc.), Białegostoku (6,2 proc.) i Warszawy (5 proc.). Najwyższe spadki w I półroczu 2014 roku w porównaniu z I półroczem 2013 roku, wystąpiły natomiast w Gorzowie Wielkopolskim (o 14,7 proc.), Łodzi ( o 6,2 proc.) i Bydgoszczy ( o 5,4 proc.).