Pracownicy niwelują sportem negatywne skutki lockdown

    Adam Radzki, Członek Zarządu Benefit Systems
    Adam Radzki, Członek Zarządu Benefit Systems

    Z tygodnia na tydzień rośnie liczba pracowników, którzy wracają do regularnej aktywności fizycznej po izolacji spowodowanej pandemią. Zwiększa się też liczba odmrażanych kart sportowych, funkcjonujących w ramach benefitów pracowniczych. Wraz z początkiem lipca liczba aktywnych kart MultiSport wzrosła o ponad 42%. wobec końca czerwca br. Oznacza to, że już ponad 710 tys. osób w Polsce zdecydowało się wrócić do treningów i aktywnego trybu życia dzięki wsparciu pracodawców w ramach programów pozapłacowych. 

    Polacy, obok Korei Południowej, należą do narodów, które najbardziej odczuły pogorszenie swojego stanu zdrowia psychicznego i fizycznego w związku z izolacją- wynika z badań zrealizowanych w 15 krajach świata w ramach sieci IRiS, za którego polską część odpowiadał ośrodek badawczy ARC Rynek i Opinia. Jednocześnie, badanie MultiSport Index Pandemia prowadzone przez Kantar pokazały, że blisko połowa pracujących Polaków, w czasie społecznej izolacji ograniczyła aktywność fizyczną, a w konsekwencji już po dwóch miesiącach zauważyli oni negatywny wpływ zmiany sportowych nawyków na swoje zdrowie (66%), samopoczucie (65%) oraz sylwetkę (65%).

     – Wpływ pandemii i konieczności pozostania w domu dla pracowników był na tyle duży, że aż 86% aktywnych zawodowo Polaków zadeklarowała w ramach badania MultiSport Index Pandemia, że chce ćwiczyć więcej po zakończeniu izolacji. Potwierdza się to w życiu, gdyż coraz więcej osób wraca do treningów w obiektach sportowych. By wspierać dobre postanowienia Polaków i jak najszybciej niwelować skutki izolacji poprzez aktywność fizyczną, będziemy zachęcać uczestników programu do powrotu do ćwiczeń nie tylko w obiektach sportowo-rekreacyjnych, ale także w ramach organizowanych przez naszych partnerów sportowych zajęć na świeżym powietrzu przez cały okres wakacji. Aktywność fizyczna w każdej formie ma pozytywny wpływ na nasze zdrowie i bezpośredni przełożenie na efektywność w pracy – komentuje Adam Radzki, członek zarządu Benefit Systems SA.

    Aktywny fizycznie pracownik nie tylko mniej choruje, ale także jest bardziej kreatywny i wydajny. Według Health Enhancement Research Organization (HERO) to właśnie sport i dobre odżywianie podnoszą produktywność nawet o 25%, obniżają absencję o kilkanaście do kilkudziesięciu procent, a także pozytywnie wpływają na wzrost zaangażowania (zmiana o ok. 15%). Jednocześnie, międzynarodowe badania prowadzone przez  zespół dr. Felipe Schucha (opublikowanej w American Journal of Psychiatry w kwietniu 2018 r.) pokazały, że  długotrwałe napięcie u pracowników obniża odporność i zaangażowanie, a także może prowadzić także do rozwoju depresji czy wypalenia zawodowego. Tymczasem u osób, które są aktywne fizycznie minimum 150 minut w tygodniu, ryzyko wystąpienia depresji spada aż o 22%.

    – Wyniki raportu ADP Workforce View in Europe 2019 pokazały, że blisko co trzeci zatrudniony Polak odczuwa stres w pracy kilka razy w tygodniu, a co czwarty stresuje się codziennie. Prostym rozwiązaniem neutralizującym negatywne skutki tego zjawiska jest właśnie aktywność fizyczna. Wyzwala ona w organizmie człowieka endorfiny, tzw. hormon szczęścia, który ma bezpośredni wpływ na redukcję stresu i odczuwanie przyjemności. A jak wynika z prowadzonych na świecie badań, szczęśliwi pracownicy są o 86% bardziej kreatywni i o 36% rzadziej chorują – komentuje Adam Radzki, członek zarządu Benefit Systems SA.

    Przed epidemią z różnego rodzaju obiektów sportowo-rekreacyjnych, takich jak kluby fitness, baseny czy korty tenisowe, korzystało 43% aktywnych zawodowo Polaków. Co trzeci z nich uczęszczał tam na treningi co  najmniej  3 razy w tygodniu, a 7% niemal codziennie. Blisko połowa korzystających z obiektów sportowych pracowników (47%) ćwiczyła w obiektach sportowych 1-2 razy w tygodniu.

     – Z tygodnia na tydzień obserwujemy wzrost aktywności użytkowników Programu MultiSport, którzy coraz śmielej wracają do ulubionych treningów. To w dużej mierze kwestia nabierania przekonania przez Polaków, że w obiektach sportowych, gdzie przecież obowiązują podwyższone zasady bezpieczeństwa epidemicznego, mogą czuć się bezpieczni. Również ostatnie badania naukowców z Oslo, prowadzone w warunkach niemal identycznych jak w Polsce norm sanitarnych, potwierdzają, że kluby fitness i inne obiekty sportowe nie niosą dodatkowego ryzyka zarażenia koronawirusem, nawet przy intensywnych formach treningu – dodaje Adam Radzki.

    Wszystkie obiekty sportowo-rekreacyjne w Polsce (jak kluby fitness, siłownie, szkoły tańca) podlegają tym samym, podwyższonym normom sanitarnym. Obowiązuje w nich m.in. konieczność zachowania dystansu społecznego,  dezynfekcji rąk oraz wykorzystywanego sprzętu. W klubach można korzystać z przebieralni, toalet, czy pryszniców i, zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektoratu Sanitarnego, nie ma konieczności ćwiczenia w maskach.