Niektóre wydatki na zakup usług niematerialnych od podmiotów powiązanych podlegają od 1 stycznia 2018 r. limitowaniu w kosztach uzyskania przychodu na podstawie art. 15e ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (CIT). Do takich wydatków zalicza się w szczególności usługi doradcze, reklamowe, zarządzania i kontroli, przetwarzania danych, ubezpieczeń, gwarancji i poręczeń, badania rynku oraz świadczenia o podobnym charakterze.
Limitując takie usługi, ustawodawca wskazał w uzasadnieniu do nowelizacji ustawy, że racjonalnie działający przedsiębiorca powiązany z innymi przedsiębiorcami w ramach grup kapitałowych potrzebuje w toku prowadzonej działalności nabyć usługi jedynie o określonej wartości od podmiotów powiązanych. Nadwyżka ponad tę kwotę stanowi jedynie rozliczenia pomiędzy podmiotami niewynikające z działalności gospodarczej.
Wokół tego przepisu pojawił się szereg wątpliwości, które podatnicy potwierdzali w toku interpretacji indywidualnych. Część spraw trafiła do sądów administracyjnych. Szczególnie ciekawie przedstawia się tematyka kwalifikacji pod kątem tych przepisów różnego rodzaju usług zarządzania.
Spis treści:
Pojęcie usług zarządzania
Ministerstwo Finansów wskazuje, że jako usługi zarządzania i kontroli wskazane w tym przepisie, należy rozumieć szeroki zakres czynności, w szczególności określonych w PKWiU:
- 20.40.0 – Usługi zarządzania masą upadłościową;
- 10.10.0 – Usługi firm centralnych (head offices) i holdingów, z wyłączeniem holdingów finansowych;
- 22.17.0 – Usługi zarządzania procesami gospodarczymi.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 25 kwietnia 2019 r. zwrócił uwagę, że „Za usługi zarządzania należy uznać pewne profesjonalne usługi, w ramach których podmiot je świadczący dokonuje władczych rozstrzygnięć, determinuje kierunek działań i rozwoju działalności zlecającego taką usługę. Elementem zaś charakteryzującym usługi zarządzania jest władcze podejmowanie istotnych decyzji biznesowych”. W konsekwencji nie mogą być uznane za zarządzanie czynności jedynie o charakterze administracyjnym, nie mające wpływu na procesy, z których nie wynikają żadne decyzje.
Przepis ten odnosi się również do usług o podobnym charakterze. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że nie mogą to być dowolne usługi, ale także usługi związane z wydawaniem władczych decyzji biznesowych, choć nie zawsze określane jako zarządzenia. Przy ocenie świadczenia należy zawsze brać pod uwagę jego cel, a nie nazwę.
Bezpośredni związek
Zgodnie z art. 15e ust. 11 ustawy o CIT z zakresu kosztów podlegających limitowaniu na podstawie art. 15e ust. 1 ustawy wyłączone są wydatki na usługi i prawa bezpośrednio związane z wytworzeniem lub nabyciem przez podatnika towaru albo świadczeniem usługi.
Jak wynika z wyjaśnień Ministerstwa Finansów, koszty bezpośrednio związane z wytworzeniem lub nabyciem usługi lub towaru, to „koszt usługi lub prawa w jakimkolwiek stopniu «inkorporowanych» w produkcie, towarze lub usłudze. Jest to zatem koszt, który wpływa na finalną cenę danego towaru lub usługi, jako (zazwyczaj) jeden z wielu wydatków niezbędnych do poniesienia w procesie dystrybucji danego dobra lub świadczenia określonej usługi. Koszt ten powinien przy tym być możliwy do zidentyfikowania, jako czynnik obiektywnie kształtujący cenę danego dobra lub usługi”. Z powyższego stanowiska Ministerstwa wynika, że aby wykazać bezpośredni związek, podatnik musi dowieść, jak cena usługi wpływa na koszt finalnego towaru lub usług. Jak słusznie wskazuje Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 18 lipca 2019 r. (sygn. III SA/Wa 2655/18): „nie jest wystarczające samo stwierdzenie, że opłaty za usługi są uwzględniane przy obliczaniu początkowej ceny sprzedaży produktu”. WSA uznał tym samym, że usługi zarządzania zakupami nie są bezpośrednio związane z wytwarzanymi towarami, gdyż ich naturą jest kontraktowanie podmiotów, czyli pośrednictwo przy łączeniu dostawcy z odbiorcą. W konsekwencji podatnik powinien objąć te usługi limitem zgodnie z art. 15e ustawy o CIT.
W każdej sytuacji „bezpośredniość” związku powinna być poddana odrębnej analizie w celu ustalenia, jak zakupiona usługa wpływa na kształtowanie się finalnych cen sprzedawanych towarów lub usług oraz generalny związek z czynnościami. Nie każda zakupiona usługa, pomimo że często związana z działalnością gospodarczą i przychodami, wpływa na ustalenie ceny, przy czym powstaje pytanie, czy taki wpływ jest istotny, czy powinien być zauważalny.
Nie tylko materialne usługi…
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w wyroku z 16 stycznia 2019 r. (sygn. I SA/Gl 1199/18) zauważył z kolei, że „Zarządzanie i kontrola może dotyczyć strategii działania spółki, jak również jej spraw o mniejszej wadze, np. jak bieżących kwestii związanych z działalnością. Nie ma bowiem istotnej jakościowej różnicy pomiędzy zakupieniem od podmiotu zewnętrznego usług zarządzania, a „wynajmem” personelu trudniącego się zarządzaniem”. W uproszczeniu takie stwierdzenie WSA oznacza, że podatnik nie powinien utożsamiać usług zarządzania i kontroli objętych limitowaniem jedynie z materialnymi usługami w postaci wytaczania wizji i strategii spółki czy zarządzania procesami gospodarczymi. Każda pojedyncza czynność powinna zostać w tym zakresie przeanalizowana pod kątem jej charakteru, tym bardziej że ustawodawca objął limitowaniem także usługi o podobnym charakterze. Niewłaściwe więc jest ograniczanie się jedynie do kodów PKWiU, bez faktycznego analizowania sensu i celu kupowanych usług.
Zarządzanie inwestycją a limitowanie kosztów
W kontekście powyższych rozważań związanych z limitowaniem wydatków na zarządzanie warto przeanalizować wydatki związane z kosztami zarządzania inwestycją. Z jednej strony takie usługi można potraktować jako niezwiązane bezpośrednio ze świadczonymi usługami, gdyż ich celem jest zarządzanie inwestycją, a nie jej budowa/sprzedaż. Wtedy jako usługi zarządzania podlegałyby co do zasady limitowaniu. Jednak z drugiej strony bez takich usług nie powstałaby inwestycja, a koszty usług zarządzania są zawsze pośrednio wkalkulowane w cenę inwestycji. Wątpliwości w tym zakresie rozwiał Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu, który w wyroku z 14 listopada 2019 r. (sygn. akt I SA/Wr 619/19) wskazał, że „inkorporacja” kosztu w finalną cenę produktu nie jest warunkiem koniecznym do uznania kosztu za bezpośrednio związany z wytworzeniem tego produktu. W konsekwencji, pomimo iż usługi zarządzania inwestycją nie kształtują jej ceny oraz nie mają na nią dużego wpływu, nie sposób uznać, że tego rodzaju koszty nie są bezpośrednio związane z procesem wytworzenia danej inwestycji. Tym samym WSA uznał, że usługi zarządzania inwestycją nie podlegają limitowaniu w CIT określonemu w art. 15 e ustawy.
Autor: radca prawny Robert Nogacki, Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku, doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców oraz zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi.