W 2015 r. Synektik będzie się rozwijał organicznie. Spółka liczy, że jej kardioznacznik trafi na międzynarodowe rynki

rp_6951c07057_1582459153-synektik-inwestycje-eksport.png

CEO Magazyn Polska

Synektik, spółka specjalizująca się w produkcji radiofarmaceutyków stosowanych przy diagnostyce obrazowej, liczy na wzrost przychodów związanych z inwestycjami poczynionymi w latach 2013-2014. W tym roku na badania przeznaczy minimum 2 mln zł. Chce zostać światowym liderem w produkcji i sprzedaży kardioznacznika, na który ma licencję.

Prace nad kardioznacznikiem do diagnozy chorób serca Synektik prowadzi wraz z Hadasit Medical Research.

– Kardioznacznik jest formą radiofarmaceutyku, który ma być stosowany w przypadku choroby wieńcowej i układu krążenia – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Dariusz Korecki, wiceprezes zarządu Synektik. – Nasze plany dotyczą perspektywy krótko- oraz średnioterminowej. Kardioznacznik jest produktem, których chcemy sprzedawać na całym świecie, ponieważ uprawnia nas do tego posiadana licencja. Wydatki związane z pracami badawczo-rozwojowymi szacujemy w tym roku na minimum 2 mln złotych.

Dużych inwestycji w 2015 roku Synektik raczej nie planuje. W rozpoczętym właśnie roku spółka zamierza w możliwie najbardziej optymalny sposób wykorzystywać środki inwestycyjne, które wydała w latach 2013-2014.

– W zakresie procesu inwestycyjnego uważamy, że w 2015 roku będziemy przede wszystkim notowali korzyści ze zrealizowanych dotąd inwestycji – zapowiada Dariusz Korecki. – Czyli partycypowali we wzroście rynku radiofarmaceutyków i obniżeniu kosztów zakupu licencji. Liczymy też na osiągnięcie dodatkowych przychodów ze sprzedaży eksportowej, ponieważ z radiofarmaceutykami specjalnymi chcemy wyjść poza teren Polski.

Istotnym wydatkiem inwestycyjnym spółki w zeszłym roku było zakończenie budowy Centrum Badawczo-Rozwojowego w Warszawie, które skupia się na pracach badawczych nad nowymi radiofarmaceutykami.

– Liczymy na to, że w 2015 roku złożymy pierwsze wnioski o rejestrację krajową innowacyjnych produktów, które uzupełnią portfolio czterech posiadanych już przez nas radioznaczników – podkreśla wiceprezes zarządu Synektik. – Drugim strumieniem związanym z pracami badawczo-rozwojowymi jest współpraca z Hadasit Medical Research, w ramach której prowadzimy badania nad kardioznacznikiem.

Udział spółki Synektik w krajowym rynku radiofarmaceutyków wynosi około 50 proc. Ważnym segmentem produkcji są radioznaczniki specjalne, czyli takie produkty, jak CHOLINA, DOPA, FLUOREK SODU. Te produkty spółka chce eksportować do Czech, na Słowację oraz do krajów bałtyckich. Liczy, że w tym segmencie jest w stanie uzyskać nawet do 5 proc. przychodów.

– Produkty na tych rynkach są zarejestrowane, nawiązaliśmy pierwsze kontakty i myślę, że na przełomie drugiego i trzeciego kwartału rozpoczniemy tam sprzedaż eksportową – deklaruje Dariusz Korecki z Synektik. – W Czechach i na Słowacji metody diagnostyki onkologicznej PET są już rozwinięte, wykorzystuje się tam nie tylko znaczniki typu FDG. Liczymy więc na to, że rynki te wykażą zainteresowanie naszymi produktami .

W ciągu trzech pierwszych kwartałów 2014 roku przychody Synektik przekraczały 48 mln zł i były o niemal 2 mln zł wyższe niż w 2013 roku. Zysk netto spółki wyniósł 2 mln zł i był obciążony licznymi inwestycjami.