2 na 10 firm IT mówi o redukcji etatów, ale jeszcze więcej organizacji chce otwierać nowe rekrutacje

manpowergroup

W drugim kwartale 2023 roku 19% firm z branży IT mówi o konieczności zwolnień, ale 27% z nich chce powiększać swoje zespoły. Niemal połowa (46%) pracodawców obszaru nowych technologii nie przewiduje żadnych zmian personalnych w nadchodzących miesiącach, a 8% organizacji nie zna planów rekrutacyjnych na najbliższy czas – takie dane płyną z najnowszego raportu „Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia”, w ramach którego firmy zdradzają swoje plany zatrudnienia na czas od kwietnia do końca czerwca. Choć firmy z obszaru IT w Polsce deklarują dodatnią prognozę rekrutacyjną na poziomie +8%, to jest to jeden z najniższych wyników spośród wszystkich analizowanych sektorów.

Według danych płynących z raportu „Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia” dla II kwartału 2023 roku, prognozy rekrutacyjne pracodawców branży nowych technologii są optymistyczne. Prognoza netto zatrudnienia dla tego sektora, będąca barometrem rynku pracy i pokazująca plany firm związane z pozyskiwaniem nowych kadr wynosi +8%. Oznacza to, że od kwietnia do końca czerwca specjaliści branży IT mogą liczyć na więcej nowych ofert pracy, niż w I kwartale tego roku. Jest to wynik wyższy o 5 punktów procentowych w ujęciu kwartalnym, jednak analizując dane rok do roku można zauważyć spadek na poziomie 3 punktów procentowych.

– Prognoza zatrudnienia dla IT na nadchodzące miesiące wynika z wielu czynników, jednak głównie sprowadzają się one do szeroko rozumianej sytuacji makroekonomicznej. Obszar ten zawsze był podatny na zawirowania w koniunkturze między innymi dlatego, że stosunkowo łatwo i szybko można go wykorzystywać do optymalizacji kosztów – mówi Adam Wojtaszek, dyrektor Experis w Polsce. – Dobrze jest widzieć wzrost prognoz rekrutacyjnych wśród pracodawców. Wierzę, że to wiosenne odbicie jest zapowiedzią powrotu do stabilnego, może już nie tak dynamicznego jak w czasie postcovidowym, ale nadal wzrostu ofert pracy dla specjalistów. Zapotrzebowanie na pracowników obszaru nowych technologii w ujęciu globalnym nie maleje, co pozwala patrzeć w przyszłość z optymizmem – dodaje ekspert.

Według danych Job Market Insights, od początku stycznia do połowy marca tego roku w polskiej sieci ukazało się niemal 93 tysiące ofert pracy kierowanych do specjalistów branży IT. – Liczba ogłoszeń o pracę dla specjalistów IT w polskiej sieci w lutym pokazuje nieznaczny wzrost i jest w moim odczuciu sygnałem powrotu do pewnego normalnego dla branży trendu. Musimy pamiętać, że nawet jeśli sektor lekko wyhamował, to niedobór talentów z tego powodu nie zmalał, jest niezmiennie duży, szacowany w Polsce na około 50 tysięcy specjalistów – dodaje dyrektor Experis w Polsce.

Na najwięcej ofert pracy mogli liczyć kandydaci starający się o stanowisko DevOps Engineera, Java Developera oraz Frontend Developera. Jak mówi Adam Wojtaszek, niezmiennie organizacje będą także poszukiwać specjalistów od cyberbezpieczeństwa, data scientists i machine learnig. – Jest to spowodowane pędem firm w kierunku automatyzacji procesów, co wymaga niezwykłej umiejętności panowania nad ogromnymi zasobami danych. Jednak te rzeczy nie mają racji bytu bez dobrze przygotowanej, optymalnej, wydajnej infrastruktury, dla której coraz częściej synonimem jest chmura. Z tego powodu również inżynierowie DevOps różnych specjalizacji nie powinni mieć kłopotu ze zmianą otoczenia projektowego. Stale brakuje także deweloperów. Tutaj potrzeby są niezmienne i jeszcze długo nie zostaną zaspokojone- dodaje.

Plany pracodawców na drugi kwartał 2023 roku w branży IT regionu Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA) pokazują, że 43% firm planuje zwiększyć zatrudnienie, 16% mówi o konieczności zwolnień, 38% nie chce wprowadzać zmian personalnych, a 3% nie zna planów na najbliższy czas. Prognoza netto zatrudnienia w tym sektorze w regionie EMEA od kwietnia do końca czerwca to +27%.

– Należy pamiętać, że z perspektywy zachodnich inwestorów Polska nadal stanowi źródło wysoko wykwalifikowanych pracowników, którzy zdążyli wyrobić sobie swego rodzaju markę, będąc niezmiennie konkurencyjnymi w odniesieniu do stawek obowiązujących w krajach Europy Zachodniej, czy w Stanach Zjednoczonych. Jednocześnie polscy deweloperzy cenią sobie pracę w kulturach skandynawskiej czy amerykańskiej. Natomiast pojawienie się w Polsce nowych, znaczących inwestycji konsumujących zasoby z obszaru IT tylko powiększy lukę talentów i spowoduje, że wszystkie sposoby na radzenie sobie z nią, takie jak reskilling czy upskilling tylko zyskają na znaczeniu – podsumowuje Adam Wojtaszek.