Pracownik sam powinien zdecydować czy chce pracować w niedzielę

Projekt społeczny dotyczący ograniczenia czasu handlu w niedziele znalazł się w Sejmie. Dyskusje na temat projektu są coraz gorętsze, zarówno w Sejmie, jak i poza nim. Stanowisko tych, którzy złożyli koncepcję, czyli sekcji handlu NSZZ Solidarność, jest fundamentalne i nieprzejednane.

– Pracodawcy zgłaszają coraz ciekawsze propozycje  – powiedział agencji eNewsroom.pl Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej.

– Praca w niedziele miałaby być dużo wyżej wynagradzana, niż w dni powszednie. Przy tym byłaby dobrowolna i pracownik sam mógłby zadeklarować, czy chce pracować w niedziele za wyższą pensję, czy też nie. W tym momencie pojawiają się głosy ze strony związkowej, że celem tej ustawy jest nie tylko kwestia finansowa, ale również chodzi o to aby rodziny spędzały więcej czasu wspólnie w niedziele. 

W tej sytuacji zapala mi się czerwone światełko ostrzegawcze, ze względu na nacisk spędzania czasu z rodziną w niedziele, a ja np. nie chcę i czuje się pod presją przymusu.Myślę, że to co proponują pracodawcy i co wkrótce będzie obiektem obrad w komisji dialogu społecznego jest bardzo rozsądne. Oczywiste powinno być, że jeżeli nie chcę pracować w niedzielę to nie pracuje. Jeżeli chcę pracować i zarobić więcej – droga otwarta. Najgorzej, gdy ktoś z góry ustali kiedy mam mieć wolne, kiedy mam być z rodziną, a kiedy bez rodziny – podsumował Arendarski.