Argentyńskie peso znów traci. Inflacja w Rumunii

Maciej Przygórzewski – główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski - główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat

Argentyna zbliża się do kolejnego bankructwa, drugiego w tej dekadzie. Wzrost cen w Rumunii wyraźnie powyżej celu inflacyjnego. Ataki w Paryżu bez wpływu na rynki.

Argentyńska waluta upada

Od początku roku argentyńskie peso wyraźnie się osłabia. Jeszcze w styczniu za dolara można było kupić niecałe 19 pesu. W piątkowy wieczór zbliżono się do poziomu 24 peso. W samym maju oglądaliśmy wzrost z 21. To wszystko dzieje się pomimo intensywnych rozmów z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Jak podają zewnętrzne agencje Bank Centralny uwolnił w piątek rezerwy walutowe by ratować argentyńską walutę. Nieudana interwencja walutowa oraz negocjacje z MFW zakończone nadzieją na osiągnięcie porozumienia tylko podnoszą temperaturę. Z kraju ucieka kapitał i to pomimo podniesienia stóp procentowych do imponujących 40%.

Wzrost cen w Rumunii

Wedle kwietniowych danych inflacja przekroczyła 5%. W ciągu 8 miesięcy inflacja wzrosła z niecałego 1,5% do obecnie 5,2%. Jest to o tyle niepokojący poziom, że cel inflacyjny w Rumunii jest na takim samym poziomie jak w Polsce czyli 2,5% z odchyleniem 1%. Oznacza to już czwarty miesiąc z rzędu przebywania inflacji powyżej celu. Zdaniem prezesa Narodowego Banku Rumunii w kolejnych miesiącach powinniśmy oglądać powrót inflacji bliżej celu. Uważa on, że obecny wystrzał jest głównie efektem niskiej bazy. Biorąc pod uwagę, że jeszcze rok temu inflacja w Rumunii nie przekraczała 1% tłumaczenie to wydaje się zasadne. Rynek walutowy przyjął tą informacje w miarę spokojnie.

Ataki w Paryżu

W nocy z soboty na niedzielę znów niespokojnie było w Paryżu. W ataku nożownika zginęła jedna osoba a trzy zostały ranne. Na tym etapie wydarzenia te nie miały wpływu na rynek walutowy, ale niewykluczone, że w reakcji na nie pojawią się pewne ograniczenia lub kolejne ataki, które mogą już ten wpływ mieć. Atmosfera strachu nie sprzyja gospodarce, a to byłoby negatywnym sygnałem dla europejskiej waluty.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów. Będą się natomiast odbywać wystąpienia członków zarządu Europejskiego Banku Centralnego zatem w godzinach popołudniowych może pojawić się podniesiona zmienność na walutach europejskich.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl