Firmy coraz bardziej boją się cyberprzestępczości. Zagrożeniem są też dla nich zmiany klimatu i utrata reputacji

Firmy coraz bardziej boją się cyberprzestępczości. Zagrożeniem są też dla nich zmiany klimatu i utrata reputacji

Cyberprzestępczość stwarza największe ryzyko dla działalności biznesowej w globalnej skali. Obawia się go już blisko 40 proc. menadżerów, podczas gdy jeszcze siedem lat temu na ten problem wskazywało raptem 6 proc. – wynika z dziewiątej edycji Barometru Ryzyk Allianz 2020. Na kolejnych pozycjach znalazły się zagrożenia związane z przerwami w działalności gospodarczej oraz zmiany w legislacji i regulacjach, ale w rankingu dynamicznie pną się w górę również zmiany klimatu. – Ryzyka cybernetyczne i zmiany klimatu to dwa istotne wyzwania, które firmy muszą uważnie obserwować w nadchodzącej dekadzie – mówi Tomasz Kryłowicz z Allianz Polska.

– To już dziewiąta edycja raportu Barometr Ryzyk Allianz i na jej podstawie możemy zobaczyć, jak zmieniało się postrzeganie ryzyk biznesowych w ostatnich latach. Pierwszą zmianą są incydenty cybernetyczne. Jeszcze siedem lat temu były daleko poza pierwszą dziesiątką największych zagrożeń. Wtedy tylko 6 proc. respondentów wskazywało na nie jako istotne zagrożenie dla przedsiębiorstw. Obecnie są numerem jeden. Prawie 40 proc. badanych postrzega incydenty cybernetyczne jako główne zagrożenie dla ich działalności – mówi agencji Newseria Biznes Tomasz Kryłowicz, dyrektor Departamentu Zarządzania Ryzykiem w Allianz Polska.

W tegorocznej edycji Barometru Ryzyk Allianz cyberprzestępczość wyprzedziła najczęściej wskazywane do tej pory zagrożenie, jakim były przerwy w działalności gospodarczej. Obecnie wskazuje na nie 37 proc. respondentów, podczas gdy incydentów cybernetycznych obawia się już 39 proc.

– Wynika to z faktu, że firmy coraz częściej polegają na nowych technologiach informatycznych, połączeniu z internetem i oferowaniu swoich usług online. Wiąże się z tym większa podatność i ekspozycja na ataki cybernetyczne. A te są coraz bardziej kosztowne dla firm. Mają też coraz większy zasięg – międzynarodowy, a czasem także globalny – mówi Tomasz Kryłowicz.

Po cyberprzestępczości i zagrożeniach związanych z przerwami w działalności gospodarczej na trzecim miejscu (27 proc.) znalazły się ryzyka dotyczące zmiany legislacji i przepisów prawnych obciążających przedsiębiorstwa. Co istotne, w rankingu ryzyk biznesowych dynamicznie pną się w górę również zmiany klimatu (17 proc.).

– Ryzyko regulacyjne i zmiany w przepisach dotyczą nie tylko krajów w trakcie transformacji, a do takich wciąż należy Polska, ale również bardzo dojrzałych gospodarek. Tutaj można wymienić np. wojny handlowe między Chinami i USA albo brexit, który dotknie stabilnej gospodarki Wielkiej Brytanii. Z kolei zmiany klimatyczne są dostrzegane, gdyż wśród firm rośnie świadomość, że ocieplenie klimatu będzie miało dramatyczny wpływ także na biznes. Organizacje pozarządowe o międzynarodowym zasięgu, ale również twórcy prawa, chcą przeciwdziałać zmianom klimatu, planując wprowadzenie nowych przepisów w tym zakresie – mówi Tomasz Kryłowicz.

Jak podkreśla, incydenty cybernetyczne i zmiany klimatu budzą obawy przedsiębiorstw, ponieważ są to jeszcze relatywnie nowe zagrożenia i nie wiadomo, jak będą się rozwijać. Firmy nie wypracowały jeszcze dostatecznych narzędzi do radzenia sobie z nimi.

– Chodzi nie tylko o straty finansowe i operacyjne, lecz także o utratę reputacji marki, jeżeli np. nastąpi wyciek danych osobowych w danej firmie albo okaże się, że przedsiębiorstwo postępuje w sposób nieetyczny w zakresie zmian klimatu – mówi Tomasz Kryłowicz.

Ankieta na temat globalnego ryzyka biznesowego przeprowadzona przez Allianz Global Corporate & Specialty obejmuje opinie 2718 ekspertów z ponad 100 krajów. Udział w badaniu wzięli m.in. prezesi, dyrektorzy generalni, menedżerowie ryzyka, brokerzy i eksperci ubezpieczeniowi. Badanie zostało przeprowadzone również wśród ekspertów z Polski. W ich ocenie przerwy w działalności w dalszym ciągu stanowią najważniejsze ryzyko biznesowe dla firm (54 proc.). Na drugim miejscu znalazło się ryzyko związane z pożarami i eksplozjami (42 proc.), awansując z piątego miejsca w 2019 roku. Z kolei ryzyko incydentów cybernetycznych w Polsce zajmuje dopiero trzecią pozycję (38 proc.) i spadło o jedną pozycję względem ubiegłego roku.

– Polscy eksperci już kolejny rok z rzędu wskazują przerwy w ciągłości działalności gospodarczej jako największe zagrożenie. Jednocześnie nie wskazują jednej konkretnej przyczyny przerwania tej ciągłości. Może być ona związana z incydentami cybernetycznymi, katastrofą naturalną, problemami technologicznymi lub procesowymi, które spowodują np. pożar, jak również ze zmianami klimatu, np. suszą. Problem pojawia się nie tylko w utraconych zyskach, ale również w aspekcie utraty reputacji marki, co prowadzi do utraty pozycji rynkowej – podkreśla dyrektor Departamentu Zarządzania Ryzykiem w Allianz Polska.

W Polsce w pierwszej dziesiątce największych ryzyk biznesowych znalazły się w tym roku również obawy związane ze skutkami zmian klimatu (15 proc.) oraz rozwojem sytuacji makroekonomicznej (15 proc.). Oba te czynniki nie były uwzględniane przez polskich ekspertów w poprzednich latach. Na znaczeniu zyskało także ryzyko dotyczące utraty reputacji i wartości marki. W 2019 roku wskazywało na nie jedynie 12 proc., w obecnym – już 23 proc.

– Świadomość ryzyka reputacyjnego rośnie także w Europie. We Włoszech znalazło się na trzecim miejscu. To oznacza, że firmy są coraz bardziej świadome tego, jak negatywny wpływ dla biznesu może mieć utrata reputacji, niezależnie od branży i wielkości firmy. W świecie mediów społecznościowych i internetu, kiedy tak łatwo dzielić się opiniami, wygenerowanie kryzysu wizerunkowego jest bardzo proste i wszyscy mamy tego świadomość – podkreśla Michał Podogrodzki, dyrektor Departamentu Komunikacji i PR w Allianz Polska.