Czy Polacy oszczędzają? Wyniki najnowszego raportu

oszczednosci

Oszczędzanie nie należy ani do najprzyjemniejszych, ani do najłatwiejszych obowiązków. Wymaga przede wszystkim sumienności, systematyczności i wytrwałości. Taka poduszka finansowa okazuje się jednak bardzo pomocna – nie tylko w rozwiązaniu nagłego i niezaplanowanego wydatku, ale także jako gwarancja wewnętrznego spokoju i poczucia bezpieczeństwa. A czy Polacy posiadają oszczędności? Firma Lindorff SA w najnowszym raporcie „Finansowe zwyczaje Polaków”[1] postanowiła to sprawdzić. Oto wyniki!

Czy Polacy mają oszczędności?

Jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie firmy Lindorff SA, znaczna część Polaków nie posiada w ogóle oszczędności – taką odpowiedź wskazał aż co 3 ankietowany. Co ciekawe, pytanie o oszczędności sprawiło kłopot 20% badanych, którzy odmówili odpowiedzi lub wskazali odpowiedź „trudno powiedzieć”. Możemy zatem domniemywać, że odsetek osób nie posiadających żadnych „zaskórniaków” jest większy niż 33%. Brak jakichkolwiek oszczędności niewątpliwie ma związek z brakiem umiejętności zarządzania swoim budżetem domowym, dlatego przyznanie się do tego mogło okazać się kłopotliwe.

A jeśli już mamy, to ile?

Z osób deklarujących, że posiadają jakiekolwiek odłożone pieniądze, najwięcej respondentów twierdzi, że posiada niewielkie oszczędności do 1000 zł (13%). Około co dziesiąty zadeklarował, iż posiada wolne środki w kwocie od 1001 do 5000 zł (9%) oraz od 5001 do 10 000 zł (10%). Część badanych (17%) ma na koncie oszczędnościowym odłożone znaczne sumy: 4% od 10 001 do 20 000 zł, 7% od 20 001 do 50 000 zł, a 6% nawet powyżej 50 000 zł.Badanie Lindorff – wykres 2

[1] Raport „Finansowe zwyczaje Polaków”, zrealizowany na zlecenie firmy Lindorff SA, kwiecień 2016 r. Ogólnopolskie badanie ilościowe realizowane techniką CAWI – przeprowadzone wśród  członków społeczności badawczej Zymetrii, N=458, osoby w wieku 25-50 lat.Badanie Lindorff wykres 1

Co ciekawe, najwięcej oszczędności mają ankietowani z najmłodszej grupy wiekowej (25-32 lata), zarówno tych małych – 18% do 1000 zł i 14% do 5 000 zł, jak i znacznych – 7% od 10 001 do 20 000 zł oraz niemal co dziesiąty ankietowany od 20 001 do 50 000 zł.

Osoby, które są na początku swojej zawodowej kariery i ich sytuacja nie jest ustabilizowana, są bardziej zmobilizowane do regularnego odkładania pieniędzy. Poza tym posiadane kredyty np. hipoteczny , blokują ich przed zaciąganiem kolejnych zobowiązań, może ze względu na fakt, że dla Polaków nadal najważniejszym dobrem jest posiadanie własnego mieszkania czy domu. Młode osoby wybierają zatem bezpieczną opcję i na finansowanie swoich potrzeb (takich jak wyposażenie lub remont mieszkania, wakacje, kupno auta) przeznaczają oszczędności. Potwierdzają to także wyniki raportu przeprowadzonego na zlecenie firmy Lindorff SA – badani zadeklarowali, że niechętnie korzystają z możliwości zaciągania kredytu, czy pożyczki – 70% respondentów woli radzić sobie w inny sposób.

Czy oszczędzamy regularnie?

Ponad połowa Polaków oszczędza przynajmniej kilka razy do roku (58%). Regularne odkładanie pieniędzy dotyczy co czwartej osoby. Systematyczne oszczędzanie jest domeną osób młodszych.   Częściej niż kobiety robią to także mężczyźni. Pośród tych, którzy zadeklarowali, że w ogóle nie oszczędzają, jest najwięcej mieszkańców wsi oraz osób o najniższych deklarowanych dochodach.

Chcemy oszczędzać, ale…

Mimo że ankietowani twierdzą, że warto oszczędzać (82%), to aż połowa z nich wydaje cały dochód na bieżąco, uważając, że nie stać ich na oszczędzanie. Ponadto, biorąc pod uwagę wyniki raportu, można wnioskować, że większość nie wie, jak może dobrze zainwestować swoje oszczędności – blisko 70% ankietowanych deklaruje, że robiliby to częściej, gdyby znali na to sposób. Wskazuje to na dużą potrzebę edukacji w tym zakresie – specjaliści twierdzą, że tylko część osób deklarujących „nie stać mnie na oszczędzanie” rzeczywiście nie ma z czego odkładać. Reszta po prostu nigdy nie wypracowała w sobie nawyku systematycznego odkładania kilku procent dochodów.