3 trendy na 2019 rok, które zmienią filozofię produkcji, zarządzanie i zużycie energii

Jacek Łukaszewski, Prezes Schneider Electric Polska
Jacek Łukaszewski, Prezes Schneider Electric Polska

Big Data, Blockchain, Internet Rzeczy, Smart City oraz OZE – to trendy, które zdominują 2019 rok i nadadzą ton zmianom w dziedzinie produkcji, zarzadzania i optymalizacji zużycia energii. Ubiegły rok stał bardzo mocno pod znakiem dyskusji i działań poświęconym rozwiązaniu realnego problemu zmian klimatycznych. Prognozy nie pozostawiają złudzeń. Jesteśmy obecnie w punkcie zwrotnym, jeśli chodzi o ograniczenie globalnego ocieplenia do poziomu mniejszego niż 2°C, który pozwoli nam uniknąć poważnej katastrofy ekologicznej.

Jacek Łukaszewski, Prezes Zarządu Schneider Electric Polska
Jacek Łukaszewski, Prezes Zarządu Schneider Electric Polska

Wyzwania z jakimi należy się zmierzyć to fakt, że do 2050 roku populacja miast na całym świecie powiększy się o 2,5 mld[1], liczba urządzeń podłączonych do sieci wzrośnie o 50 mld w ciągu najbliższych 5 lat[2], a zapotrzebowanie na energię w przemyśle zwiększy się o przynajmniej 50 proc. w ciągu kolejnych 35 lat[3]. Natomiast w Polsce w ubiegłym roku pierwszy raz w historii zapotrzebowanie odbiorców na energię elektryczną przekroczyło 170 TWh[4]. W 2018 roku odnotowano także najwyższy import prądu do naszego kraju. Rozwiązaniem problemu energetycznego, także dla Polski jest zwiększenie efektywności jej wykorzystania, nawet o trzykrotność. Zmiany powinny przebiegać zgodnie z trzema trendami.

Trend 1: Big Data, Blockchain, Internet Rzeczy – nowe oblicze energetyki

2018 rok pokazał, że polskie firmy coraz częściej wykorzystują analizę dużych strumieni danych – Big Data – w procesach produkcyjnych i logistycznych. 2019 rok będzie stał pod znakiem dynamicznego rozwoju tego sektora. Wraz z rozwojem Big Data coraz większe znaczenie zacznie odgrywać Data Science (nauka o danych), czyli jeszcze bardziej wyspecjalizowana metoda zbierania, analizowania, segmentowania i interpretowania danych opierająca się o Internet Reczy, nie tylko w procesach produkcyjno-logistycznych. Analiza ogromnych zbiorów danych w ramach jednego ekosystemu stanowi podstawę do uwolnienia ogromnego potencjału, jaki tkwi w energetyce.

Nowoczesne systemy analityczne pozwalają zbierać różnorodne pod kątem źródeł dane i informacje, co pozwala na zaplanowanie prac systemów przesyłowych oraz optymalizację kosztów za energię. Budynki, domy mieszkalne, centra danych, obiekty przemysłowe i sieci elektroenergetyczne będą skomunikowane ze sobą – od poziomu elektrowni do gniazdka – podnosząc efektywność dzięki dwukierunkowemu przepływowi energii i informacji. Sektor energetyczny jest wyjątkowo chłonny na rozwiązania Data Science z zakresu efektywności energetycznej. Z danych firmy badawczej MRC, wynika że globalny rynek rozwiązań z dziedziny nauki o danych będzie charakteryzował się 36-procentowym wzrostem przez najbliższe 3 lata. W 2022 jego wartość będzie wynosiła 128,2 mld dolarów. Spodziewamy się, że ten trend zyska na znaczeniu w 2019 roku, szczególnie w sektorze energetycznym, który już zaczyna korzystać z nowatorskich rozwiązań technologicznych. Świetnym tego przykładem jest implementacja przez największe koncerny energetyczne, w tym także z Polski – technologii blockchain. Ten rejestr rozproszonych bloków ma ułatwić i zautomatyzować szereg procesów: od rozliczeń prosumenta, przez zarządzanie dostawami prądu, po śledzenie źródeł pochodzenia energii.

Analiza danych nie może się odbywać bez ich pozyskania. Rozwiązania bazujące na Big Data i blockchain nie mogą funkcjonować bez inteligentnych liczników oraz całej gamy narzędzi związanej z Internetem Rzeczy (IoT – Internet of Things). Biznes już dziś postrzega IoT jako źródło potencjalnych korzyści –  z badania zrealizowanego przez Schneider Electric wynika, że aż 70 proc. kadry kierowniczej z 2500 firm na całym świecie dostrzega wartość biznesową, jaką niesie ze sobą Internet Rzeczy, a 23 proc. organizacji planowało wdrożenie takich rozwiązań w ciągu najbliższych 6 miesięcy.

Trend 2:  Smart City i Smart Building – inteligentna energia miasta

Budynki zużywają coraz więcej energii. Już teraz są odpowiedzialne za mniej więcej połowę globalnego zapotrzebowania, ale w ciągu kolejnych 20 lat odsetek ten może wzrosnąć nawet o 30 proc. Szacunki mówią o tym, że dziś zużywają one o 80 proc. energii więcej, niż mogłyby, gdyby wszystkie były wyposażone w nowoczesne technologie i rozwiązania z dziedziny Smart Building. Natomiast z danych Komisji Europejskiej, wynika iż budynki odpowiadają za 40 proc. łącznego zużycia energii w UE, przy czym około 75 proc. to energia, która jest zużywana w nieefektywny sposób. Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Smart City trend, o którym mówi się już od lat dotyczy wykorzystania nowoczesnych technologii do polepszania jakości życia w miastach. W 2019 roku bardzo intensywnie w tym obszarze zostaną rozwinięte projekty związane z efektywnym zarządzaniem energią.

Pierwsze efekty i przykłady realizacji tego typu projektów mamy już za sobą. Na świecie funkcjonują już budynki zeroemisyjne, które wytwarzają tyle energii, ile zużywają. Rok 2019 będzie stał pod znakiem popularyzacji i intensywnej implementacji tego typu rozwiązań także w Polsce. Nad Wisłą efektywność energetyczna oraz rozwiązania z dziedziny Smart City były dotychczas realizowane przez duże międzynarodowe korporacje. W 2018 ten trend zaczął mocno interesować także polskich przedsiębiorców oraz administrację publiczną, w tym samorządy czy spółdzielnie mieszkaniowe. 2019 rok będzie stał pod znakiem rozwiązań z dziedziny automatyki budynkowej, która z jednej strony ma zapewnić wygodę w ich użytkowaniu, a z drugiej zmniejszyć ilość zużywanej energii. Kolejnym wyzwaniem w 2019 roku będzie e-mobilność, czyli kontrola i optymalizacja zanieczyszczeń oraz ich stopniowe zmniejszenie, np. poprzez elektryfikację transportu publicznego.

OZE – efektywna alternatywa

Zużycie energii elektrycznej w Polsce wzrosło w 2018 roku o blisko 1,7 proc. i osiągnęło najwyższy poziom w historii – niemal 171 TWh – wynika z danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE). W ubiegłym roku import netto energii elektrycznej do Polski osiągnął najwyższy poziom w historii – 5,7 TWh. Pobity został tym samym rekord sprzed ponad trzydziestu lat. Prognozy nie są optymistyczne – od 2023 roku w polskim systemie energetycznym będzie brakować ok. 1000 MW, aż do roku 2035 kiedy będzie to już 13 000 MW energii – wynika z raportu PSE o zapotrzebowaniu na energię w latach 2016 – 2035. Jednocześnie, będziemy musieli nie tylko spełnić unijne regulacje, z których wynika, że do 2020 roku emisja CO2 ma zostać zmniejszona o 20 proc. Polska będzie musiała sprostać także własnemu zapotrzebowaniu na energię, szczególnie w miastach, które obecnie odpowiadają za 75 proc. zużycia energii, a liczba ich mieszkańców będzie dynamicznie rosła. W tym celu konieczna będzie większa elastyczność w zakresie zarządzania zużyciem energii.

Dalszy rozwój energetyki odnawialnej jest nieunikniony. Jak wskazują prognozy, odnawialne źródła energii będą w coraz większym stopniu koegzystować z paliwami kopalnymi, konkurując o udział w miksie energetycznym, a do roku 2030 generatory słoneczne i akumulatory będą stanowić około 50 proc. wszystkich nowych instalacji podnoszących ilość dostępnej mocy[5]. Globalna moc paneli fotowoltaicznych pod koniec 2017 r. wynosiła 405 GW. Dodając do tego szacunki analityków z ubiegłego roku wynika, że w światowym systemie elektroenergetycznym w fotowoltaice jest już ponad 0,5 TW mocy. Jak szacuje Bloomberg w 2018 roku zainstalowano na świecie instalacje fotowoltaiczne o łącznej mocy 109 GW – w 2019 może paść kolejny rekord na poziomie 141 GW[6].

Kolejnym alternatywnym źródłem energii zyskującym na znaczeniu będzie energia wiatrowa. Zdaniem Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW) źródła odnawialne mogą stać się dla przemysłu pewną i tańszą alternatywą, dowodem czego moją być aukcje dla mocy wiatrowych z listopada 2018 roku, podczas których cena zakontraktowanej energii nie przekraczała 200 zł za MWh. Co ciekawe – jak wskazuje PSEW – dla bloków węglowych koszt wytwarzania jest o ponad połowę większy, rzędu 350 zł za MWh. Polski przemysł nie jest w stanie uchronić się przed globalnymi trendami ograniczania emisji CO2 i rozwoju odnawialnych źródeł energii. 2019 rok będzie stał pod znakiem wypracowania długoterminowej metody zabezpieczenia stałego poziomu cen energii, w celu redukcji ich udziału w całkowitych kosztach gospodarki.

[1] Departament Spraw Ekonomicznych i Społecznych ONZ (DESA)

[2] Cisco

[3] Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA)

[4] Polskie Sieci Elektroenergetycze (PSE)

[5] Bloomberg New Energy Finance

[6] Bloomberg New Energy Finance