Siła regionów. Cushman & Wakefield przedstawia dwanaście alternatywnych lokalizacji dla biznesu w Polsce

    korporacja biuro outsourcing

    Choć nowoczesne powierzchnie biurowe są w większości ulokowane w największych polskich aglomeracjach, to firmy coraz częściej szukają biur poza głównymi rynkami. Międzynarodowa firma doradcza Cushman& Wakefield przygotowała raport dotyczący 12 alternatywnych lokalizacji dla najemców z sektora BSS.

    W raporcie„Rynek biurowy w Polsce – alternatywne lokalizacje dla najemców z sektora BSS” firma Cushman& Wakefield uwzględniła takie miasta jak Białystok, Bydgoszcz, Bielsko-Biała, Częstochowa, Elbląg, Kielce, Olsztyn, Opole, Radom, Rzeszów, Toruń oraz Zielona Góra. Eksperci podsumowali najważniejsze dane rynkowe oraz podstawowe wskaźniki ekonomiczne każdego z powyższych miast. W raporcie znajdują się także informacje dotyczące dostępnych powierzchni.

    Gdzie szukać biura?

    Według danych z raportu ABSL „Sektor nowoczesnych usług biznesowych w Polsce 2019” obecnie 10% osób zatrudnionych w sektorze usług wspólnych pracuje poza dziewięcioma największymi rynkami biurowymi.

    Obserwowany rozwój tych lokalizacji wynika między innymi z dostępności wykwalifikowanych pracowników, relatywnie dużej puli studentów i absolwentów, niższych kosztów operacyjnych oraz poprawiającej się infrastruktury transportowej pomiędzy analizowanymi rynkami a głównymi hubami komunikacyjnymi– mówi Krzysztof Misiak, Head of Cushman& Wakefield Poland.

    Według analizy firmy całkowite zasoby powierzchni biurowej w tych dwunastu miastach to prawie 703 tys. mkw. w 200 obiektach. Jak podają eksperci, na tę powierzchnię składają się zarówno nowoczesne budynki, jak i kamienice przekształcone na funkcje biurowe. W budowie znajduje się obecnie prawie 93 tys. mkw., a kolejne 295 tys. mkw. zostało zidentyfikowane jako potencjalne projekty mogące trafić na rynek w ciągu najbliższych pięciu lat. Warto podkreślić, że większość z tych projektów realizowana jest przez lokalne firmy.

    Wiktor Doktór, prezes Fundacji Pro Progressio
    Wiktor Doktór, prezes Fundacji Pro Progressio

    Od 2012 roku, czyli od pierwszego dnia, kiedy Pro Progressio rozpoczęło swoją działalność wspierającą rozwój sektora BSS w Polsce, mówiliśmy o ogromnym potencjale, jaki leży w polskich miastach regionalnych. Teraz, w czasach, kiedy centra operacyjne BPO i SSC można spotkać w każdym większym mieście, rozwój sektora nowoczesnych usług dla biznesu w lokalizacjach takich jak Białystok, Toruń, Radom, Olsztyn, Bydgoszcz, Opole czy Częstochowa i Kielce jest wręcz naturalny. Przewidujemy, że to właśnie w tych lokalizacjach będą tworzone w pierwszej kolejności następne centra dla firm BSS, które są już w Polsce obecne, ale także w części przypadków będą to pierwsze lokalizacje dla krajowych i zagranicznych organizacji BPO i SSC. Niższe koszty, dobra logistyka, stosunkowo niewielka konkurencja – to zalety miast regionalnych, którym ja osobiście mocno kibicuję – mówi Wiktor Doktór, Prezes Pro Progressio.

    Polska liderem regionu sektora usług wspólnych

    Eksperci firmy prognozują, że miasta regionalne będą przyciągać do siebie nowych najemców. Ich liczba będzie zależała m.in. oddostępnego zasobu powierzchni biurowych, dostępu do wykwalifikowanych pracowników i oferty wsparcia działań inwestycyjnych przez władze poszczególnych miast.

    W najbliższych latach będziemy mogli dalej obserwować rozwój branży usług wspólnych, która w opinii Cushman & Wakefield przyśpieszy wraz z przejściem większości rozwiniętych gospodarek w fazę spowolnienia lub recesji spowodowanej wybuchem światowej pandemii. Polska, będąca liderem regionu w zakresie obsługi sektora usług wspólnych, powinna utrzymać swoją pozycję jako pożądana lokalizacja dla części firm szukających oszczędności poprzez przeniesienie części swoich procesów do tańszych lokalizacji – mówi Jan Szulborski,Senior Negotiator, Cushman & Wakefield.