Szybki kredyt na Święta? Jak uniknąć spirali zadłużenia

Szybki kredyt na Święta? Jak uniknąć spirali zadłużenia

Święta zbliżają się wielkimi krokami, a wraz z nimi zakupowy szał. Wigilia, prezenty, to spore wyzwanie dla portfeli części polskich rodzin. Wiele osób zaciągnie świąteczne pożyczki. Dlatego radzimy jak sfinansować święta i nie wpaść w kłopoty z długami.

Boże Narodzenie to zawsze okres większych wydatków. Według firmy doradczej Deloitte na tegoroczne Święta Polacy zamierzają wydać o 13 proc. więcej niż w 2013 roku. Na wigilijną kolację, prezenty czy podróż do rodziny statystyczna rodzina przeznaczy 1160 złotych.

Do tego w grudniu sklepy kuszą świątecznymi promocjami. Wiele osób decyduje się na wzięcie pożyczki lub zaciągnięcie kredytu konsumpcyjnego. Taka szybka świąteczna decyzja kredytowa wielu osobom przypomina o minionej wigilii jeszcze przez wiele miesięcy.

Jak zatem wziąć pożyczkę w święta nie wpadając przy okazji w spiralę zadłużenia? Eksperci firmy windykacyjnej Kredyt Inkaso podpowiadają:

Kupując na raty zawsze zapłacisz więcej

Wzięcie kredytu zawsze kosztuje. Nie inaczej jest z zakupami na raty. I choć cena produktu w Święta może faktycznie być okazyjna, to cena kredytu już najczęściej taka nie będzie. Kupując na raty zapłacimy znacznie więcej niż wskazuje promocyjna cena na wystawie. Bo kredyt zawsze jest obciążony kosztami.

Dlatego przed podjęciem decyzji o zakupie na raty sprawdźmy zawsze dokładnie warunki na jakich przyjdzie nam spłacać w przyszłości pożyczkę. Nagle może okazać się, że nowy telewizor plazmowy dla rodziny, który miał kosztować np. 3 tys. złotych kupiony na kredyt będzie tak naprawdę kosztował 4 tys., a kolejka dla dziecka okaże się w rzeczywistości droższa o 500 złotych. Świąteczna promocja na kredyt przestaje z reguły być okazją, bo trzeba pokryć koszty kredytu.

Ile kosztuje kredyt

Jeśli nie chcemy przepłacić za świąteczne promocje, zawsze przed podpisaniem umowy sprawdźmy dokładnie wszystkie koszty kredytu. To właśnie na nich zarabiają banki i inne instytucje finansowe.

Zwracajmy szczególną uwagę na oferty rat nieoprocentowanych. Mogą okazać się tylko pozorną okazją. Często takie kredyty są obciążone np. obowiązkowym ubezpieczeniem. Zdarza się, że koszty takiego ubezpieczenia wynoszą nawet 40 proc. wartości kredytu. Jeśli nie wiemy dokładnie na co zwrócić uwagę sprawdzając cenę kredytu, poprośmy sprzedawcę, żeby wszystko dokładnie wyjaśnił. Mamy prawo do jasnej odpowiedzi. Spytajmy, ile dokładnie trzeba będzie oddać kredytodawcy. Zapytajmy czy jeśli raty są nieoprocentowane, to faktycznie biorąc 1 tys. złotych kredytu za rok zapłacisz tę samą kwotę? Warto przy okazji spytać o tzw. RRSO, czyli całkowity, rzeczywisty, roczny koszt kredytu. Wtedy będziemy mieli jasność, ile wydajemy np. na prezenty, które kupimy za pożyczkę.

Sprawdź różne oferty

Na rynku nie brakuje kredytodawców. Wybór jest naprawdę duży. Spokojnie możesz porównać proponowane dostępne oferty i wybrać tę najbardziej korzystną. Nie decyduj się na pierwszą, na którą trafisz. Poszukaj takiej, która najbardziej pasuje do twoich potrzeb i możliwości finansowych. Szukaj zaufanych instytucji, omijaj te o nieznanej marce i podejrzanej reputacji. Warto zwrócić też uwagę, czy pożyczka jest bardzo łatwo dostępna. Ta, choć kusząca, z reguły jest niestety także droga. A to dlatego, że pożyczkodawca wysokimi kosztami kompensuje sobie wysokie ryzyko niespłacania kredytu przez innych pożyczkobiorców.

Ile pożyczyć, by nie wpaść w tarapaty przy spłacaniu?

– Jak bardzo by nie kusiło świętowanie na raty, pamiętajmy by upewnić się, że będziemy w stanie spłacić świąteczne długi – ostrzegają specjaliści z Kredyt Inkaso. Sprawdź domowy budżet. Podsumuj zarobki i obecne obciążenia kredytowe. Na koniec uwzględnij raty planowanej pożyczki świątecznej. Jeśli w tym rachunku przychodów i wydatków łączne raty pożyczek przekraczają 50 proc. dochodów, lepiej na razie zrezygnować z kolejnego kredytu. Przekroczenie tego progu może prowadzić do pętli zadłużenia i ostatecznie bankructwa. Taka sytuacja dotyczy blisko 20 proc. osób, które mają na swoich kontach pożyczone pieniądze. Oczywiście im niższe dochody tym ostrożniejszym trzeba być rozważając zaciąganie pożyczek.

Gdy zaciągniesz pożyczkę i nie radzisz sobie ze spłatą

Zdarza się, że zaciągniemy pożyczkę i z różnych względów nie dajemy sobie rady z jej spłatą. – W takiej sytuacji najgorszym wyjściem jest unikanie kontaktu z wierzycielem i udawanie, że jakoś to będzie – podkreślają eksperci z firmy windykacyjnej Kredyt Inkaso. Dlatego powiadom wierzyciela o zaistniałym problemie. Firmie windykacyjnej zależy na odzyskaniu wierzytelności, więc będzie starała się pomóc w ułożeniu twojego planu wyjścia z długu. Pamiętaj, że możecie porozumieć się w sprawie wstrzymania odsetek, obniżenia raty albo nawet negocjować umorzenie części długu.

Czy na pewno musisz pożyczać na święta?

Polacy lubią świętować na bogato. Wiele osób nie waha się spłacać świątecznych wydatków przez długie miesiące. A może lepiej skromniej, ale na plusie? Święta to okres, w którym handlowcy kuszą zewsząd reklamami i promocjami. Często konsumenci dają się niestety skusić agresywnemu marketingowi, i to mimo braku wystarczających środków. Windykatorzy Kredyt Inkaso w trakcie swojej pracy zauważyli zależność – pożyczając przesadzamy z wydatkami, które spokojnie mogą poczekać. Telewizor, nowe AGD, to nie są produkty pierwszej potrzeby.

Może warto więc dwa razy zastanowić się przed zaciągnięciem pożyczki, czy naprawdę jest nam ona teraz potrzebna? Może dojdziemy do wniosku, że lepiej świętować skromniej, a w Nowy Rok wejść bez długów?