Ostatni dzień notowań w tym roku przyniósł nieoczekiwane zwroty akcji

Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat

Ostatni dzień notowań w tym roku miał być relatywnie nudny, a dzieje się sporo. Surowce energetyczne domykają rok wyraźną przeceną. Frank szwajcarski gwałtownie umocnił się na ostatniej prostej, a w Polsce zbliżają się obniżki stóp procentowych.

Sejmowa komisja finansów

Wydarzenia na sejmowej komisji finansów musimy podzielić na dwie kategorie. Z jednej strony mamy wymianę uprzejmości pomiędzy oponentami politycznymi, która w wielu mediach jest treścią samą w sobie oraz, co ważniejsze, kwestie merytoryczne. W wypowiedziach merytorycznych warto zwrócić uwagę na spadające oczekiwania inflacyjne konsumentów i przedsiębiorców. Co prawda pani wiceprezes NBP przypisała ten sukces do polityki komunikacyjnej Banku, co wielu analityków przyjęło z dużym zdziwieniem. Wskazywany jest scenariusz niższy od tego, który był zakładany na listopadowej projekcji. Jako powód wskazywane jest dalsze zamrożenie cen energii i gazu. Należy jednak pamiętać, że kiedyś trzeba będzie je urealnić. Biorąc pod uwagę obecne ceny rynkowe, mógł to być całkiem dobry moment. Polityczny konflikt dotyczył tego, że jedna strona słusznie uważa, że 6,6% inflacji to nie jest sukces, druga zwraca uwagę, że udało jej się to 6,6% uzyskać po rozpędzeniu jej wcześniej do 18,4%, a więc ten spadek do teraz jest sukcesem. Rynki zwracają uwagę, że wypowiedzi wiceprezes mogą być odbierane jako zapowiedź przyspieszenia obniżek stóp.

Niespodzianka na ropie

Od dwóch dni trwa istny rajd w dół cen czarnego złota. Uspokojenie sytuacji w okolicach Kanału Sueskiego jest tutaj oczywiście istotnym tematem, ale dzieje się to wbrew bardzo dużej liczbie odczytów. Wczorajsze dane z USA pokazały w ciągu tygodnia spadek o 7,11 mln baryłek ropy, to ponad 1% światowej produkcji z tego tygodnia. Tak duża zmiana powinna informować rynek, że mamy na nim duże niedobory. To z kolei powinno windować ceny w górę. Powinno, ale nie winduje. Co więcej, w USA cały czas spada liczba aktywnych odwiertów. Sugeruje to, że rynek w dłuższym okresie przygotowuje się do spadków. Część analityków wskazuje, że obecne spadki to również korekta po optymistycznych wnioskach wyciągniętych z zapowiadanej serii obniżek stóp procentowych. Jaki by nie był powód, wygląda na to, że ropa zakończy rok jako tańsza, niż się wydawało jeszcze kilka dni temu.

Cichy dramat frankowiczów

Ostatnie zmiany na rynkach powodują, że kupowanie walut obcych jest relatywnie tańsze. Problemem jest jednak frank szwajcarski. Waluta ta bije kolejne rekordy względem euro. 28 grudnia był już kolejnym dniem najsilniejszego franka względem euro od pamiętnego uwolnienia kursu tej waluty. Do 15 stycznia 2015 Bank Szwajcarii interweniował na rynku, by bronić pieniądza. Tego dnia jednak podjął decyzję, że proces ten jest zbyt drogi i rozpoczęło się gwałtowne umocnienie szwajcarskiej waluty, które większość kredytobiorców frankowych świetnie pamięta. Ostatni umocnienie nie są aż tak mocne, aczkolwiek nic nie skłania do ugody z bankiem, o ile jest ona rozsądna, tak mocno, jak gwałtownie drożejący frank.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat