Koniunktura na pracę przełamuje sezonowe czynniki

Krzysztof Inglot

Jak podał dziś Główny Urząd Statystyczny stopa bezrobocia rejestrowanego we wrześniu wyniosła 8,3%, co oznacza spadek w stosunku do poprzedniego miesiąca o 0,1 pp. Zdaniem eksperta Work Service pomimo nadejścia jesieni na rynku pracy nadal obserwujemy dobrą koniunkturę, która pozwala przełamywać sezonowe czynniki. Dlatego wiodącym wyzwaniem w kolejnych miesiącach będzie nadal pozostawało obsadzenie wakatów, a także zasypywanie różnic pomiędzy zachodnimi i wschodnimi regionami.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że we wrześniu stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 8,3%, co stanowiło niższy wynik o 0,1 pp. w stosunku do ubiegłego miesiąca i o 1,4 pp. mniejszy niż we wrześniu 2015 (9,7%).

Nadejście jesieni nie zmieniło dobrej koniunktury na rynku pracy. Pomimo zakończenia sezonu wakacyjnego notujemy kolejny spadek bezrobocia, który wyznacza historyczne minima od 25 lat. Co więcej ten trend jest widoczny również na poziomie danych europejskich, z których wynika, że w ciągu roku stopa bezrobocia spadła o 1,3 pp. i wynosi obecnie 5,9%. Jednak wobec rosnącego popytu na kadry i negatywnych zmian demograficznych, coraz bardziej widoczne stają się trudności pracodawców z pozyskaniem kandydatów na rynku. Z badań Grant Thornton International wynika, że 40% polskich firm deklaruje problemy rekrutacyjne i jest to jedno z najwyższych wskazań w całej Europie. To pokazuje, że już nie tylko wkroczyliśmy w rynek pracownika, ale na naszych oczach się on wyraźnie umacnia i staje się jednym z kluczowych wyzwań dla naszej gospodarki – mówi Krzysztof Inglot, Pełnomocnik Zarządu Work Service S.A. – W kolejnych miesiącach możemy się spodziewać stabilizacji sytuacji na rynku pracy przy nieznacznych wzrostach poziomów bezrobocia. W IV kwartale wygaszeniu ulegają prace sezonowe w rolnictwie czy budownictwie, ale ich wpływ jest amortyzowane pojawiającymi się czasowym zatrudnieniem m.in. w okresie świąteczno-noworocznym. Wzmożony popyt na pracowników wykazują wówczas sektory logistyczny, handlowy oraz gastronomia – dodaje Inglot.

Polski rynek pracy ma bardzo niejednolite oblicze. Pomimo bardzo dobrej koniunktury nadal w 7 województwach obserwujemy dwucyfrowe bezrobocie. Na drugim biegunie znajduje się 6 województw, gdzie notujemy wynik na poziomie 7,5% lub niższym. W tych jakże różnych regionach znajdziemy zarówno takie lokalizacje jak Poznań, Sopot czy Katowice gdzie rejestrowane bezrobocie znajduje się poniżej 3%, a także takie miejsca jak powiaty szydłowiecki czy braniewski, gdzie przekracza ono poziomy 24%. Jednak istnieje szansa na zasypywanie tych różnic. Z naszych badań wynika, że na ścianie wschodniej o 10 pp. zwiększył się poziom deklaracji pracodawców, którzy planują utworzyć nowe miejsca pracy jeszcze w tym roku – podsumowuje Krzysztof Inglot.