Armagedon IoT – szanse i zagrożenia Sztucznej Inteligencji

Korzyści z wykorzystania Internetu Rzeczy oraz Sztucznej Inteligencji są równie duże, jak zagrożenia z tym związane. Największą obawę może budzić popełnienie błędu przez człowieka podczas tworzenia samego systemu. Potem taka pomyłka będzie replikowana przez maszynę. Projektowanie rozwiązań musi odbywać się w transparentny, inżynierski i bardzo dokładny sposób – aby błędy te nie były powielane między kolejnymi urządzeniami. Przeniesienie usterki na miliony maszyn nazywa się w branży „Armagedonem IoT”. Może on doprowadzić do wykorzystywania powstałego błędu – celowo lub nieświadomie. Taki wypadek może zagrozić cyberbezpieczeństwu. Największą szansą, jaką dają nowe technologie, jest zwiększenie wolumenu. Obecnie zastosowanie Internetu Rzeczy jest już powszechne.

– Najważniejszą szansą, jaką dają nowe technologie, jest prowadzenie biznesu na większą skalę – szybciej, taniej, lepiej i sprawniej – powiedział serwisowi eNewsroom Aleksander Poniewierski, Partner/ Global IoT Leader w EY – Kiedy ludzie osiągają pewien limit możliwości komunikacyjnych jeśli chodzi o zarządzanie, wprowadzone mogą być rozwiązania z zakresu Internet of Things. Wtedy to urządzenia będą podejmować decyzje i działania za nas. W sytuacji kiedy nie jesteśmy w stanie nadzorować dużej liczby transakcji, może to zrobić Sztuczna Inteligencja, która będzie zarządzała ich milionami. Korzystamy z tej technologii – tak samo jak ze Sztucznej Inteligencji – chociaż często nie zdajemy sobie z tego sprawy. Zmiany te nastąpiły na przestrzeni kilku ostatnich lat. Kiedyś kupując bilet lotniczy otrzymywało się go w formie papierowej. Dzisiaj wszystkie rezerwacje i bilety są elektroniczne. Ich ceny wyznaczane są właśnie przez AI (ang. Artificial Intelligence). To rozwiązanie, które nikogo już nie dziwi i jest powszechnie wykorzystywane. Na lotnisku wystarczyć okazać dokument tożsamości – dowód lub paszport, a system sam identyfikuje dokąd lecimy. Do tego może jeszcze wysłać wiadomość z przypomnieniem o odprawie. Takich przykładów jest wiele. Dotyczą one logistyki w transporcie, rozwiązań Smart Cities – które dają np. olbrzymie możliwości geolokalizacji w telefonach. Prawdziwe zastosowanie dla przedsiębiorców w Polsce to wdrożenie tej technologii do biznesu operacyjnego własnych firm i stworzenie za jej pomocą nowych produktów i możliwości. To także zapoczątkowanie nowych procesów biznesowych – podsumował Poniewierski.