Biznes reaguje na zmianę potrzeb pracowników

Konieczność wstrzymywania lub ograniczenia planów rekrutacyjnych, redukcja wynagrodzeń, zniesienie premii – to tylko niektóre skutki pandemii COVID-19, które odczuwają firmy oraz pracownicy. Koronawirus stał się źródłem zmian społecznych, ale także organizacyjnych. Pandemia, niosąc za sobą ogromne skutki w skali makro, przekłada się również na zmianę podejścia do biznesu, nowe obowiązki pracodawców oraz zmiany w potrzebach pracowników.

Na ile bezpieczeństwo zyskuje na znaczeniu?

Pandemia bez wątpienia przyspieszyła procesy wdrażania elastycznych rozwiązań, upowszechniła pracę zdalną, stawiając zupełnie nowe wyzwania zarówno przed pracodawcami, jak i pracownikami. Jak wynika z danych GUS, pod koniec marca br. w Polsce 2,33 mln osób pracowało zdalnie, 71,7 proc. (1,67 mln osób) z nich przyznało, że powodem jest sytuacja związana z koronawirusem. Troska o zdrowie i potrzeba maksymalizacji bezpieczeństwa zdeterminowała model pracy w czasie lockdownu, zaś stopniowe odmrażanie gospodarki i przywracanie pracy stacjonarnej wymusiło na pracodawcach wdrożenie dodatkowych rozwiązań, procedur i środków bezpieczeństwa. Wśród nich są m.in. testy w kierunku Sars-COV-2. Czy zmiany te przekładają się na potrzeby pracowników i zdeterminują trendy w benefitach pozapłacowych?

Nowa rzeczywistość wymaga nowego kontraktu społecznego, który proponować powinien, aby relacje między jednostką a organizacją, organizacją i społeczeństwem w większym stopniu koncentrowały się na człowieku. W dobie koronawirusa wiele organizacji zaczęło traktować działania z obszaru tego typu priorytetowo i na nim skupiło swoją uwagę. Od tej pory bezpieczeństwo fizyczne, psychiczne i finansowe to kwestie najwyższej wagi. Pandemia wydłużyła dzień pracy, potęgując zmęczenie i wypalenie zawodowe oraz jednocześnie naraziła wielu pracowników na stres z uwagi na konieczność znalezienia równowagi między obowiązkami służbowymi a życiem prywatnym. Przez ostatnie tygodnie jasne rozgraniczenie między zobowiązaniami osobistymi (np. rola rodzica lub opiekuna) a pracą jest praktycznie niemożliwe. Wielu pracowników doświadcza wypalenia zawodowego nasilonego wybuchem epidemii, co sprawia, że zapewnienie dobrego samopoczucia stało się głównym priorytetem w procesie powrotu do pracy – mówi John Guziak, Partner Deloitte, lider zespołu ds. kapitału ludzkiego w Polsce.

Kierunek zmian może wyznaczać obustronne zrozumienie i określenie wspólnego celu, jakim jest zapewnienie bezpieczeństwa i ciągłości działania przedsiębiorstwa, z korzyścią dla obu stron.

– W ostatnim czasie obserwujemy znaczący wzrost zainteresowania firm wsparciem nie tylko bezpiecznego powrotu do pracy stacjonarnej, ale także zabezpieczenia planu działań interwencyjnych, w przypadku pojawienia się w danej firmie przypadku zakażenia koronawirusem. Kluczowy staje się proces zarządzania ryzykiem i strategia zabezpieczenia ciągłości działania. Wśród branż, które najczęściej zwracają się do nas po pomoc można wymienić m.in.: branżę farmaceutyczną, zakłady produkcyjne, a także usługi finansowe – mówi dr hab. n. med. Anna Wójcicka, współzałożycielka Warsaw Genomics.

Jak wynika z najnowszego badania CBOS poświęconego postawom Polaków wobec epidemii koronawirusa, 62 proc. badanych boi się zarażenia koronawirusem. Mimo, że zachorowalność w Polsce nie maleje, społeczeństwo powoli wychodzi z lockdownu, a coraz więcej przedsiębiorstw wdrożyło lub planuje powrót do pracy stacjonarnej. I mimo, że pracownicy wracają do tego samego miejsca pracy, do normalności jeszcze daleko. Pracodawcy muszą zapewnić już nie tylko stosowanie podstawowych zasad reżimu sanitarnego, ale zmierzyć się z obawami i potrzebami pracowników w kontekście poczucia bezpieczeństwa i komfortu psychicznego podwładnych.

– W zależności od realnych potrzeb, przedsiębiorstwa i organizacje wdrażają indywidualną ścieżkę działań – część z nich decyduje się na przeprowadzenie wśród zatrudnionych badań na obecność przeciwciał IgG i IgM w celu identyfikacji osób uodpornionych i osób w potencjalnie późnej fazie zakażenia. Dla innych kluczowe jest zabezpieczenie działań interwencyjnych w przypadku wykrycia zakażenia koronawirusem i zapewnienie ciągłości działalności firmy – mówi dr n. med. Monika Kolanowska, Kierowniczka zespołu diagnostycznego Warsaw Genomics.

Poczucie, że firma jest przygotowana na zabezpieczenie sytuacji wystąpienia koronawirusa i zaangażowana w działania zwiększające bezpieczeństwo pracowników może korzystnie wpłynąć na komfort pracy oraz motywację zespołu. To szczególnie ważne, w przypadku firm, których obszar działalności nie pozwala na pracę zdalną.

– Nadszedł czas, aby zakorzenić kwestie związane z zapewnieniem bezpieczeństwa oraz dobrego samopoczucia w kulturze organizacyjnej i systemie pracy, jak również, aby dokonać fundamentalnego przemodelowania dotychczasowego podejścia, które koncentrowało się na działaniach, a większego skupienia się na wynikach pracy. Dzięki temu, przed pracownikami otworzy się możliwość zarówno spełnienia w roli prywatnej, jak i zawodowej – mówi John Guziak, Partner Deloitte, lider zespołu ds. kapitału ludzkiego w Polsce.

Pandemia sprawiła, że przedsiębiorcy z dnia na dzień zostali postawieni przed wieloma wyzwaniami związanymi z dostosowaniem miejsc pracy w nowym reżimie BHP, przygotowaniem powrotów do pracy stacjonarnej, wykorzystaniem tych doświadczeń, związanych z działalnością podczas pandemii, a jednocześnie obraniem kierunku działań, również w kontekście pracowników. Szerokie spojrzenie i trafna ocena sytuacji, przekute w konkretne działania biznesu mogą odbić się pozytywnie w przyszłości w obszarze działalności firmy, jak również relacjach z pracownikami i otoczeniem biznesowym.