Ulga na start, terminy płatności – dalsze kontrowersje wokół składki zdrowotnej wg Polskiego Ładu

polski ład

Uzależnienie składki zdrowotnej od poziomu dochodu budzi wiele kontrowersji nie tylko w kontekście wyższych kosztów dla przedsiębiorców. Na obecnym etapie nie ma jasności również wokół tego, jakie mogą być terminy jej płatności. Wątpliwa jest również kwestia preferencyjnych składek ZUS dla nowo utworzonych działalności gospodarczych.

Kiedy opłacać składki?

W przypadku składek ZUS przedsiębiorca, który nie zatrudnia pracowników, jest zobligowany do zapłaty składek nie później niż do 10 dnia następnego miesiąca, a więc w ujęciu miesięcznym. Inaczej sprawa wygląda w przypadku terminów wpłacania podatku PIT. Tu także występują terminy miesięczne, ale PIT może być wpłacany 10 dni później niż ZUS, a więc do 20 dnia następnego miesiąca. Jednocześnie pewna grupa podatników (tzw. mali podatnicy) ma możliwość opłacać PIT w okresach kwartalnych do 20 dnia miesiąca następnego po danym kwartale. Co więcej, w pewnych sytuacjach możliwe jest również skorzystanie z tzw. uproszczonych zaliczek. Wówczas w trakcie roku wpłaca się je na podstawie wyliczenia dokonanego z uwzględnieniem dochodu wygenerowanego 2 lata wcześniej (np. w roku 2021 na podstawie wyniku z roku 2019).

Należy zadać zatem pytanie, w którym kierunku pójdą zmiany. Obowiązek ustalenia dochodu w terminie płatności ZUS spowodowałby de facto skrócenie o 10 dni okresu na księgowe ujęcie przychodów i kosztów dla podatników rozliczających się miesięcznie. Również kwartalne rozliczanie PIT straciłoby znacząco na sensowności, skoro dochód musiałby być i tak znany po każdym miesiącu. Podobnie byłoby z uproszczonymi zaliczkami, które pozwalały dotychczas na przesunięcie faktycznej kalkulacji dochodu dopiero na moment składania zeznania rocznego. Nie pomogłoby również ujednolicenie terminu wpłat na ZUS i PIT i ustalenie daty na 20 dzień każdego miesiąca. W dalszym ciągu mówimy o ograniczeniu częstotliwości wpłat PIT do miesięcznych. Ani zatem wydłużenia terminów na wpłaty składek, ani tym bardziej przyspieszenia wpłat podatku dochodowego nie należy uznawać za korzystne rozwiązania.

Co się stanie z tzw. ulgą na start?

Wątpliwa jest również kwestia preferencyjnych składek ZUS dla nowo utworzonych działalności gospodarczych. Dotychczas, w przypadku braku przeciwskazań w postaci fakturowania za te same usługi byłego pracodawcy, przedsiębiorca po raz pierwszy rozpoczynający prowadzenie firmy mógł skorzystać z tzw. ulgi na start. Polega ona na zwolnieniu z opłacania składek społecznych przez pierwsze 6 miesięcy, a w przypadku zarejestrowania firmy w trakcie miesiąca, nawet 7 pierwszych okresów rozliczeniowych. Następnie przez kolejne 2 lata powstaje obowiązek opłacania składek społecznych, ale wyliczanych od zaniżonej podstawy. Takie rozwiązania miały na celu redukcje obciążeń publicznoprawnych w początkowym okresie rozwoju firmy. Dziś, z uwagi na możliwość odliczenia składki zdrowotnej od podatku, jest to faktycznie spora oszczędność, bo jej efektywny koszt to nieco ponad 50 zł (płacimy 381,81 zł, ale odliczamy od PIT 328,70 zł). Po zmianach, w przypadku wyboru zasad ogólnych lub podatku liniowego, trudno byłoby doszukiwać się w płatnościach składek zdrowotnych na rzecz ZUS jakiejkolwiek ulgi, nie tylko na start.

Marcin Kurpiewski, doradca podatkowy współpracujący z firmą inFakt